Mój tata ma takie imię, że słyszałam w życiu stwierdzenia, że przecież to nie jest imię... Heh. I naprawdę mi się to imię kojarzy bardzo dobrze. No ale czy dałabym dziecku tak? No nie. Poza tym jak na wsi powiedzieli imie mojego taty to już nie trzeba było dodawać nazwiska, bo i tak każdy wiedział o kogo chodzi. I to nawet w wioskach obok.
Moi dziadkowie wcale nie mieli fantazji ani braków. Dawali imię jakie dziecko sobie przyniosło. W większości rodzeństwo mojego taty wybrało nietypowo jak na ówczesne standardy. Chyba moim dziadkom było z tego powodu bardzo... Wszystko jedno