Musi być dobrze
a w razie co, No cóż, natura wie co robi, my się staraliśmy tak porządnie przez dwa cykle, pierwszy cykl biochemiczna, od października ogólnie przestaliśmy się zabezpieczać ale mieliśmy takie właśnie będzie co będzie, No i były 3 biochemiczne, wiec od października do tej ciąży zaliczyłam 4 biochemiczne, trzeba zaufać matce naturze, ona wie co robi
jestem ogólnie dobrej myśli i staram się nie stresować, ale nie jest tomproste gdy ma się na głowie i prawie 5 letnie dziecko, prace, zwierzęta, problemy związane z moją mamą, jest bardzo ciężko chora i w sumie co chwile wysłuchuje problemów mojego taty z tym związanych albo z jego pracą... chciała bym pójść już na L4 to chociaż zejdzie mi stres związany z pracą... właśnie udało mi się zajść w ciaze w cyklu jak zamknęli przedszkola na 3 tygodnie i byłam wtedy na urlopie opiekuńczym, chociaż uwielbiam swoją prace to jednak dostarcza mi najwiecej stresu... ale tak już chyba bywa w agencjach reklamowych...