E
Ewcia_822
Gość
Hejka.
U nas w tej chwili -10, w nocy było -16
Tez siedzimy w domu bo Tycjan miał katar a teraz doszedł do tego kaszelek... Póki był sam katar to chodziliśmy na spacery ale teraz to już jesteśmy zmuszeni siedzieć w domu i kurować młodego.
Zaraz wróci mąż z pracy, obiadek mam gotowy.
Tycjan wie jak się każdą z zabawek bawić, wie jak działa młynek itp. itd.
Nazywa jak na razie nas - mama, tata, baba, dziadzia i smoczka swojego, woła - "da dydy" jak chce go dostać
Woła tez jak tylko stawiam jedzenie na stole - "ama ama" i stoi przy krześle niecierpliwie i wali w nie
Teraz śpi od 13.
U nas w tej chwili -10, w nocy było -16
Tez siedzimy w domu bo Tycjan miał katar a teraz doszedł do tego kaszelek... Póki był sam katar to chodziliśmy na spacery ale teraz to już jesteśmy zmuszeni siedzieć w domu i kurować młodego.
Zaraz wróci mąż z pracy, obiadek mam gotowy.
Tycjan wie jak się każdą z zabawek bawić, wie jak działa młynek itp. itd.
Nazywa jak na razie nas - mama, tata, baba, dziadzia i smoczka swojego, woła - "da dydy" jak chce go dostać
Woła tez jak tylko stawiam jedzenie na stole - "ama ama" i stoi przy krześle niecierpliwie i wali w nie
Teraz śpi od 13.