reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniówki 2010 !!

reklama
Jola.24, pociesz się, że nie Ty jedna. To nasze pierwsze święta poza krajem i musimy zostać tutaj. Ale przecież robimy to w słusznej sprawie.;-)
 
Karoli wszystkiego najleprzego na nowej drodze zycia.
Co do infekcji to jest mam wziasc dwa razy opakowanie antybiotyku tzn 4 tabl nastepnie po czterech dniach nastepne 4 tabletki.Infekcja wyyszla po pobraniu wymazu z pochwy , dolegliwosci moga potrwac tydzien , ale po tem ma wszystko minac.
 
Karoli Wszytskiego najlepszego na nowej drodze zycia, czekamy na fotki:-)

Jola.24, pociesz się, że nie Ty jedna. To nasze pierwsze święta poza krajem i musimy zostać tutaj. Ale przecież robimy to w słusznej sprawie.;-)

Damy rade:-)

Kaja tak wlasnie sobie tlumacze i nawet bardzo sie nie przejmuje ale czasem taka melancholia mnie dopada:tak: Na szczescie mama moja przylatuje juz 28-ego grudnia:-)
 
Taka tu produkcja, że szok :szok::-D:-D

Nie mam jak Was teraz nadrabiać, bo muszę najpierw projekt zrobić :-( Zaraz wyprodukuję drzwi :tak: Albo i nie, bo póki co nie wiem jak się zabrać za to :zawstydzona/y::confused2: Ale trzeba być dobrej myśli :tak:
Jak skończę, to do Was zajrzę :tak:
Karoli Kochana miłości i radości w każdym nadchodzącym Waszym wspólnym dniu!! :*
 
Witam Dziewczynki przedwieczornie:-)

i witam sie jako mezatka:-);-)
nasz slub odbyl sie w sobote w najblizszym gronie rodziny i przyjaciol. Wszystko odbylo sie zgodnie z planem, mimo, ze dni poprzdzajace przygotownia daly nam niezle popalic. Miedzy innymi wybita szyba w samochodzie przez jakichs zbirow dzien przed slubem, ktora wybila nas z rytmu na popolowe dnia, plus doszlo do tego mega zdenerwowanie.
Musze przyznac, ze bardzo fajne to uczucie byc zona hihihi

Dzis mam dzien lenistwa i regeneracji sil, bo nie ukrywam, ze byl niezly maraton i praktycznie 16 godzin na dobe bylam na nogach i w biegu. Maly sprawowal sie dzielnie w brzuchu, tylko byly momenty, ze napieral na pecherz za mocno :-D

Ciesze sie, ze przynajmniej pogoda byla piekna, poza piatkowym porannym deszczem. Takze udalo sie tez polazic troche z moimi rodzicami.

Od rana probuje Was nadrobic, ale niestety jeszcze mi sie nie udalo, doszlam zaledwie do 27 listopada. Produkcja podczas mojej nieobecnosci byla zastraszajaca:szok:
Pozniej bede kontynuowac.

Z tego co do tej pory, to utkwila mi w glowie bardzo Asiax - takze trzymaj sie tam dzielnie.
I rezultaty wizyt sa w porzadeczku.
Gratuluje serdecznie:tak:
Zasypiam... Przygotuję młodą zaraz do spania i też powoli będę się kładła... Dzisiaj niestety same... Młoda coś narzekała na brzuch rano, zrobiła 3 kupy, ale nawet normalne... choć mówi że szczypie ją pupa, więc coś w tych kupach musi być... Modlę się tylko by ją coś nie zbierało... bo nie wiem ale ja to sie tak boję jak ona wymiotuje :(
Zdrówka dla Oliwki:tak:
Ja zaliczylam jeszcze dzisiaj przychodnie z Oskarem:eek:bo od paru dni ma jakies tiki nerwowe glową:tak:i dostalismy skierowanie do neurologa:tak:tylko oczywiscie prywatnie trzeba isc bo koniec roku:tak:Jeszcze babsko w rejestracji mi na nerwach zagrało:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:Stoje 15minut przy rejestracji ,ale pani zajeta wiec czekam dalej ,po czym łaskawie mnie pyta co dziecku dolega:wściekła/y::wściekła/y:ja do niej -czemu pyta,a ona ze jest duzo pacjentów i nie wie czy lekarz przyjmie,to ja do niej ze mnie to nie interesuje bo stoje tu od 15 minut i ma dziecko zapisac bo jest dopiero godzina 17 i jest dwóch lekarzy w przychodni:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:normalnie nie wiem za co te panie pieniądze biorą ,jak bym w pracy miala mine jak srajacy kot na puszczy to nikt by mnie tam nie trzymał:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:w koncu bierze za to pieniadze ,i za kare nikt jej tam siedziec nie kaze:tak:
 
reklama
Jola, Macy ja też święta bez rodziny spędzam i sama nie wiem czy się cieszyć czy płakać, to zależy od tego jaki mam nastrój. Cały czas na moją mamę jestem wkurzona i generalnie z nią bym tych świąt nie chciała spędzać, ale chciałabym je spędzić chociażby z moim tatą i z dziadkami od strony taty. No i chciałabym się spotkać z moją chrześnicą i braćmi i siostrami ciotecznymi, a tak muszę się zadowolić wiadomościami wysyłanymi na NK :sorry: Ja w ogóle jestem jakaś dziwna, bo za świętami nie przepadam, a już dzielenie się opłatkiem to dla mnie koszmar:sorry:Dla mnie jest to wszystko jakieś sztuczne:sorry:

U mnie pecha jeszcze nie koniec, wylałam sobie jeszcze gorącą zupę na cycki i brzuch, na szczęście byłam w swetrze i on wszystko przejął. Na dodatek T. do mnie zadzwonił, że zgubił klucze od domu i mam się nie kłaść spać dopóki nie wróci. Niech ten dzień się skończy wreszcie :cool2:

Karoli Kochana wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia!!!

32e7.gif
 
Do góry