reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po raz pierwszy :)

Miałam termin w UP.

Dżisuuuusie, normalnie masakra z tym UP była.
Stresa miałam rano, że hej z resztą jak zwykle.... Troszkę mi się nerw przy czekaniu na autobus zmniejszył. Wsiadłam, początek był jeszcze jako taki, ale potem.... Pół drogi trzymałam w pogotowiu worek, drugie pół zasypiałam...
Dojechaliśmy na dworzec, wysiadłam, a ja mam nogi z waty i całą dygoczę! Musiałam kupić na szybko doładowanie i dzwonić po ojca by po mnie przyjechał. Poleciałam do UP, podczas rozmowy z doradcą kręciło mi sie chwilę w głowie. Potem poszłam szybko się zameldować, podpisać. Wychodzę przed budynek a ja dalej dygoczę, nie wiem czemu...
Ojciec przyjechał, pojechaliśmy do rodziców moich do domu, zjadłam wypiłam herbatę i się zabraliśmy. W drodze jakoś już się wszystko uspokoiło.....
Nie wiem co do jasnej jest.... W niedzielę parę godzin leżałam, bo jak nawet siadłam to mi się w głowie kręciło...
Ciśnienie w normie, nie choroba lokomocyjna więc jaki czort....
Mam nadzieję, że następne razy jakoś dam rady, bo ile mogę ojca prosić o odwiezienie mnie do Oleśnicy...
 
reklama
bry laseczki :-)
co słychać bo nie chce mi się nadrabiać jakieś streszczenie mogę prosić?

my już po wizycie u oczologa kolejnej dziś szał był pojechaliśmy przed 7 to trzeci byliśmy, dziecię mi ze zmęczenia zasnęło i od przeżyć dzisiejszych ja chyba też się walnę stado garów w kuchni myślę mi nie ucieknie.

Małż marnotrawny zebrał opiernicz i kilka ciepłych słów wczoraj jak w zegarku chodzi, a jakie godzenie się było to łooooooj :rofl2:
 
Właśnie wróciłam od gina. Pęcherzyk 19mm w 10dc. wiec owulka lada moment. nie wiem tylko jaką grubość ma endometrium? aa i kazał mi wykupić zastrzyki na pęknięcie pęcherzyka, ale powiedział ze jak przyjde za 2 dni to dopiero powie czy bedzie mi potrzebny.
Dziewczyny ile powinno mieć endometrium?
 
Ael może jakiejś anemi się nabawiłaś,faktycznie dziwna reakcja,nie chce mi się wierzyć,że to stres związany z wizytą w UP,pójdz może do lekarza
Neciuszka no widzisz trzeba z nim krótko
 
Czesc dziewczyny, mogę się dołączyć? Mam 29 lat i staramy się z mężem od 6 cykli, ale jak na razie nic z tego :(:( Trochę juz sie zaczełam denerwować i może jak sobie z Wami pogadam to mi się lepiej na duszy zrobi...
 
Miq wątpię, że to anemia. A to nie stres związany z wizytą w UP, tylko chodziło, że to było poważna wizyta, jechałam sama, a 1,5 roku już nie jechałam pksem, bo ostatnio to na początku w ciąży z twarzą w worku.
Zawsze jak czeka mnie poważniejsze wyjście lekarz, szczepienia małego czy wizyta u pediatry czy coś podobnego to się tym denerwuje. Druga sprawa, że w autobusie było duszno mimo otwartych świetlików i paru okienek.
 
Ael a ty może w ciąży jesteś? :-D Albo moze masz jakieś problemy neurologiczne,... ty zamiast z nami to z lekarzem o tym porozmawiaj...


Necia skad ja to znam! Jak sie faceta porządnie opieprzy to później jest do rany przyłóż! Ach... zeby tak zawsze chodził co? :-D


Karla zabij mnie a nie pamiętam... Ale około 11 cm - tak coś kojarzę...



Nicola hm... ja używałam testów chyba z 7 miesięcy... ale zaszłam w cyklu kiedy ich nie używałam... :-D




A ja wróciłam z przedszkola! Nagadałam sie za wszystkie czasy z koleżankami z pracy! Mały był zachwycony widząc dzieci! Moi podopieczni wyściskali mnie jak zwykle... ach... zostawiałam ich jak byli w maluchach a teraz to już dumne starszaki są... :tak:Każdy Konradka pogłaskał uśmiechli sie do niego a on odpowiadał okrzykami radości i uśmiechem od ucha do ucha! Koleżanki też zachwycone! :-) A teraz najlepsze! Moja szefowa jest w 4 miesiącu ciąży!! A koleżanka w 2 miesiącu!!! :rofl2: Te nasze przedszkole sprzyja mamom! Najpierw jedna kucharka zaszła w ciąże... druga przyszła na zastępstwo też w ciaże zaszła... ja po 8 miesiącach pracy też zaszłam! Teraz druga koleżanka i jeszcze szefowa! No pięknie! Jeszcze tylko jedna koleżanka nie jest w ciaży więc się śmiejemy ze ona następna! :-D (bo pracuję jeszcze mama szefowej ale ona ma 60 lat więc raczej ona już nie mogłaby :-p) Ogólnie było bardzo miło! Dowiedziałam sie ze mam macierzyński do 13 Lipca :tak: A po przedłożeniu prawie do połowy sierpnia! :-)


Poza tym przedszkole ma przepełnienie jak zwykle... i szefowa walczy o dotację na nową grupę. Ale ten nasz kraj jest porąbany i zamiast dotacji dostałam powiadomienie ze planują w ogóle cała gminną kasę zabrać... a wtedy przedszkole splajtuje... albo podniosą się bardzo czesne i nikt więcej nie będzie zatrudniony na umowie... heh porąbany ten kraj... dobrze ze ja z Moniką mamy takie przyjacielskie stosunki bo wiem ze mogę spokojnie sobie z małym na razie w domu siedzieć... (jest ode mnie tylko 4 lata starsza i my jak koleżanki gadamy, była u mnie w domu a ja u niej... w ogóle nie ma relacji szef-pracownik miedzy nami) Ona o ogólnie jest wymarzoną szefową :tak:
 
reklama
Do góry