reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po raz pierwszy :)

Ania, moja też czasami wskakuje do łóżka i też jest duża, trzeba być konsekwentnym, jak wskoczy, to mów głośno 'nie' i go zrzucaj, najlepiej zdecydowanie za obrożę, wiem że szkoda i jeszcze jak pies patrzy takim smutnym wzrokiem, to szkoda, no ale jak jest szczeniaczek, to jeszcze ok, ale później jak taki 40kg kloc zalegnie na łóżku, to koniec ;)

Dlatego ja wole koty :D choc aktualnie nie mamy zadnego zwierzaczka, przez chwile mieliśmy rybke-bojownika niestety szybko został spuszczony w toalecie tzn. myslelismy ze zdechł ale w muszli klozetowej nagle odzył :/....było juz za pozno na ratunek...;)
 
reklama
ja na szczęście nie mam żadnej zwierzyny w chałupie.
na dzień dzisiejszy do szczęścia to mi nie jest potrzebne.wystarczy mi,że jesteśmy za granicą sami,mój małż pracuje całymi dniami a ja "kura domowa" i wszystko na mojej głowie,języka uczę się od roku,ale nie rozumiem wszystkiego jak do mnie gadają,ale jest lepiej niż rok temu:) no nic trza się uczyć cały czas- ale mi się nie chce...
julieet to faktycznie szkodliwe warunki...szybko trza w "jaśka" wpaść a potem relax :)

Dlatego ja wole koty :D choc aktualnie nie mamy zadnego zwierzaczka, przez chwile mieliśmy rybke-bojownika niestety szybko został spuszczony w toalecie tzn. myslelismy ze zdechł ale w muszli klozetowej nagle odzył :/....było juz za pozno na ratunek...;)

devi no ryje... w kiblu może lepsze warunki? albo zapach taki,że się reanimował hahahaha

lecę po moje dziecie
będę później cmok:*
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
devi wciągaj, wciągaj!

lilou83; na razie to raczej martwię się żeby się udało bo jakoś tak sam fakt zaciążenia mnie nie wzruszył bo wiem że teraz dla fasoli najtrudniejszy moment i dopiero jak pójdę do lekarza i uslyszę ze wszystko oki to będę się cieszyła:):) ale fakt zastanawiam się czy w ogóle ja miałam na to wpływ?

co do objawów: cały czas plecy mnie bolą na wysokości lędźwi i to podbrzusze, nie wiem czy to normalne? gardło mam strasznie suche i ciągle pić mi sie chce bo aż mnie boli. Rano jak nie zjem choćby małej kanapeczki to tak mi niewyraźnie no i wczoraj prawie za kierownicą zasnęłam ale pogoda była slaba bo dzisiaj już oki.
A swoją drogą to wiem że jeszcze nie powinnam odczuwać zbyt wielu objawów. Generalnie mam w planie nie marudzić bo tyle czekałam i tak bardzo chciałam że wstyd by mi było zebym teraz marudziła!

A crocsy w Berlinie? znalazlam kiedyś outlet i tam kupilam swoje takie pantofelki-crocsy za 10 EUR;-P kiedyś się nazywal B5 a teraz to designer outlet berlin (w okolicach Poczdamu)
widziałam tez kozaczki w podobnej cenie jak ta na stronie albo odrobinę taniej ale trzeba pewnie czekać do przecen w styczniu
 
A crocsy w Berlinie? znalazlam kiedyś outlet i tam kupilam swoje takie pantofelki-crocsy za 10 EUR;-P kiedyś się nazywal B5 a teraz to designer outlet berlin (w okolicach Poczdamu)
widziałam tez kozaczki w podobnej cenie jak ta na stronie albo odrobinę taniej ale trzeba pewnie czekać do przecen w styczniu

Crocsy za 10 EUR to na PL ok.40 zł....to ja jade do Berlina :)....w PL crocsy po 140 zł
 
Crocsy za 10 EUR to na PL ok.40 zł....to ja jade do Berlina :)....w PL crocsy po 140 zł

To powiem lepiej z e w zeszłym roku jak się kupowało jedną parę to druga była gratis więc ostatecznie każda para po 2o zlotych;-P
najdroższe z tego wszystkiego były te przypinki ale outlet polecam, w zeszłym roku był remont więc wiele sklepów było zamknietych ale np. zaszaleliśmy w lindt - tym sklepie z czekoladą, wszystko było po 1 euro, takie zestawy np. wielki mikołaj z czekolady i małe czekoladki, albo zestaw 4 czekolad po 1 EUR:):):)
 
Witam. Moge sie dołączyć? Podczytuję was od jakiegoś czasu i postanowilam się dołaczyc. Wraz z mężem staramy sie o dzidzię juz 5 miesiąc i jak mozna sie domyslic bez skutku.. ;(
 
reklama
Do góry