reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po raz pierwszy :)

i ja się odezwę po pierwsze nie podoba mi się ten atak na miq od mamusi z powołania
po drugie jak komuś przeszkadza że ktoś prosi o pomoc na wątku pomocowym niech tam nie zagląda i tyle
a po trzecie najważniejsze zaradna żona powiem tylko tyle życzę ci powodzenia w realizacji twoich wyliczeń, bo życie cię zweryfikuje czasem bardzo brutalnie a wiem co mówię i wtedy losu nie obchodzi jak ty chcesz oszczędzać i żyć, dopóki kogoś pewne rzeczy nie spotkają nie jest stanie ogarnąć pewnych spraw

pyscku mam nadzieję robaczku że dziś lepiej się czujesz :*
 
reklama
już po wizycie, jestem zdołowana i wielka chęci poddania się o starania ... nagadała nam na temat wyników,i skierowała nas do przychodni niepłodności w wawie :-( aby jechać tam i mąż ma sie poddać badaniom wszelakim, bo ona nie może dać żadnych leków ... Mąż jak wracaliśmy już do domu to zaczął mówić że może poddamy sie zabiegowi inwitro, ja wspomniałam że inseminacja tańsza, ale i tak kupe badań trzeba i kasy a nie stać nas więc chyba się całkowicie poddam ... leżę teraz i ryczę z tego wszystkiego ... jak usłyszałam poradnia niepłodności to już chciałam się tam na miejscu rozryczeć, dobrze że mąż poszedł do rodziców na chwilę to mogę sama popłakać bo nie chce przy nim ...

Oj kochana powinnaś dostać lanie :-) Spojrzałam na wyniki Twojego męża i nie są wcale najgorsze... A to, że musisz iść do Kliniki Leczenia Niepłodności to super.... tam dobrze wami pokierują... lekarz da odpowiednie leki i będzie super... :-) Na prawdę nie ma się co załamywać... Trzeba walczyć o swoje marzenia, nawet jeśli tak nas to boli... Pytałaś na maila gdzie ja się leczę... a więc w Łodzi w Salve Medica (wejdź na ich stronę i poczytaj) leczę się u P. Stefanowicz... tam też jest świetna P. androlog - ludzie z całej Polski do niej przyjeżdżają... Pyscku nam też jak pierwsze wyniki wyszły gorsze (tzn. tylko lepkość) to moja P. gin powiedziała no niestety muszą iść Państwo do Kliniki - fakt wyłam niemiłosiernie - ale teraz z doświadczenia to wcale nie była zła decyzja... Tam najlepiej się Wami zajmą... Wiem, że troszkę kasy wydacie, ale kurczę Pyscku warto - idzie może tylko na konsultacje... zapytajcie co powinniście dalej robić... Mój mąż na nasienie miał brać androvit (komplet witamin dla mężczyzn - bez recepty koszt ok. 35 zł) i mucosolvan w tab. - kochanie może kup mu ten kompleks witamin - one nie zaszkodzą a może pomogą... - po 3 m-c kuracji wyniki tak się poprawiły, że moja P. gin była zaskoczona wynikiem... Tulę Cię mocno kochana i wierzę, że będzie dobrze... Aaaa i jeszcze jedno nie myśl na razie o in-vitro - bo nie teraz czas na to idźcie do Kliniki i dowiedzcie się jakie leczenie Wam zaproponują.... :tak:

A czy HCG z krwi można zrobić bez skierowania od lekarza?
Też bym chciała, żeby to oznaczało fasolkę, ale jakoś wątpię by przyszło to nam tak łatwo....:(

Tak, bete możesz wykonać bez skierowania tyle, że za takie badania płacisz... Trzymam kciuki :-)



A u mnie dzisiaj tempka znów poszła do góry :szok: aż sama jestem zdziwiona, że nie spada... no ale do @ jeszcze 1-2 dni, tak więc wszystko się może wydarzyć :-)
 
sun kochana wykresu twego nie widzę ale podglądam co u Ciebie i trzymam kciuki za to żeby ta fasoleczka zawitała u Ciebie :* i za ten wasz urlop żebyście zapomnieli o wszystkim :-)

a teraz zmykam bo to nie moje miejsce
 
hej wszystkim . chyba straciłam wczoraj w waszych oczach , nie chcialam wyjsc na jakas zolze która przelicza malenstwo na kase poprostu wszyscy mówili mi ze ida na poczatek kolosalne sumy dlatego chciałam zapytac czy to prawda , a wyszedł z tego nie smaczny temat i i niesmaczne dialogi wiec chyba juz nie mam tu co robic fajnie bylo was poznac i naprawde duzo pomagaja wasze słowa takim osobom jak nam staraczkom :-(
 
hej wszystkim . chyba straciłam wczoraj w waszych oczach , nie chcialam wyjsc na jakas zolze która przelicza malenstwo na kase poprostu wszyscy mówili mi ze ida na poczatek kolosalne sumy dlatego chciałam zapytac czy to prawda , a wyszedł z tego nie smaczny temat i i niesmaczne dialogi wiec chyba juz nie mam tu co robic fajnie bylo was poznac i naprawde duzo pomagaja wasze słowa takim osobom jak nam staraczkom :-(

Nicola forum to jest miejsce gdzie każda z nas może wyrazić swoje zdanie na jakiś temat... Nie ma się co obrażać... ja też wiele razy dostawałam zjeb..... za coś co napisałam... mimo, że coś innego miałam na myśli... to jest tutaj normalne.... Nikt Cię nie zlinczował... głowa do góry
 
Ostatnia edycja:
nicola ale nikt cię nie zlinczował przecież jak sun pisze, ja się tylko odniosłam do czegoś innego, wypowiedziałam jakie mam zdanie i tyle jako mama. owszem dziecko kosztuje ale nie są to jakieś mega straszne kwoty. Moje dziecko je mleko modyfikowane, używam pampersów itd. i nie jest źle ale to nie temat na ten wątek w razie pytań zapraszam na priv

sun myślę to że po części wynika to z tego że inaczej odbierzesz coś jak ktoś ci "w twarz" powie i słyszysz ton jakim to mówi a co innego jak się pisze i wtedy każdy inaczej to samo odbiera
 
Nicola no co ty!! To nie jest tak jak myślisz... nikt tu ciebie nie linczuje i nie uważa za gorszą! Tak dziecko kosztuję ale bez przesady bo da się skompletować wyprawkę z drugiej ręki i wyjdzie ci o pare tys taniej. Z tym mlekiem i pampersami nam wychodzi ok 300zł miesięcznie plus wiadomo jakieś kosmetyki itp. Da sie żyć. Sobie odmówisz a dziecku dasz. Poza tym skad wiesz co będzie później? Nie ma co tak się nad tym mocno zastanawiać... :*


Sun nooo ślicznie!! Mam nadzieję ze tempka nie spadnie! I powiem ci ze jak czytałam Twoje pocieszanie Pyscka to aż mi serce rosło! Jestem z ciebie taka dumna! :-D Owszem są gorsze dni i czasem wypłakać się też trzeba! Ale zawsze kiedyś wschodzi słońce i trzeba o tym też pamiętać! :*
 
Dokładnie neciuszka - podpisuję się pod Twoimi słowami... ;-) - ja nie mam do nikogo tutaj pretensji (ale jak sama wiesz co do niektórych mogłabym mieć) Zmieniłam swoją taktykę i nie mówię tutaj o wszystkim i staram się nie wychylać...
 
reklama
Ja wcale nie potępiam osób proszących o pomoc! Ale wiele osób to robi. Jak ktoś napisze, że wpadł w długi to zaraz zaczyna się nagonka: jak do tego doprowadziłaś, nie umiesz gospodarować pieniędzmi itp. A gdy ja piszę o tym, że poczecie dziecka przemyślałam również pod kątem finansowym, to też jest źle... Więc co należy robić? Iść na żywioł, ale jak wpadnie się w tarapaty to radzić sobie samemu i nie móc się nikomu wyżalić? I uwierz mi, że wiem iż nie wszystko jestem w stanie przewidzieć, a tym bardziej wiem co to znaczy klepać biedę bo sama jej doświadczyłam:/ A jeśli chodzi o" mamusię z powołania" to ja pierwsza zostałam obrażona. Ktoś kto mnie nie zna nie powininien oceniać moich predyspozycji na rodzica. Wogóle jak dla mnie ta dyskusja jest bezsensowna i nie powinna mieć miejsca w tym wątku. Osoby urażone przepraszam.
 
Do góry