reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po raz pierwszy :)

Hmm :) mam 27 latek, we wrzesniu wraz z moim narzeczonym postanowilismy ze czas odstawic hormonalna antykoncepcje...przez kilka cykli uwazalismy na dni plodne. Od stycznia skrupulatnie bawiłam sie w mierzenie temp, obserwacje sluzu itd chciałam poznac swoje ciało, przeczytałam mnostwo postów odnośnie okreslania przyblizonego czasu owulacji itd nie wiedziałam ze zafasolkowanie moze byc takie trudne:( w ostatnich dwoch cyklach bylam juz prawie pewna ze to fasolka, ale to tylko moje urojenia bo @ przychodziła. A aktualny cykl to jest chyba bezowulacyjny takze juz w ogóle załamka..:/
Ale coż nie bede sie poddawac :)
 
reklama
Czyli zaczęliście się starać od stycznia?? dobrze zrozumiałam??? bo jeśli tak to ja już się z staram z mężem od grudnia i jak narazie nic nie wyszło ale uwierz mi, że to jeszcze nic strasznego... niektóre z nas starają się już przez około 20 cykli i nadal nic... (oby jak najszybciej się im udało). Robiłaś jakieś badania?? bierzesz coś???
 
Magdalenka to bardzo dobrze rokuje:tak: Jeju jak ja ym chciała żebyście i Wy zafasolkowały!!!!!
Do mnie zadzwoniła własnie Paniz lab. i podała wynik 3732!!! :-) Przyrost piękny na 5-6 tydzień czyli jest wszystko ok . Strasznie się cieszę :happy2:

Witam Magii życzę CI aby to forum przyniosło CI takie szczęście jak mi
 
Tak staramy sie od stycznia. Badan jeszcze nie robiłam, lekow tez nie biore. Lekarz mi powiedzial ze mam sie na razie nie martwic. Najgorsze jest to ze moje cykle sa nieregularne 29-36dni. W tym miesiacu odposciłam sobie mierzenie temperatury (za namowa kolezanki która akurat zafasolkowala jak przestała sie przejmowac temp) Oczywiście nie wytrzymałam i kilka dni po przypuszczalnej owulacji zmierzyłam sobie temp, niestety do tej pory miałam w II fazie ok 36,9-37,1 a teraz moja druga faza waha sie w przedziałe 36,6-36,85 sutki tez mnie nie bolą a zwykle od owulacji bolały, więc pewnie jej w tym miesiacu nie było :-/
 
Witam wszystkie starające i zafasolkowane,
dzisiaj byłam na 2 zastrzyku - WZW, jeszcze tylko jeden w październiku i będzie na całe życie, ale jeśli zafasolkuję to lekarz zadecyduje czy wezmę ten 3 zastrzyk
 
Magii, a kwas foliowy bierzesz, czy tak całkiem, całkiem nic?
Iwasek SUPER :):) cieszę się strasznie, czyli na dobrej drodze :)
 
Dziekuje SIl..wynika z tego że przyrasta prawidłowo :tak::-) uspokoiłam się troszke. Oby tak dalej ;-)
 
masz takie same myśli jak ja... Ze jak zwykle pewnie bedzie I krecha. Ja testuje 18 maja. A ty kiedy??? może nam sie uda co?????
Jak sie wogóle czujesz??? ja się czuje jak na okres, brzuch mnie pobolewa... i osłabiona jestem.

ja testuje 16-17 maja ... no miejmy nadzieje, że nam się uda :) jak coś będziemy cieszyć się razem. ja też czuje się osłabiona ... i do tego mój leń kochany mi się odzywa bo nic kompletnie mi się nie chce :p
 
reklama
Buzioki kobietki jeszcze raz dziękuję za wsparcie. Zwariowałabym gdyby nie Wy ;-). Miłego wiczorku!!!!!
 
Do góry