E
Ewcia_822
Gość
Hej stycznióweczki
Ja nie chcę zapeszać, ale na razie moje dziecię jest kochane, budzi się na karminie co 3-4 godziny, aż się zastanawiam czy nie zbyt rzadko, oby dobrze na wadze przybierał...
Wczoraj 3 godziny powisiał na cycku ale już się to nie powtórzyło a po tym ekscesie to spał 5 godzin i znowu się martwiłam, czy nie za długo bez jedzonka, sprawdzałam czy nie ma gorączki i wogóle...
W nocy obudził mi się dzisiaj 2 razy więc nie mogę narzekać, oby taki kochany był dalej bo się obawiam że to tylko takie słodkie początki...
Nierozpakowane stycznióweczki - już tak niewiele Was zostało, co chwila jakaś dołącza do grona rozpakowanych to i Wy w końcu doczekacie się. Wiem, łatwo mówić jak już się jest PO... Wiem, jakie jesteście zniecierpliwione i nie zazdroszczę Wam...
A ja jeszcze muszę napisać, że mam mega apetyt a schudłam od soboty 3 kg... może to też takie słodkie początki...
Mój synuś ma tak: karmienie, aktywność, dokarmienie, sen albo tylko karmienie, sen.
Zawsze przed spaniem chce się jeszcze troszkę dojeść i pobyć przy cycusiu, tak z 10-15 minut. Wtedy zasypia z reguły jak go trzymam do odbicia, jest taki rozkoszny wtedy jak wypnie dupcię i mruczy jak kociak.
Wogóle to jestem w nim zakochana po uszy
Ja nie chcę zapeszać, ale na razie moje dziecię jest kochane, budzi się na karminie co 3-4 godziny, aż się zastanawiam czy nie zbyt rzadko, oby dobrze na wadze przybierał...
Wczoraj 3 godziny powisiał na cycku ale już się to nie powtórzyło a po tym ekscesie to spał 5 godzin i znowu się martwiłam, czy nie za długo bez jedzonka, sprawdzałam czy nie ma gorączki i wogóle...
W nocy obudził mi się dzisiaj 2 razy więc nie mogę narzekać, oby taki kochany był dalej bo się obawiam że to tylko takie słodkie początki...
Nierozpakowane stycznióweczki - już tak niewiele Was zostało, co chwila jakaś dołącza do grona rozpakowanych to i Wy w końcu doczekacie się. Wiem, łatwo mówić jak już się jest PO... Wiem, jakie jesteście zniecierpliwione i nie zazdroszczę Wam...
A ja jeszcze muszę napisać, że mam mega apetyt a schudłam od soboty 3 kg... może to też takie słodkie początki...
Mój synuś ma tak: karmienie, aktywność, dokarmienie, sen albo tylko karmienie, sen.
Zawsze przed spaniem chce się jeszcze troszkę dojeść i pobyć przy cycusiu, tak z 10-15 minut. Wtedy zasypia z reguły jak go trzymam do odbicia, jest taki rozkoszny wtedy jak wypnie dupcię i mruczy jak kociak.
Wogóle to jestem w nim zakochana po uszy
Ostatnio edytowane przez moderatora: