reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staranka od stycznia 2012.

reklama
Ilkas gratulacje:)
Agnieszka właśnie dałam mu do zrozumienia i się śmiał, że wie o tym:)
Sailor, nie poznałam i prędko nie poznam... ja się tam póki co nie wybieram a im też nie jest łatwo wyjechać do europy... ale rozmawiałam ze wszystkimi przez telefon i z dwiema siostrami na Skype:) śmiesznie bo oni mają taki dziwny ten angielski, że mi jest ciężko ich zrozumieć. S już wytresowałam, że ma mówić wolno i bez jakichś naleciałości typowo afrykańskich:) Ale im się wydaje, że jak znam angielski to i z nimi się dogadam a to tak jakby ze Ślązakiem albo Kaszubem gadać tą gwarą co z językiem polskim ma czasem niewiele wspólnego :)
 
Ilkas gratulacje:)
Agnieszka właśnie dałam mu do zrozumienia i się śmiał, że wie o tym:)
Sailor, nie poznałam i prędko nie poznam... ja się tam póki co nie wybieram a im też nie jest łatwo wyjechać do europy... ale rozmawiałam ze wszystkimi przez telefon i z dwiema siostrami na Skype:) śmiesznie bo oni mają taki dziwny ten angielski, że mi jest ciężko ich zrozumieć. S już wytresowałam, że ma mówić wolno i bez jakichś naleciałości typowo afrykańskich:) Ale im się wydaje, że jak znam angielski to i z nimi się dogadam a to tak jakby ze Ślązakiem albo Kaszubem gadać tą gwarą co z językiem polskim ma czasem niewiele wspólnego :)

Właśnie o tem angielski mi chodziło bo tych co ja poznałam w Anglii też na początku nie mogłam zrozumieć a oni się śmiali,że po ang mówię,a nie rozumiem :-D
 
reklama
Agnieszka, S po polsku umie powiedzieć kocham Cię bardzo, chociaż na początku mówił kociam sje:) Umie powiedzieć cześć, przepraszam, żołądkowa gorzka, i umie zaśpiewać piosenkę Kocham Cię, Kochanie moje:) Coś tam się stara, zawsze mnie pyta jak coś jest po polsku. Jak tu był więcej mówił bo wiadomo, w Polsce musiał,ale teraz w Szwecji zapomniało mu się, ale jak wróci przypomni mu się, już ja o to zadbam :)
Sailor, ja z jednym jego kolega wręcz spięcie miałam na tym tle:) Bo on zaczął tak niemiło się ze mnie śmiać że go nie rozumiem... a ja mu wtedy powiedziałam, że jak zacznę mówić po polsku to zobaczymy kto się będzie śmiał, i powiedziałam, że ja się uczyłam angielskiego od anglików nie od afrykańczyków... no było przez chwilkę nieprzyjemnie ale się pogodziliśmy... tzn nauczyliśmy się tolerować siebie:)
Pyscek:) ja Cię pamętam, zastanawiałam się co się z Toba dzieje
 
Do góry