reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staranka by zostać mamą od 2010

reklama
A ja jak byłam w ciąży z wojtusiem to miałam wysypane całe plecy!!ale cera i włosy były przepiękne...dopiero po urodzeniu prawie byłam łysa...

A ja przede wszystkim miałam pryszcze na twarzy wyglądałam jak nastolatka, albo jak by mi ktoś pizzę na twarzy rozgliździł. Wyglądałam strasznie i co gorsza nic nie pomagało, żadne maseczki ani nic!!!!
 
Ale te pryszce, bóle kręgosłupa, puchnięcie nóg i wszystkie inne kłopoty mam gdzieś byle tylko mieć drugiego brzdąca - to moje największe marzenie!!!!

No i żeby tata w końcu wyzdrowiał- błagam!!!!!!!!!!!!!!!
 
Chyba nie ma reguły na te pryszcze. Ja miałam i na twarzy i na plecach (bleh) a urodziłam córke. 5 miesięcy po ciąży wypadłą mi chyba 1/3 włosów :szok: Ale urode mi córka w ciąży zdecydowanie zabrała, pomijając fakt ze przytyłam 30kg. :cool2:
 
Aaa coś wam powiem, co mnie dośc rozbawiło wczoraj w nocy, mój M zaczyna sie do mnie przytulać i w pewnym momencie odskakuje jak opzrzony, pytam troszkę przez sen co sie stało, a On czy ty nie jesteś chora jesteś goraca ja piec- no i musiałam mu tłumaczyć, ze w tej fazie cyklu to normalne, a on do mnie, że tak gorąca to chyba jeszcze nie byłam, ale rano zmierzyłam temperaturę i się okazało że w normie 37,15 (tak jak zawsze w tej fazie) Wiec nie wiem co mu sie uroiło????
 
Ale te pryszce, bóle kręgosłupa, puchnięcie nóg i wszystkie inne kłopoty mam gdzieś byle tylko mieć drugiego brzdąca - to moje największe marzenie!!!!

No i żeby tata w końcu wyzdrowiał- błagam!!!!!!!!!!!!!!!


To prawda,my kobiety zniesiemy wszystko...

ja też nawet ten bolesny poród i pęknięcie szyjki,wszystko zniosę.....

każda teraz pewnie myśli podobnie,a potem...powiemy niech już się to skończy i malenstwo się urodzi :-D mamy przewrotne naturry...
 
reklama
Aaa coś wam powiem, co mnie dośc rozbawiło wczoraj w nocy, mój M zaczyna sie do mnie przytulać i w pewnym momencie odskakuje jak opzrzony, pytam troszkę przez sen co sie stało, a On czy ty nie jesteś chora jesteś goraca ja piec- no i musiałam mu tłumaczyć, ze w tej fazie cyklu to normalne, a on do mnie, że tak gorąca to chyba jeszcze nie byłam, ale rano zmierzyłam temperaturę i się okazało że w normie 37,15 (tak jak zawsze w tej fazie) Wiec nie wiem co mu sie uroiło????

Widocznie kochana nie jest tak jak zawsze....jak piszesz,tylko on zwrócił uwagę,że coś jednak jest nie takkkk..........................................???:tak:

Jaki używasz termometr ze masz wynik dwucyfrowy po przecinku...?
 
Do góry