reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staranka od stycznia 2012.

reklama
wszystko stalo sie obojetne,, tylko ten brzuch ciagle boli...ech..
wiecie co..na sali obok lezy dziewczyna jest ona w 7 chyba miesiacu ciazy..ale plod jest martwy..wywoluja u niej porod ..ta dziewczyna wyglada jak cien jak ja zobaczylam az sie poplakalam psycholog z nia ciagle siedzi maz..
bardzo wspolczuje tej kobiecie w sumie mloda dziewczyna ma moze z 25 lat gora..
pytalam pielegniarke czy z ta dziewczyna jest wszystko dobrze i wtedy pielegniarka mi opowiedziała..
 
To bardzo przykre i bardzo jej współczuję chociaż chyba mało kto potrafi sobie wyobrazić co czuje ta dziewczyna :( niestety takie historie się zdarzają i czasem jakbyśmy nie chcieli nie mamy na to wpływu :( nawet nie zdajemy sobie sprawy ile takich tragedii dzieje się często niedaleko nas - o tym się głośno nie mówi ile rodzin cierpi przez straty ale Tobie nie wolno patrzeć teraz na nią i myśleć o tym musisz być dobrej myśli, pomyśleć o swoim maleństwie :) może posłuchaj muzyki którą lubisz może odciągnie na chwilę złe myśli :*
 
Witam Was dziewczyny po baaardzo dłuuugiej nieobecnośći.
domikcw, aniulkas, frutty - nie pamiętam czy już Wam gratulowałam więc OGROMNE GRATULACJE!!! Pieknie:) Frutty - spróbuj się nie denerwować, tak możesz pomóc maleństwu, trzymaj się, będzie dobrze!

U mnie po 2 dniach euforii pojawiły się ciężkie dni, astma zaostrzyła się tak bardzo, że nie mogłam normanlnie żyć, do tego lęk o naszego orzeszka:(. Zmieniono mi leki na bezpieczne dla dzidzi, ale w ogóle nie działały:(, wziewy doraźne, które przy opanowanej astmie bierze się kilka razy w miesiącu, ja brałam 8 razy dziennie i nie pomagały!:szok: Wciąż byłam podduszona i nie wiedziałam jak reaguje na to maleństwo. To był istny koszmar, nerwy, płacz.. nie chcę już więcej przez to przechodzić. Teraz na szczęście jest już dużo lepiej:-), podwojono mi dawkę sterydów i funkcjonuję, doraźne leki tylko raz dziennie!:tak: we wtorek byliśmy na pierwszym badaniu i z orzeszkiem wszystko w porządku! Serduszko bije mu jak oszalałe, to niesamowite, ma przecież dopiero 1,2 cm :). Termin porodu ok 20 lutego. Jestem na zwolnieniu kilka tygodni aby się podkurować. Tyle u mnie.

Trzymam kciuki za przyszłe fasolki, jestem z Wami całym sercem:) Mynia, Sailor .. :*
 
dziewczynki nie to ze sie nia przejmuje ale w tamtym momencie szkoda mi jej bylo,,skupiam sie na sobie i malenstwie.. bo to jest najwazniejsze tylko jestem zbyt wrazliwa na ludzka krzywde i taka reakcja moja byla..
wiecie co za 4 godziny mam kolejne jakies badania to teraz lece spac :* odezwe sie wieczorem:*
trzymajcie sie..i DZIEKUJE za to ze jestescie:*
 
Agaga82 dobrze, że już z astmą się uspokoiło troszkę, ja też astmatyczka no i nie tylko... jeszcze bardziej niż astmy obawiam się tej drugiej choroby w ciąży... No ale na razie niestety nie mam się co martwić, bo ciąża mi prędko nie grozi...
Bym poszła już do domu, jakoś wyjątkowo nie mogę dziś usiedzieć w pracy...
 
reklama
Myniu bo ja mam tez problem z nadwagą i piszą, ze ten wiesiołek pomaga też szybciej spalić tkankę tłuszczową a poprawie śluzu to na ulotce nic nie było mowy, to czy mogę brać go cały czas czy raczej nie powinnam????
 
Do góry