no jak opadł, to moze być wczesniej poród, ale przyłaczam sie do dziewczyn, ze nie ma co się spieszyc z porodem...niech malutka w Twoim brzusiu dojrzewa...moze jej wcale nie spieszy sie tak jak mamie ;-)
no zaklepać mozesz w razie czego pójdziesz obejrzeć małego kropka
Super
Myszka, ze u Szymka wszystko dobrze...dbaj o siebie mamuśko...
Co sie dzieje u
zabki dawno jej nie było?
No
Batonik to byłas dumna z małżą
Nocka jak zawsze do kitu...chyba zaczynam sie przyzwyczajać. Wieczorkiem jak jestem zmeczona to uwielbiam ten moment połozenia sie do łóżka, ale jak sie obudzę to bym najchętniej łóżko spaliła ;-) ale dzielnie leżę, dziś 2,5h powiedzaiłam sobie, ze do porodu nie wstje w nocy (chybaze na siusiu) i dzilnie grzeje miejsce...musze sie nacieszyc mozliwoscia leniuchowania
Nataka dziś taka impreze robiła w nocy.... dostałam nawmocniejszego kopmniaka od niej, zabolała, ze aż jeknęłam ;-)
Dzis mam w planach spotkanie na obiadku z kumpelkami, a wieczorem ide z teściem na towarzyski mecz siatkówki Delecty Bydg ze Skrą Bełchatów...mam nadzieje, ze Natalce sie spodoba i jak podrosnie to będzie ze mną chodziłą na widowiska sportowe, bo mój J to nie bardzo lubi...
Miłego dnia