Witajcie dziewczynki po świętach, ja dziś wróciłam do domu i z gorączką 38 stopni podróż 4 godziny autobusem nie jest fajna. W sobotę mnie rozwaliło coś, gorączka i straszny kaszel. A przypomnę, że tydzień temu skończyłam antybiotyk i cały jeden tydzień czułam się super...
Jutro zainspirowana Bzibzioczkiem zaczynam dietę IG

Tyle tu emocji z wykresami i przedłużającymi się cyklami, sama zaglądałam codziennie na wykresy podejrzanych na komórce ale pisać tu nie dałam rady. I jak tak widzę te emocje to chyba za miesiąc ukryję swój wykres

Tak dla spokojności własnej główki i serduszka

Najlepiej byłoby ukryć i przed sobą, wpisać rano temperaturę i zapomnieć jaka była

Inaczej można oszaleć
Margotko przeuroczy bębenek
Czarnooczko, trzymam kciuki żeby jednak z operacją można było się trochę wstrzymać. Życie jest cholernie niesprawiedliwe... Mocno Cię przytulam i całuję. Wiem, że Tobie ciężko ale ja jeszcze wierzę, że będziesz tulić swojego dzidziusia.
Sailor Słońce Ty moje nie bój się długiego cyklu, grunt żeby owu była

Różniczko :*
Agacynda czekam z niecierpliwością na zdjęcia
Bzibzioczku ehhhh, te świąteczne wirusy, a mąż dobrze w sumie, że dobić nie chciał, bo kogo ja bym o dietę pytała?

mam nadzieję, że u Ciebie już lepiej