reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2013 :))

Hej dziewczyny :biggrin2:

Witam się poniedziałkowo.
Dzisiaj znowu pospałam do godz. 10.

Magda_z_uk jak córcia ?
Byliście w szpitalu, czy zasnęła bez kaszlu ?

green flower dziękuję za pomoc odnośnie wrzucenia fotek :tak:
Idę na śniadanko.

januarka zazdroszczę wizyty w środę...ja mam dopiero wizytę za tydzień we wtorek, a już nie mogę się doczekać co u mojego synusia :biggrin2:

Gosia!!! macica ćwiczyła skórcze henrixa, czy jakoś tak się to nazywa.
Pojawiaj się u nas częściej, bo dawno Cie nie widziałam :laugh2:

Alicja32 ja też dzisiaj zero weny i leń ... jeszcze siedzę w piżamie :-D

baska201 zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka dla Ciebie, bo widzę, że schorowana przyszła mamuśka...pisz też częściejdo nas...pozdrawiam:tak:

aninek do 2.30 w nocy na bb, ja już o tej porze chrapie :biggrin2:

EmiliaM to długo męża nie było widzę...ale jeszcze 2 dni i będzie rodzinka w komplecie:biggrin2:

Marzenixx trzymaj się na tym pogrzebie i głowa do góry...uważaj na siebie i maluszka w brzusiu :tak:

agaagaaga14 widzę, że wszystkie mamuśki kupują butelki Avent Natural; ja mam kupioną 125ml... :-)
 
reklama
Caroline jakoś wole oglądać niż czytać Harry'ego Pottera. Chciałabym przeczytać w języku angielskim.

ada1989 jak na H&M to i tak tanio za sweter. Zobaczysz w przedszkolu jak sobie radzi synek. Fajna inicjatywa.

Magda_z_uk naklejki na ścianie zawsze można zmienić w wystroju pokoju ;-) Neli nadal nic nie przechodzi :-/ daj znać, co powiedział lekarz.

Afja-Anetka
po drugiej warstwie już nie powinno być prześwitów. Jestem ciekawa jak to wygląda :)

aninek mojej małej w brzuchu na pewno moje fałszowanie nie przeszkadza :) ja mam wrażenie, że moja mała główką w dół jest. Mocniejsze kopniaki mam raczej do góry. Maluchy mają jeszcze czas na obrócenie się :)

baska201, Gosia zdrówka dla Was i dzieci.

januarka może jednak dzisiejszą pobudkę jutro odeśpisz. Trzeba być dobrej myśli. Na wizycie u położnej na pewno się uspokoisz, że z maluszkiem wszystko ok. Mam nadzieję, że po narodzinach też będziemy mieć swoje forum jako mamy :) Też bym wolała najpierw posłuchać kołysanek zanim kupię.

green flower powodzenia na wizycie. Też czytam tą książkę o języku niemowląt :)

EmiliaM już za dwa dni męża zobaczysz :) Może sama się wybierzesz na zakupy a małego z mężem zostawisz?

Marzenixx ja bardzo nie lubię pogrzebów. Zawsze jestem cała zapłakana i mi smutno :-/ Trzymaj się.

agaagaaga14 jesień już w pełni. Jak zima przyjdzie, to dopiero będzie zimno. Przykre jest zachowanie teściowej. Choćby z uprzejmości mogłaby się zapytać.. U mnie z rodziny nikt jeszcze nie dał imienia Lilianka a nam się podoba, mimo że nie jest typowo polskie. Laktator kupujesz ręczny, czy automatyczny?

biłkabdg ciekawa jestem jak będzie przy testowaniu tych butelek :)

Nie mogę się już środy doczekać. Wtedy idę na usg 3D i mam nadzieje potwierdzi się płeć małej :)
 
witam poniedziałkowo!
marzenix
współczuję ogromnie.. 3maj się dzielnie kobietko..:-(
emiliaM z nimi źle ale bez nich jeszcze gorzej!!! :-D wytrwałości w oczekiwaniu :biggrin2: i powodzenia na zakupach!
green flower powodzenia i 3mam kciuki.. ja w środę mam glukozę i już się boję :-D
januarka ja zawsze staram się najpierw sięgnąć po książkę a dopiero później obejrzeć koniecznie film.. tak było i w przypadku kwiatu pustyni ale i książki i filmu wyznania gejszy :biggrin2: jak dla mnie rewelacja.. chociaż ostatnio po tych wrażliwych książkach musiałam odreagować i zabrałam się za ksiązki browna.. wciąąąga na maxa :biggrin2:
elisse 3mam kciuki za wizyte i oby dzieciaczek nie był wstydliwy i pokazał płeć :-)
bilkabdg sliczne zdjęcie! a co do spania to chyba większośc z nas lubi ostatnio poleniuchować do 10 w łóżku :-) no bo co tu robić jak za oknem szaro i ponuro?:-(


a ja dzisiaj też troszkę pospałam.. później było śniadanko, herbatka a teraz snuję się jak cień po domu i myślę co by tu zrobić żeby w jakiś rytm wpaść bo leń mnie ogarnia całkowicie! miłego poniedziałku :-)
 
WitajciE!!
Magda- moj R jak jest przeziebiony i ma kaszel, pozniej z dobry miesiac ten kaszel go jeszcze meczy, jak byl u lekarza dostal inchalator bo bez tego dusi sie strasznie. Wiec moze mala tez cos takiego potrzebuje? Mam nadzieje ze dzis juz lepiej , i wizyta u lekarza pomoze.
Ja od 2 nocy ciezko zasypiam bo mam dusznosci, czuje taki nacisk na klatke piersiowa, dzis w nocy zerwalam sie zeby wziac oddech , bo chyba bym sie udusila, jedynie na lewym boku jakos daje rade, ale tez nie za bardzo... a o lezeniu prosto nie ma mowy. Mowilam lekarzowi , a on ze to macicia uciska i to normalne. Tylko boje sie ze to bedzie sie pogarszac wraz z wielkoscia mojego brzucha... 11,10 ide na glukoze to mu powiem , moze da rade cos poprawic, a moze wy macie jakies sposoby na to co pomagaja?
Pozdrawiam!
 
Z zakupow nici, raz: rozpadalo sie na dobre wiec nosa mi sie nie chce wychylas a dwa: cos mi strzyklo w lopatce i mnie teraz pobolewa, wole zostac i sobie odpoczac.

Zajadam wlasnie pyszne kanapeczki z pasta jajeczna, taka jakas zachcianka mnie dopadla, jeszcze strasznie za mna frytki chodza.. hmmm moze pozniej zrobie ;-)

Natal chyba innego sposobu poza znalezieniem odpowiedniej pozycji nie ma, niewiem, pogadaj z lekarzem to ci moze cos doradzi.. ja mam takie jakby duszenie jak na plecach sie poloze, np do badania.

Elisse sroda szybko przyjdzie.

caroline ja zanim wrocilam do pracy te tak mialam ze sie szwedalam po domu, taka rozleniwiona. Staralam sie zeby miec cos na kazdy dzien zaplanowane, a to jakis wypad na kawke, do biblioteki z malym czy jakies sprzatanko w szafkach czy cos.

ehh.. zjadlam te kanapki i powiem szczerze ze dalej jestem glodna.. wam tez ostatnio tak apetyt dopisuje? boje sie ze jak w takim tepie bede jadla to urosne jak hippopotam.. chyba zaraz pojde te frytki zrobic..:zawstydzona/y:
 
Nic nie mówcie o apetycie :-D

EmiliaM a ja właśnie wcianam świeżo upieczonego świderka :)
Długiego palucha pszennego - pychotka :-)
I co chwilę zaglądam do lodówki. Jakaś masakra .
We wtorek za tydzień mam wizytę u ginki i już nie mogę się doczekać co u mojego bąbelka kochanego synusia :-)
 
Goscie juz pojechali, o 3 w nocy, ale sie okazalo, ze dzis jeszcze oboje mamy wolne, wiec pospalismy do 11. Brzydka pogoda dzis, wiec bedziemy leniuchowac. Mnie korci, zeby porobic cos na szydelku.

Magda jak tam dziewczynki? Pospaly cos? I Ty?
januarka posluchasz serduszka i od razu sie uspokoisz :tak:
green flower - Ha! Chcialabym, zeby moj robil pizze, niestety on twierdzi ze nie umie :szok:, bo jego dziadek swietej pamieci byl "pizzerem" i to robil profesjonalnie, no a skoro moj tego nie robi, to sie boi wpadki :-p Pewnie predzej ja zrobie niz on, haha.
Z prezentami to ja lubie ladne, ale ktore moge uzywac, np bizuterie, praktyczne tez lubie, a do postawienia na polke to nie, bo sama sobie lubie moje mieszkanie dekorowac.
Emilia ciesze sie, ze u Was juz lepiej :tak: U nas tez szaro i ponuro i mokro...
Marzenixx no ciezki dzien, trzymaj sie kochana i smuc sie za bardzo. Dobrze, ze bole przeszly.
agaagaaga to nie jest moja babcia tylko mojego mezczyzny, no ale fakt ze wyluzowana :-D Wczoraj jak jej dalam, zeby przylozyla reke do brzucha i Zuzia tak mocno kopnela, ale sie babcia wzruszyla! Kochana jest! Naprawde ta jego rodzina od strony taty jest bardzo fajna, ale tacy typowi Wlosi - gadaja duzo, jedza duzo, mieszkaja wszyscy na kupe, podoba mi sie to, ale czasem jest meczace. Natomiast jego mama zupelnie inaczej, wiec ja po tesciowej tez sie za wiele nie spodziewam :no: Ja wlasnie czekam, az mi przyjda te butelki i laktator.
bilka u mnie byla 1:30, bo jest godzina roznicy czasu, ale fakt ze i tak pozno. Tyle, ze jak ja patrze, ze niektore z Nas sa tu juz ok 6-7 rano to ja sie tez za glowe lapie :-D
natal ja dusznosci nie mam jeszcze, ale tez na lewym boku tylko spie normalnie, bo w innej pozycji juz spie z otwarta buzia, bo nie moge przez sam nos oddychac. Za to ostatnio zaczely mnie bolec zebra od tego spania na bokach.
Emilia i elisse zycze aby szybciutko sroda przyszla :-)
 
Coś tu nas dzisiaj mało do południa :-)
Pewnie styczniówki pichcą w kuchni obiadki dla mężów :-)


aninek
fajnie masz, ze twój mąż ma wolne i spędzacie o jeden dzień dłuższy jakby weekendzik :-)
Fakt u Ciebie godzinna różnica czasu :-) nio ja jakiś czas temu też od 4 rano nie spałam :-)


natal84
coś dziwnego z tą klatką piersiową i problemami z oddychaniem :-) może warto podejśc do innego lekarza również i się upewnić. Bo rzadko się słyszy o takich objawach uciskającej macicy :confused2: lepiej dmuchać na zimne i sprawdzać każdą dolegliwość.
 
hej Dziewczyny.
Ja co prawda rzadko się ostatnio odzywam, ale mam mega doła. Staram się Was czytać w miarę regularnie, ale dobita jestem bo u Was przygotowania pełną parą, a mój cały czas mnie wstrzymuje kurde :wściekła/y:. Strasznie mnie ten mój małżonek ostatnio wkurza nie można na niego z niczym liczyć. Zlew się zepsuł to dziś sama go naprawiłam bo książę mimo całego tygodnia wolnego nie miał niestety sposobności.
Mam pytanie do remontujących bo nie mogę w necie wyszukać czy myślicie że fugowanie w łazience może mi zaszkodzić w ciąży???? Muszę sobie łazienkę wyfugować co prawda kilka lat tak łazienka czeka na fugi ale teraz muszę sobie zamontować prysznica z zasłonką bo nie mieszczę się w wannie. Na męża jakbym miała liczyć to pewnie młody sam by to zrobił, zanim mój się ruszy.:crazy::crazy:
Mimo mojej depresji życzę Wam miłego dzionka.
 
reklama
Cześć dziewczyny
confused8gj.gif



U mnie nocka koszmarna. Nela nie spała do 4 rano. Kaszlała non stop. Serio. Siedziałyśmy na kanapie, ona dychała, a ja liczyłam przerwy między nasilającymi się atakami. Nie były dłuższe niż 1 minutę.Mąż chciał już do szpitala ją brać,ale ja wolałam poczekać do rana. Usnęła o 4 wstała o 7 i znowu... Wysiadam. Do szkoły nie poszła.

Już jesteśmy po wizycie u lekarza. Trafiliśmy na nową panią doktor, całkiem w porządku. Długo sprawdzała dziewczynkom klatki piersiowe i jednak mamy nie doleczoną infekcję. Poza tym, kiedy tak siedzieliśmy w tym gabinecie z pół godziny, to sama stwierdziła, że coś im rzęzi w zatokach, bo obie wciąż zaflegmione, wiecie....charczenie itp....ale kataru zewnętrznego nie ma zbyt wielkiego. Stwierdziła, że najpierw poda im antybiotyk, co jest dla mnie szokiem, bo oni tu antybiotyk dają, jak już człowiek ledwo dycha, a później zobaczymy. Jeśli nie polepszy się, to podejmie bardziej radykalne kroki. Oczywiście powiedziała, że u astmatycznych dzieci tak właśnie się kończą lekkie infekcje, a warunki w domu im niestety nie ułatwiają walki z chorobą. Pocieszyła, kazała przyjść do niej na kontrolę za tydzień, a w razie takich napadów jak tej nocy, przychodzić od razu po skierowanie do szpitala. Oczywiście na moją prośbę, Nela została skierowana do poradni alergologicznej, ale na tę wizytę pewnie poczekamy z pół roku.

Ok. Już Was nie zanudzam. Jestem strasznie rozbita, ale jednocześnie pełna nadziei, że może faktycznie to ta infekcja i będzie choć troszkę lepiej.


Emila muszę popytać o ten pas, bo po takiej nocy jak dziś, to ledwo chodzę:confused2: A śpisz w nim, czy raczej tylko w dzień używasz? Też mi się wydaje, że jego "wygoda", to kwestia przyzwyczajenia.


Marzenixx
oby pogrzeb minął szybko i w miarę spokojnie. Współczuję pobudek nocnych. Trzymaj się kochana i staraj się mimo wszystko znaleźć czas na odpoczynek.


Green flower
, czekam na dobre wieści z wizyty. Może jakieś fotki dostaniesz? Dzięki kochana za słowa otuchy. Są teraz dla mnie na wagę złota!


Januarka jesteś kolejną osóbką, która mi dodaje otuchy. Dziękuję za dobre słowa:tak: Jak tam po wizycie?


Gosia
dobrze, że córcia ma się lepiej. Co do skurczów, to ja w takiej sytuacji wzięłabym nospę i magnez koniecznie! Wiesz, niby takie bóle są ok, ale lepiej uważać.


Baska
trzymaj się słońce i nie daj choróbsku wygrać! Znajdź czas na odpoczynek.


Aninek powiem Ci, że mój tez mi kiedyś buty kupił, ale tylko dlatego, że jemu się bardzo podobały, a mi było żal kasy wydać:-p Z drugiej strony fajnie, że Ci nasi faceci mają odwagę iść i kupić coś samemu.


Elisse
masz rację, naklejki można zmienić. Pamiętam tylko, jak moja kumpela zrobiła cały pokój w Kubusiu Puchatku, a synek w wieku 5 lat kazał zmienić wszystko. I wiesz, meble, dywan itd. Ona zainwestowała sporo, a tu taka akcja:-) Ja mam 3/4D w sobotę i też już siedzę jak na szpilkach. Za Ciebie już trzymam kciuki:happy: Dziękuję za pamięć i troskę :*

Biłka dzięki za pamięć Jak widać jest nadzieja,że będzie lepiej. Jutro mam w planie spać do minimum 10:-p A Ty korzystaj ile możesz, bo niedługo będziesz marzyć, żeby móc tyle spać;-)


Natal
moja kumpela całą ciążę miała takie uczucie gniecenia w mostku. Jej pomagała tylko pozycja pół siedząca. Męczyła się do końca, ale nie było to nic poważnego. Ot taki urok ciąży. Może tez tak masz? Oby nic gorszego. Dziękuję za otuchę:happy:


Dorotqua mi się zdarzało w ciąży zajmować takimi rzeczami jak fugowanie i nie zaszkodziło to ani mi, ani dziecku. Może jednak daj szansę lubemu? Współczuję Ci kochana. Oby się sytuacja jakoś poprawiła. Trzymam kciuki!


Na razie tyle. Musze chwilowo zmienić pozycję, więc zmykam. Odezwę się później. Jeszcze raz Wam wszystkim dziękuję za ogromne wsparcie i wszystkie słowa pocieszenia!
 
Do góry