hej kochane.Przepraszam,ze nie pisałam ale czasu na prawde nie mam tyle spraw na głowie.OD dzisiaj jestem na l-4 ,miałam isc od czwartku ale wczoraj strasznie sie wywróciłam mam siniaka na całe udo!i chodzić nie umiem.Na szczescie nie upadłam na brzuch i upadłam na miękie bo na łózko.LEkarz powiedzial ze mam sie nie stresować bo na pewno wszystko jest git,i ze malenstwo ma tam amortyzacje.:-):-):-)Z ciązą wszystko ok.Objawów dalej brak.CZasem czuje kłucie to kość łonowa strasznie to nieprzyjemnej.Ale poza tym czuję sie fantastycznie!!Trochę mnie na buzi i dekolcie wysypało,ale nie ma żle.No i mam juz rozstępy na piersiach.Ale walczę z nimi i są coraz mniej widoczne:-):-)
Chciałam Wam powiedzieć ,ze od czwartku nie bede miała internertu
nie wiem jak długo to potrwa ale ok miesiąca na pewno
,bo konczy nam sie umowa z neostrady,i bedziemy zamawiać jakiś inny,co jakiś czas bede pisała, jak bede u kolezanki.
Buziaki dla moich:
Eijf,Emilchen,MMM,Martilli,Pati,Melisy,Wisienki,Kiciaq,
Zielonej.Trzymam za Was kochane kciuki .I Myślę o Was często.A Tobie
Pati serdecznie z całego serca gratuluje
i zycze spokojnej ciązy.Takiej jak moja hihihi.