reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniówki 2010 !!

WITAM:-)
Mój synek ma katarek i kaszelek co od 5 juz na nogach ale synek szedł spac o 10:tak:
Hej laski:tak:w koncu wrocilam do domu, wynudziłam się strasznie w tym szpitalu:wściekła/y:no ale przynajmniej jestem przebadana od stóp do głow...krew mocz , posiew z szyjki, usg brzucha(nawet malej nie widzialam bo monitora nie odwrocil) i szyjki...koniec koncow musze lezec, lekarz ktory robil usg stwierdzil ze szyjka 24 mm na tym etapie ciazy jest ok ale moj prowadzacy wcale tak nie uwaza...wazne ze mala zdrowa, rosnie na wyrost bo az tydzien do przodu,zadne wody nie wyciekaja wiec damy jakos rade.. Dziekuje Gosi za przekazanie wiadomosci ode mnie, biore sie za nadrabianie forum w koncu mam na to mase czasu:tak:
ciesze się ze jest w miare ok i oby jeszcze córcia posiedziała u mamusi:tak:
E milcia ,ale dziś dzień z tymi drzwiami:-D Dziś rano o 7.30 znajomy zatrzasnął się w łazience. W mieszkaniu były jego dwie córcie 7-mio letnia ,którą miał zaprowadzić do szkoły na 8-ą i 3-letnia do której w tym czasie przyszła nianka ,dzwoniła domofonem ,ale tel jest za wysoko i dziewczynki nie mogły jej wpuścić.Na szczęście chłopina sprytny, poszperał w pralce i znalazł stanik swojej żony ,wyjął drut i jakoś odblokował zamek. W zamian dostał opieprz od szefa , za spóźnienie, od niańki bo zawrócił ja jak już była pod domem, , od wychowawczyni bo okazało sie ze pierwszy był wyjazd na basen i cały autokar czekał na małą, oraz od zony za nowy stanik Trumfa:-D
Ja wczoraj byłam u lekarza, wszystko ok, ale niestety nie miałam USG co Nas chyba najbardziej interesuje. :-( Dostałam oczywiście sławne globulki na te upławy.Po wizycie zastanawiała mnie tylko jedna rzecz, ale wstydziłam sie zapytać Gina, po co Mu przy USG cały koszyczek rozpakowanych prezerwatyw? wymyśliłam tylko że może do USG dopochwowego ,ale nie wiem , może któraś miała z tym do czynienia?:eek:
no fakt niezłe opowieści z drzwiami:laugh2:a co do prezerwatyw to sa one potrzebne na usg dopochwowe:tak:a że rozpakowane no wiadomo że trzeba wyrzucić po badaniu:-p
Melduję się po badaniu:-)

Mała waży ok 1700 gram i wszystko z nią ok.
Ale............ położenie posladkowe i lożysko brzeżnie przodujące!!!:szok:
Jesli się nie obróci a łozysko nie rpzesunie się o przynajmniej 5 cm to cesarka!!!

Potem byłam na zebraniu rodziców w szkole!!!

Jestem wykończona i bardzo przepraszam że nie odpiszę na żadnego posta ale nie mam siły (ale przeczytałam wszystkie sumiennie!:tak:)
najwazniejsze że z dzidzią wszystko dobrze:tak:nie martw się jeśli bedzie potrzeba zrobic cc to mniej ważne bo najwazniejsze aby dzieciątko przyszło zdrowe na świat:tak:
witajcie:tak:



Byłam wczoraj na szczepieniu z córą i zdrowa duza dziewczynka z niej jak lekarka stwierdziła:tak: Ostatnie szczepienie z głowy, nastepne dopiero w wieku 5 lat, teraz zacznie sie z Agatka:-p

A dzis pojechałam do szpitala... :zawstydzona/y:Mała prawie w ogole sie nie ruszała juz 3 dzien, spanikowałam! Musiałam zapłacic 25zł za ktg, bo nie miałam zadnego skierowania, a kontakt z NFZ maja wyczerpany na ten rok ponoc... . Ale polezałam 30 minut podłaczona, posłuchałam serduszka, ładnie bije na szczescie i mała zaczeła ładnie sie wiercic podczas badania i odrazu jestem spokojniejsza:tak:Warto było pojechac, bo juz cała podminowana chodziłam... . Mała robi mamusi na złość:-p

Dobra, lece... bo mąż chce 2012 zobaczyc:tak:
D:tak:obrej nocy!
ciesze się ze jest wszystko ok:-)
Witajcie od samego ranka;) ( Chociaż w sumie wcale nie jest jeszcze tak wcześnie;))
Wczoraj byłam na wizycie u mojej doktor gin...Przytyłam dokładnie 10 kg od początku ciąży hehe, tempo zastraszające;) Ale na szczęście wszystko tfu tfu odpukać w niemalowane pozamykane, szyjka długa i jakoś nic się nie zapowiada, ale mam zakaz intymności z przyszłym mężem do 37 tc :sorry: Tętno Julii też koło 140- 150 uderzeń. Następną wizytę mam za 3 tygodnie, czyli w 36 tc i koło 37tc będziemy miały USG i KTG. Jak narazie moja dr powiedziała, żebym nawet nie myślała o pakowaniu torby;)
super wieści:-)

JOASIA także się ciesze że się odezwałaś:tak:nie wiem co może być przyczyna tego bólu :sorry:

Co do karmienia ja miałam tak samo jak GOSIA płaskie sutki(ja myslałam że sa ok ale jednak okazały sie nie za dobre do karmienia)co pomogłam sobie nakładkom:tak:synek fajnie pił a mi tez dzięki temu sutki wyciagneły się:tak:miałam problemy bo niestety poranione sutki dawały mega ból krew leciała no i niekiedy ropa(głównie z jednego sutka)ale się nie dałam karmiłam synka jak nie pił to smarowałam bepanthenem i tez sobie ściagałam (aby się podgoiły sutki)i potem to już bajka mleczko super synuś pił a ja bez bólu tylko sama przyjemność(bo jak juz tu wcześniej pisałam jak była rozmowa o karmieniu dla mnie z cycusia to piekny czas matki):-)ale przeszkodziła mojego synka alergia na nabiał w karmieniu(czuje że poniekąd moja wina bo ja baaardzo duzo nabiało jadłam czy to jogurty kanapki z serem czy w innych rzeczach ser bądz mleko piłam co jednak lepiej nieco ograniczyć mleczko chociażby w pierwszych miesiącach życia bo może też się skończyć to alergią):sorry:teraz bede uważała i mam zamiar do roczku karmić(no chyba że dostanie zabki i zacznie akcje synek gryzienia wtedy będe konczyła z karmieniem):tak:odrazu powiem że mój synek 2 ząbki pierwsze dostał właśnie w okrecsie jak miał gdzies roczek(pisze o tym żeby odrazu powiedziec że nie każde dziecko musi dostawać ząbki od 6 miesiaca życia);-)
 
reklama
agbar77 jak by me malenstwo serio tyle wazylo to strach pomyslec co by bylo przy porodzie:szok::cool2: heh
e_milcia ja tez ostatnio cala noc przespalam bez siusiu ;-) ale zadko sie to zdaza
 
Obiecuje poprawę :-) No i wrzucę numer na prywatnym w razie "w" :-)

Nie powiem, że się nie martwię swoim stanem, bo z Oliwią tak się nie czułam... wiem każda ciąża jest inna, ale ja na prawdę czuję sie jak kaleka, nie mogę nic zrobic, każde schylenie sprawia mi ból. A przecież ciąża to nie choroba, Mąż niby rozumie ale ja wiem, że nie rozumie.... bo inne kobiety w ciąży tak nie mają...
Joasiu wszystkiego naj naj leprzego w dniu urodzin.:-D
Pozatym faceci nigdy nie zrozumieja co to znaczy ciaza , nigdy tego nie przezyja.Wiec mogas ie tylko domyslac a ze z wyobraznia u nich tez krucho to poprostu nas nie rozuieja.:-):laugh2::sorry:
 
kazimiera1987 nic mi nie jest, troche kolano starlam,a smialam sie bo nie moglam sie opanowac tak mnie targal :-D

Dorciaa biedne psisko:-(

Dzien dobry dziewczynki

U mnie znowu huragan w nocy:no: i teraz tez ciemno i wieje, chyba w depresje popadne jakas:wściekła/y:

Beti81 moze zjedz cos slodkiego:tak:

Patizgr na szczescie i z dzidzia i znajoma wszystko dobrze ale takie sytuacje mnie przerazaja:no:

Gosia_k23 no to masz spora rozbieznosc miedzy pierwszym a trzecim termonem, chyba tym pierwszym to nie ma co sie sugerowac bo jak tak to ja bym musiala za dwa tyg rodzic:szok::-D:-D

Gosia_k23 dla ciebie tez duzo zdrowka i wytrwania:tak:

sandrq no to kolos z tego twojego dziecka:-D:-D:-D pewnie sie pomylili;-)

Milego dzionka kobitki:-)
 
Witam Was:-)
Joasia po dupie powinnaś dostać:wściekła/y: I zaraz wrzuć numer kom! Co do tych bóli jeśli czujesz, że coś jest nie tak to nie siedz w domu i idz do szpitala. To jest twoja druga ciąża i wiesz jak się wtedy czułaś jeśli teraz jest dużo gorzej to znaczy że trzeba to sprawdzić. Ja jestem daleka od panikowania ale zawsze słucham intuicji i swojego ciała. A w szpitalu muszą Cię zbadać...
Mój Szym dzisiaj mnie zaskoczył i pierwszy raz poszedł do przedszkola bez płaczu:-) Mam tylko nadzieję, że pochodzi tam dłużej niż tydz:happy:
Oczywiście spóznione życzenia:-)
Omelka77, gratuluję zdrowej córci:-)
Asiowo dobrze że z córcią ok, czasem lepiej dla własnego spokoju iść i sprawdzić:tak:
Paula3 ale miałaś popołudnie, widzę kolejne plusy mieszkania w bloku:-p
 
A ja idac zapisac sie do lekarza weszlam do baru na cappucino. Pycha:-)

Takze Dorcia dzis smakulca mi nie narobilas Twoim cappucino;-)

Joasia trzymaj sie dzielnie.

Co do atimela to ja nigdy go nie pilam, bo mi nie smakowal. Zreszta teraz tez nie jest to jakas ambrozja. Pije go od niedawna. Jeszcze mi kilka buteleczek zostalo.
 
joasia nie przejmuj sie mama ja mam podobna sytuacje... odkad moja mama ma nowego meza wszystko sie zmienilo zachowuje sie jak by byl jakims bogiem nie ma swojego zdania i ja juz sie nie licze od 10 lat jest najwazniejszy on i jego rodzina juz przywyklam
 
E_milcia, powtórzę za innymi dziewczynami: Pewnie Tobie do śmiechu nie było, ale ja się uśmiałam z tej całej historii.:tak:Sama pomyśl: nocnik na kiju, krokiecik na nitce...

Paula3, nie ma się co przejmować na zapas problemami z karmieniem. Jak pisałam, grunt to dobre nastawienie. Jak się zaczynają kłopopty, prosi się o pomoc, a tej jest sporo. No i nad wózkiem się dobrze zastanów. Ja się swoim x landerem nacieszyć nie mogę.:-)

Pysia510, ja dostaję świńskiej grypy od słuchania i czytania. Za każdym razem, jak dzwonimy do rodziny męża, słyszę od jego babci dobre rady w stylu: może warto zrezygnować z przedszkola małego albo czy wiem, ile dzieci ostatnio zachorowało (pomijam fakt, że to moje dziecko przez półtora tygodnia było chore i nie chodziłam do przedszkola, żeby się pytać, jak się rozwija grypa albo inne świństwo). Najważniejsze jest to, co mamy w głowie. Mnie w lipcu też potraktowali jako przypadek grypy świńskiej, bo uwaga bolała mnie głowa, gardło, plecy i jednego dnia (tylko jednego) miałam temperaturę 38,1. Nikt nie chciał mnie nawet widzieć w przychodni, mimo iż ja byłam przekonana, że mnie zwyczajnie przewiało. Grzecznie tylko zapytali, czy chcę lek i powiedzieli, że mam sobie na temat grypy poczytać na www. Nikt nie mówił o skutkach ubocznych leku - wręcz przeciwnie wszędzie informacja, że kobiety w ciąży mogą go wziąć. Ale ja nigdy nie czerpię wiadomości z jednego źródła... :cool2: Powiedziałam lekarce, co myślę na temat jej diagnozy telefonicznej, propozycji leku, który do końca nie jest przebadany. Więc Pysiu myślę, że możesz spać spokojnie. Zawsze zachorowalność na grypę jest największa w lutym - marcu, kiedy puszczają mrozy i wirusy szaleją. To normalne, że wirusy się mutują, bo taki już mają program.:cool2: Co do gości i maluszka - żaden normalny człowiek nie przyjdzie choćby z katarem do domu, gdzie jest dziecko. Dziecko na początku ma taką odporność jak Ty. Jeśli karmisz, dajesz mu przeciwciała. Nawet jak Ty jesteś chora, nie ma przeciwskazań do karmienia - wręcz przeciwnie. Pytałaś o domowe sposoby na wirusy. Czosnek ma działanie podobne do antybiotyku. Miód, maliny mają właściwości rozgrzewające, ale będziesz musiała uważać podczas karmienia, bo różnie maluszki reagują na te rzeczy.

Dziewczyny od paru dni strasznie bolio mnie kregoslup, posladki i kosc ogonowa.
Zycze milego dnia
Ja wczoraj wieczorem chodzić nie mogłam tak mnie trzy wymienione przez Ciebie części ciała bolały. Chyba zaczynam już marzyć o porodzie.

pierwszy bo to 36 tydzień czyli uważany za ciążę donoszoną
Gośka, Ty mnie z tym 36 tygodniem nie przerażaj, bo ja zamierzam jeszcze spokojnie kolację wigilijną pochłonąć. I za nic nie odpuszczę sobie serniczka czy pierniczka, którego upiekę.:-p
Witam dziewczyny... żyję ;-) Marnie bo marnie ale żyję :-)

Leżę cały czas... wcześniej młoda pochłaniała cały mój czas, od poniedziałku jest w przedszkolu a wczoraj już miała katar... Zaczynam się poważnie zastanawiać nad wypisaniem jej z przedszkola, tylko nie przekonuje mnie fakt, że w domu ją uchronię, bo przecież coś będziemy musiały robić...

Postaram się napisac tak żeby macy nie umarła ze śmiechu.. ;-)Pysia... jeśli masz słabą odporność, nie dbasz o dobrą żywnośc, w swoim życiu nadużywałaś antybiotyków, nie dbasz o higienę, przebywasz w środowiskach podejrzanych - faktycznie możesz mieć problem. Twój organizm jest wyjałowiony, osłabiony i chwyci pierwsze lepsze świństwo.
Kaja_10, nie umarłam.:-) Ale było blisko.:-D
Co do drugiej części wypowiedzi, to ponad połowa Polaków chyba musi być narażona. Kto się zdrowo odżywia i nie bierze antybiotyków? Tylko kobiety w ciąży.:-) W resztę pakują lekarze, ile fabryka da.
Karoli4 - ja słyszałam sprzeczne opinie na temat actimela więc staram się nie nadużywać. Podobno jak się stale pije actimel to organizm przyzwyczaja sie do otrzymywanych bakterii i przestaje produkować własne a wtedy odstawienie actimela powoduje ciężkie powikłania. Ale czy to prawda?? Kto to wie.
Pozwolę się w tym temacie wypowiedzieć, ponieważ jestem w temacie na bieżąco. Ostatnio sporo było na temat actimela, a to dlatego, że pisali, że "tylko actimel wzmacnia odporność". Nie tylko, bo każdy szanujący się jogurt na te same bakterie. Organizm ma w sobie różne bakterie: jedne są dobre, inne są złe. Jeśli jest równowaga, jest dobrze. Jeśli jest przerost tych złych, zaczynają się problemy typu: grzybica, łupież, alergie skórne i milion innych. Przerostem tych dobrych nie należy się przejmować, bo to są tacy "strażnicy Texasu" (czyt. naszego organizmu). Pożeranie bakterii jest dobre i pomaga tym strażnikom, ale w sumie na polskim rynku jest tylko jeden preparat, który posiada odpowiednią ilość bakterii, a do tego łączy w sobie różne ich typy. Picie actimela też jest dobre, chociaż nie oszukujmy się - nie ochroni on nas od wszelkich kataklizmów, ale na pewno odstawienie go nie poczyni żadnego spustoszenia w organiźmie, tylko ilość bakterii, które dotychczas były dostarczane przez picie actimela się zmiejszy.
Dziewczyny wlasnie zauwazylam ze na wypisie ze szpitala ktos wpisal ze moje malenstwo w 29 tyg wazylo 3450 g:szok::szok:
Jakby to ująć: chyba się komuś coś machnęło, bo to niemożliwe.:eek:
Obiecuje poprawę :-) No i wrzucę numer na prywatnym w razie "w" :-)

Nie powiem, że się nie martwię swoim stanem, bo z Oliwią tak się nie czułam... wiem każda ciąża jest inna, ale ja na prawdę czuję sie jak kaleka, nie mogę nic zrobic, każde schylenie sprawia mi ból. A przecież ciąża to nie choroba, Mąż niby rozumie ale ja wiem, że nie rozumie.... bo inne kobiety w ciąży tak nie mają...
^Joasia^, dobrze że jesteś. W poprawę wierzymy.

Co do przedszkola: Zostaw Oliwię tam, gdzie jest. Nie ma sensu zmieniać, czy rezygnować całkowicie, bo zaczęła chorować. To normalne. Dzieci mają słabszą odporność i przy takim zbiorowisku ludzi, jakie jest w przedszkolu, będzie przynosić różne rzeczy: grzyby, wirusy, bakterie, a nawet pasożyty czy insekty.:eek: Nie uchronisz jej od tego, ale im więcej będzie miała styczności, tym większą odporność zyska. Jeśli ją teraz odseparujesz od tych różności, będzie Ci chorować, jak poślesz ją do szkoły za jakiś czas. Wiadomo, że łatwe to nie jest - ani dla niej, ani dla Ciebie. Moje dziecko też choruje i szlag mnie trafia, ale wiem, że to normalne.

A tak w ogóle witam. Jakieś choróbsko mnie dopadło. Gardło boli, ale z nosa leje się bardzo umiarkowanie, dzięki kuracji czosnkowej. Śmierdzę na kilometr, ale ważne, że czosnek działa. Jeszcze żeby gardło przestało boleć...:-(
 
reklama
Do góry