STYCZENI 2006

[magialenna]

Czesc Kobietki!!! Juz mi troche lepiej moge nawet patrzec w lustro wczesniej nie moglam zniesc mojej ponurej miny.
Aniu, ja tez gdzies czytalam o kryzysie w 9-10 tygodniu,ale trudno bylo mi w to uwierzyc. Ciekawe czy Was tez dopadnie?
Pozdrawiam z deszczowej Gdyni. PA

 

[Gosik]

Mnie wczoraj wieczorem coś opętało :laugh: Tak jak do tej pory męczyła mnie sama myśl o tym, że miałabym coś zrobić tak wczoraj zaczęłam sprzątać całe mieszkanie i do tego objechałam męża za jakiś drobiazg. Ale w sumie to wolę znacznie taki przypływ energii niż jej kompletny brak. Martwię się tym przeziebieniem bo z gardłem nic nie lepiej. Ale staram się zachować spokój.

 

[snow]

Ha!
Witam Was wszystkie bardzo gorąco
Zapisuję się do Waszego pokaźnego już grona.
Jak się dzisiaj czujecie?
Ja przez ostatnie dni leżałam w łóżku, gapiłam się na sufit i beczałam.
Ale dzisiaj pokazało się trochę Słonka i już jest lepiej
Pozdrawiam!

 

[nullka]

Ja czuję sie nadzwyczaj dobrze (mdłości tylko delikatne) tylko w pasie się zrobiłam szersza już , więc co będzie dalej???

Jutro mam wizyte u gina i mam nadzieję że w końcu zobaczę swoją kruszynkę na usg

 

[Gośka 79]

Witam
Dwa dni temu i wczoraj z powodu mdłości leżałam plackiem w łóżku, biegałam tylko co jakiś czas pędem do łazienki :-[ A dzisiaj nic, zero.  Za to nadrabiam zaległości w objadaniu się
właśnie zjadłam pół czekolady z orzechami i paczuszkę herbatników, a po głowie mi chodzą lody czekoladowe mniam : Moje pierwsze Usg dopiero za tydzień 15 czerwca, oczywiście już troszkę się denerwuje czy wszystko dobrze, jeszcze 7 dni.
Ojejku ale mamy wstrętną pogodę, nawet na spacerek z dziewczynkami nie mogę wyjść.A jak to mówią "w czasie deszczu dzieci się nudzą".
Pozdrawiam

 

[Izabelka]

Ja idę do gina 16 i też się troszkę martwię czy wszystko jest w porządku. Mój idzie ze mną kochany, też chce zobaczyć maleństwo
Ja jestem zupełnie pozbawiona sił!!! Zaczynam mieć tego dość bo mój dom zmienia się w pobojowisko ;D
No nie wiem, ale nie chce mi się sprzątać. Jeszcze 2 tyg i WAKACJE może wtedy odzyskam wigor.
Buziaczki

 

[Anulka_]

Ja też nie mam sił na nic. W nocy spać nie mogę, w dzień chodzę nieprzytomna! Na szczęście mój mąż za mnie sprząta, bo nie wiem jakby ten dom już wyglądał. Nic mi się nie chce robić, ręką nie mam siły ruszać, zmuszam się tylko do tego co konieczne. Mój Konradek przychodzi, głaska mnie i mówi: "prawda mamusiu, że dzidziuś potrzebuje dużo Twojej energii, żeby rosnąć?" Mam kochanego synka. Za to mój mąż chyba długo już nie wytrzyma moich humorów, o wszystko się wściekam, wydzieram...
Tragedia ze mną. Na dodatek cały dzień pali mnie zgaga i nic nie pomagają ani ziółka, ani hektolitry mleka! Kiedy to się w końcu zmieni?

 

[snow]

A ja przebeczałam pół nocy, tak mnie wszystko strasznie bolało
I do tego ta wredna pogoda...

 

[Gosik]

Cieszcie się dziewczyny, że nie chorujecie i że macie wszystkie objawy. Z moim gardłem juz lepiej, ale jeszcze nie najlepiej sie czuję. Oklapły mi trochę piersi i wpadłam w panikę, że coś jest nie tak, ale właśnie zaczęło mnie troche mdlić, więc wróciła mi wiara, że wszystko będzie dobrze. Głowa do góry! ;D

 

[nullka]

A ja dziś byłam u gina na pierwszej wizycie. Ponieważ pan dr. ma w gabinecie usg to widziałam moją kruszynkę.
Ma 14 mm i widoczne było bijące serduszko.
wg usg ciąza wygląda na tydzień starszą niż wg OM. Jak na razie wszystko jest ok a ja taka dziś szczęśłiwa. Taka kruszynka a ja nie mogę się napatrzeć i co chwila zerkam na wydruk

Następna wizyta za miesiąc i znowu zobaczę dzidzię. A teraz modlę się żeby nadal się tak dobrze rozwijała jak do tej pory.

TO BYŁO CUDOWNE UCZUCIE