Witam z rana ;-)
Coś dziwnie się czuję dziś, jakbym się podziębiła, głowa mnie boli i jakiś kaszelek się przyplątał - oby to chwilowe, nałykałam się witamin i aspiryny. Wczoraj tak strasznie bolało mnie podbrzusze i plecy na dole, że nie miałam ani siły ani ochoty na przytulanko. Dziś dalej pobolewają jajniki ale juz nie tak bardzo jak wczoraj. Czy wy też tak dotkliwie przechodzicie owulację??? Zastanawiam sie czy isc na monitorowanie cyklu dzis? Czy to wogole ma sens?
Coś dziwnie się czuję dziś, jakbym się podziębiła, głowa mnie boli i jakiś kaszelek się przyplątał - oby to chwilowe, nałykałam się witamin i aspiryny. Wczoraj tak strasznie bolało mnie podbrzusze i plecy na dole, że nie miałam ani siły ani ochoty na przytulanko. Dziś dalej pobolewają jajniki ale juz nie tak bardzo jak wczoraj. Czy wy też tak dotkliwie przechodzicie owulację??? Zastanawiam sie czy isc na monitorowanie cyklu dzis? Czy to wogole ma sens?