reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

stulejka

witam, tez mam problem z siusiakiem synka, z biegeim czasu zamiat lepiej to coraz trudniej to robic, niedawno podczas ściągania pękła skórka, więc więcej tego nie rpobiłam. poszłam do lekarza, pani doktor ściągła i tez pękła skórak, kazała mi przemywać rivanolem i ściągac w kąpieli koniecznie bo sie zarośnie i wtedy urolog ściągnie mu na siłę. tylko jak ja mam to robic, kiedy jest ranka? wczoraj w kąpieli próbowałam i juz był problem bo na nowo jakby sklejone. co mam robić? jak bede czekac az sie zagoi to sie znowu zrośnie, a jak bede robić to codziennie, to mu sie rana nie zagoi, więc juz sama nie wiem. poradźcie.
 
reklama
<lol< a potem kobiety maja pretensje ze tylko jedno im w głowach :D co tu sie dziwic jak sa cwiczeni od małego...My idciagamy od małego, nie pytałam nikogo tylko kierowałam sie zdrowym rozsądkiem, nasze mamy tak robiły i było ok. a teraz 2 latki chodza na zabiegi pod nizeczuleniem bo probelmy na maxa sie robią.
Moja znajoma jezdziła w jakąs piekną niedziele z synem po ostrych dyzurach, penisek spuchł jak bania. Wec delikatnie wole odciągać, systematycznie codziennie w ciepłe kąpieli. Zobaczymy jakie bede efekty
 
Witajcie! Ja już przeżyłam jedno nacinanie napletka i chyba szykuje mi się drugie. Synek miał wtedy półtora roku i strasznie to przeżyła. ż resztą lekarsz był straszny i szpital też (BYTOM!). Zamiast wziąść małego jako pterwszego na salę operacyjną wzieli go ostatniego - około godziny 13, a byliśmy na miejscu już o 7:30. Cały czas był na czczo. Było gorąco. Do 11 jakoś wytrzymywał a potem strasznie płakał. nawet pielęgniarki gadały na lekarzy że powinni go juz brać.
Teraz mam wrażenie że drugi 6 miesięczny synek ma jeszcze węższą dziurkę niż starszy. Jestem załamana. Czasem mu trochę naciągam, ale czytam tu że robicie to często więc zabieram się do roboty. U starszego nie naciągałam i skończyło się tragicznie.
Pozdrawiam
 
Mój synek również miał problemy z siusiakiem. Lekarze dzielą się na tych, którzy nie pozwalają ruszać albo każą odciągać po każdej kąpieli. My niestety posłuchaliśmy rady tych pierwszych. Synek dostał zapalenia napletka w wieku 15 mies. Trafiliśmy na ostry dyżur chirurgiczny, gdzie jakiś sadysta w białym kitlu strzykawką zakończoną ogrągło zakończoną igłą wyczyścił mu siusiaka roztworem rivanolu. Po tym przeżyciu zgłosiliśmy się do poradni urologicznej. I teraz ważna sprawa-lekarz przepisał mu maść sterydową Diplorene, którą smarowałam siusiaka 2x dziennie przez m-c, po tych zabiegach skórka daje się odciągać aż do żołędzi. Teraz synek ma 3 latka. Codzienie przy kąpieli odciągam skórkę. Niepokoi mnie jednak,że skórka z jednej strony jest jakby przyrośnięta i nie schodzi.
 
Kubus ma straszna stulejke. Jak do tej pory kazali nam z tym czekac, cwiczyc przy kapieli, ale to nie dalo zadnych efektow. Dostalam skierowanie do chirurga i az sie boje. Tyle sie juz nasluchalam i naczytalam jak to robia w Polsce :szok: mam nadzieje ze tu w UK jest to troche inaczej.
 
witam wszystkie mamy.
mój synek również miał problem ze stulejką, miał przyrośniętą skórkę do ,,truskawki,, .Chodziliśmy po urologach, ściągałam, smarowałam maściami ( sterydami )i nic, może minimalne zmiany, jeden profesorek, nawet proponował operację za......3.400,- ( naciągacz), jedna P dr tak mu naciągnęła,poleciała krewka i po jakimś czasie jeszcze gorzej się skleił ,aż wreście trafiliśmy na wspaniałą Panią dr . Odkleiła w znieczuleniu miejscowym(* jeden dzień go bolał siusiak) Uwierzcie jesteśmy 2,5 tyg po zabiegu i jest super.Jeśli ktoś mieszka w Warszawie to naprawdę polecam.jest to prywatna klinika.
jest to dr n. med.Jolanta Królicka Warszawa ul. wojskowa 13A (zacisze)- lecznica IATROS ( zapisy 601-214-563)
Pozdrawiam wszyskie siusiaki:-)
 
WITAM MAMUSKI
Mój Damianek ma 10 miesiecy i Pani Doktor kazała juz naciągac napletek. Ja zabardzo nie wiem jak sie do tego zabrac? Czy to maluszka boli? Słyszałam ze naj lepiej robic to podczas kapieli( tak jak robi to
Felidae )
 
Witam mamusie "siusiaczków". Mój Kuba w tym roku skończy 10 lat i problem stulejki to już tylko wspomnienie ale może komuś przydadzą się moje rady. Pani pediatra kazała ściągać napletek już po pierwszym miesiącu choć stulejka nie była bardzo duża. Natomiast pan pediatra powiedział żeby - cytuję: ściągały swoim chłopom i nie kazał ściągać. Jak Kuba miał 2 lata i 2 miesiące lekarz urolog ściągnął mu napletek jednym ruchem i zrobił to bardzo bardzo szybko. Pielęgniarka posmarowała siusiaczka jakąś maścią, pewnie znieczuliła ale to były sekundy więc nawet nie zdążyliśmy zorientować się że to już. Kuba troszkę popłakał ale niewiele. Dodam że wcześniej nie było żadnych stanów zapalnych. Później ten urolog powiedział mi że ściąganiem niefachowym można dziecku czasami zrobić większą krzywdę, ale po tym jego wyczynie my już mieliśmy to kontynuować tylko w wodzie w trakcie kąpieli ale nie tego dnia. Na majteczkach po powrocie do domu była plamka krwi. Do przemywania siusiaka miałam stosować rumianek a do kąpieli dodawać kalium hypermanganicum. Od następnego dnia z duszą na ramieniu zaczęłam ściągać ten biedny napleteczek najpierw troszkę i codzień troszkę więcej. Wszystko było ok a po kilku miesiącach Kuba przestał mi na to pozwalać i mówił że go boli. Byłam w szoku. I wiecie co wkroczył do tego mój mąż. Już tylko on kąpał Kubusia. On go mył a przy tym słyszałam jak sobie fajnie gadali. I problem się skończył więc myślę że to było troszkę na tle psychicznym bo nie widać było aby coś niepokojącego działo się z siusiakiem. Teraz mam prawie dziewięciomiesięczną córeczkę która ma refluks pęcherzowo moczowodowy i ciągle pałętające się bakterie albo w moczu albo gdzieś na zewnątrz i również stosuję kalium. Moja położna mówiła na to kali - pomagali ale to naprawdę pomaga. I powiem wam że mając porównanie to mimo wszystko uważam iż pielęgnacja chłopca jest łatwiejsza niż dziewczynki. Pozdrawiam mamusie i nie martwcie się. Najważniejsze aby nie dopuścić do jakiś stanów zapalnych bo to już jest problem i to bolesny dla dziecka. I najważniejsze. Dobrą stroną tego szybkiego zabiegu było to że Kuba ostatni raz miał na sobie pieluszkę jak szliśmy do pana doktora, po ściągnięciu koniec ani jednej a siusianie tylko do nocniczka.
 
reklama
Prosze mamy o pomoc,naciagaałm 4 mieczecznemu susiaka przy kapieli i pekła skórka w 3 miejscach,jestem załamana,czy sie to zagoi i czy zostana blizny
 
Do góry