no właśnie zastanawiałm sie?zrobilam sobie sowaczek tak na poprawe humorutaki prowizoryczny bo u mnie nic dokladnie niewiadomo ale jest i cieszy oko :-)
holera gdzie moj nowy sowaczek![]()
ja nie umiem wyłączyć głowy...i też mam humorki i też gadam i truję o tym ciagle...więc się cieszę, ze tu jestem bo mogę siewygadaćtak 3mam kciuki.
Wiesz wiem że jestem już nudna z tymi humorami ale ja mojemu M już nie mogę za dużo mówić bo on twierdzi że się dołuję i to jest dla mnie najgorsze ma rację ale przecież mózgownicy nie da się wyłączyć. i też widzę że się martwi a on ma i tak dużo zmartwień w pracy.

lopop podziałaj trochę z ginem to zrobi się Tobie lepiej...bierzes zcały czas coś an obnizenie prolaktyny?