Ja niestety w szpitalu i właśnie jutro chcą mi robić usg. Niestety, wieczorem krwawienie było chwilowo tylko podczas podcierania, ale rano znów ze mnie chlusnelo jak poszłam do ubikacji. Staram się jakoś o tym nie myśleć, choć przykro mi, że się znowu nie udało
może zarodek chory, nie mam pojęcia... na razie skurczy nie mam, tylko ciągle krwawienie, rano normalnie jak miesiaczka, momentami mniejsze. Daja mi tu jedynie duphaston ale nie sądzę żeby krwawienie było przez prog - sprawdzałam kilka dni temu i był na poziomie 43, a wcześniej żadnego duphastonu ani luteiny nie brałam.