Prosze mamy o pomoc,naciagaałm 4 mieczecznemu susiaka przy kapieli i pekła skórka w 3 miejscach,jestem załamana,czy sie to zagoi i czy zostana blizny
Wydaje mi się, że nic maluszkowi strasznego nie zrobiłaś. Ja sama też bardzo wcześnie Filipkowi naciągałam siusiaczka i bywało, że skórka pękła ;-). Nie zrobiłam mu krzywdy ale i tak w wieku 4,5 lat synuś musiał odwiedzić chirurga. Byłam w prywatnym gabinecie, przed zabiegiem 0,5 godz. posmarowałam siusiaka maścią znieczulającą EMLA i zawinęłam w folię. W gabinecie Pani chirurg używając narzędzia podobnego do nożyczek odkleiła skórkę. Robiła to bardzo wolniutko (ok 10min.) i cały czas rozmawiała z Filipem, który nie wiedział tak naprawdę co się dzieje. Byłam bardzo zaskoczona, bo do końca zabiegu Filipek nie płakał i nie zorientował sie w sytuacji. Pani doktor posmarowała siusiaczka maścią i dopiero gdy go ubrałam to troszeczkę marudził, że go szczypie. 5min. później wróciliśmy do domu. Od tej pory codziennie naciągamy skórkę i dbamy o higienę. Pierwsze 3 dni nie były łatwe, ale trzeba się poświęcić, bo warto:-).