reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staranka od stycznia 2012.

Anke nie gratuluje żeby nie zapeszyć, pogratuluje jutro po becie :tak: Ja tym razem nic mężowi nie powiem jak zajde w ciąże... Będę się wstrzymywała ile wytrzymam :-p:-p Chcę zobaczyć jego mine... Pewnie i tak się kapnie jak przestane palić... A jeśli chodzi o reszte, to powiem rodzinie w 12 tygodniu dopiero... Nie wiem, może jestem przezorna... w ta tej ciąży rozgadałam wszytskim już w 6 tygodniu.. w pracy, na uczelni, a później musiałam się tłumaczyć, a to było najgorsze i najbardziej bolało... Najgorzej jak byłam po zabiegu i w dniu coprawda jedna osoba, ale się zdarzyło poklepała mnie po brzuchu i życzyła pomyślnego rozwiązania:wściekła/y::-( O nieee tym razem nikomu nic nie powiem, póki okres ochronny 3 mniesięcy się nie skończy i koniec kropka hehe.

Czekam jutro na dobre wyniki bety od Pati i Anke. tylko proszę mi się nie stresować!!!! Co do żył na piersiach, to zapomniałam na śmierć, ale mnie też odrazu wylazły i cyce poszły o rozmiar w góre :tak:

Idę do łóżeczka. Dobranoc moje kochanieńkie
 
reklama
Boję się...
Wiem, że marudzę ale tak na prawdę mogę tak szczerze napisać tylko do Was co teraz mam w głowie. Mętlik...;/.... Ale tak sobie myślę, ale jest pęcherzyk niby pasuje 2,3 mm ale z drugiej strony nic w pęcherzyku jeszcze nie widać ;/...
Przepraszam Was... Już nie będę więcej pisać żeby nikogo nie zdenerwować na świętą noc ;p... Dobrej nocki dziewczyny i jeszcze raz przepraszam... .
 
Anke nic się nie martw ja byłam w 5 tygodniu i był samiusienki pęcherzyk, dopiero w 7, był paleńki zarodek z maleńkim serduchem :-) To normalna kolej rzeczy... wszytsko stopniowo, nie nakręcaj się, bo to nie pomoże, a może zaszkodzić. Do 3 miesiąca trzeba na siebie bardzo uważać. Tworzy się cały układ nerwowy u malucha i najważniejsze tkanki, dlatego nie wolno, trzeba mieć głowę do góry.
 
Wtedy słuchałam jednego serducha i jeden zarodek widziałam, bo gin pkazywał tylko na jeden.. No w sumie może ten 2 się schował i dlatego nie widział.. nie wiem, ale i tak ten gin dla mnie debilem jest. Nic się nie martw.
 
Anke Kropeczka dobrze mówi. Ja dwa razy byłam na usg w 5 tygodniu i 4 dniu i również był pęcherzyk ciążowy wraz z żółtkowym. W tej ciąży byłam w 5 tygodniu i 3 dniu i ciążowy miał wtedy 8mm. Kolejna wizyta w 7 tygodniu i 3 dniu i co? serdunio pięknie biło.

Kinia jak wizyta?
 
Anke gadaj ile wlezie, zawsze tutaj jest obecny ktoś kto wysłucha :) Nie stresuj się Kochana, zrób betkę i będziemy się cieszyć :))

Kropka ja też uznaję 3 miesiące ochrony i napewno do tego momentu będzie wiedziało moje Kochanie :))

Dobranoc Laleczki. ja sobie jeszcze siedzę i YCD oglądam...
 
Wesoła Kobietko, a kiedy te żyły zauwałyłaś? Ile po owu?

Anke, ale czemu chcesz "ukrywać" to przed partnerem? To od początku przecież Wasza dzidzia, więc czemu nie chcesz dzielić wspólnie radości i smutków? Hmm.. u nas nawet testujemy razem. Kiedys sobie wyobrażałam jak to powiem facetowi jak będę w ciązy...te buciki, skarpetki czy takie tam podobne "niespodzianki" przy kolacji...a teraz odkąd jestem z M nie ma zupełnie tematu.... i nie wyobrażam sobie sama testować i potem go wtajemniczać, albo jeszcze trzymać ta wiadomośc dla siebie samej jakis czas.... to jest cudowne patrzec jak Twój facet robi test...i czeka z niecierpliwością na te 2 kreski....
w końcu był przy poczeciu niech bedzie przy testowaniu jak i w całym życiu naszym i naszego dziecka :)) No ale to moja prywatna opinia ;)
 
Groszek Twój robi sam test?? Co Ty mówisz hahah to urocze :-):-)
Ja myślałam wcześniej, że swojemu A. wyślę pocztą zdjęcie testu ale teraz nie... on jest zawsze przy testach.
 
Tak, tak zgadzam się, ale mój mąż sie orazu nakręci- tego nie rób, tego tamtego... Chce być pewna, ze z maluchem ok i wtedy mu powiem... ale to tylko takie moje widzi mi się
 
reklama
On z Oliwką testował za mnie tzn ja siknełam a on resztę zrobił i mi krzyknął jaki wynik jest bo od niego nie odchodził. Ale jak z styczniu była taka sytuacja to było mu przykro, że się nie udało także teraz jak wynik będzie po mojej myśli chce go wziąć na spacerek i mu pow.
 
Do góry