beata26
szczęśliwa mamusia :)
Maharedt przykro mi że masz od początku już nerwy. Krwiaki często same się wchłaniają tylko dużo odpoczywaj. Naczynia, zakupy czy pranie mogą zaczekać, a mąż jak nie rozumie to najwyraźniej nie dorósł do bycia mężem i ojcem. Powinien zrozumieć że w tej chwili zdrowie dziecka jest najważniejsze, obiad może pomóc Ci zrobić, a początki ciąży są najtrudniejsze, bo wiadomo mdłości, senność huśtawka nastrojów itp dają się we znaki A co do szefa, ja swojemu powiedziałam o ciąży szybko za pierwszym i drugim razem, ale mam na szczęście szefa luzaka. Na zwolnienie poszłam po 5 mcu ale miałam na moje miejsce moją mamę więc i szef happy i mama i ja. A Ty masz możliwość wykonywania pracy w domu, więc możesz spokojnie pracować i odpoczywać. A obowiązki domowe spokojnie, są chwile kiedy nie są priorytetem.