Ania, moja też czasami wskakuje do łóżka i też jest duża, trzeba być konsekwentnym, jak wskoczy, to mów głośno 'nie' i go zrzucaj, najlepiej zdecydowanie za obrożę, wiem że szkoda i jeszcze jak pies patrzy takim smutnym wzrokiem, to szkoda, no ale jak jest szczeniaczek, to jeszcze ok, ale później jak taki 40kg kloc zalegnie na łóżku, to koniec
Dlatego ja wole koty choc aktualnie nie mamy zadnego zwierzaczka, przez chwile mieliśmy rybke-bojownika niestety szybko został spuszczony w toalecie tzn. myslelismy ze zdechł ale w muszli klozetowej nagle odzył :/....było juz za pozno na ratunek...