reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po raz pierwszy :)

Miałam termin w UP.

Dżisuuuusie, normalnie masakra z tym UP była.
Stresa miałam rano, że hej z resztą jak zwykle.... Troszkę mi się nerw przy czekaniu na autobus zmniejszył. Wsiadłam, początek był jeszcze jako taki, ale potem.... Pół drogi trzymałam w pogotowiu worek, drugie pół zasypiałam...
Dojechaliśmy na dworzec, wysiadłam, a ja mam nogi z waty i całą dygoczę! Musiałam kupić na szybko doładowanie i dzwonić po ojca by po mnie przyjechał. Poleciałam do UP, podczas rozmowy z doradcą kręciło mi sie chwilę w głowie. Potem poszłam szybko się zameldować, podpisać. Wychodzę przed budynek a ja dalej dygoczę, nie wiem czemu...
Ojciec przyjechał, pojechaliśmy do rodziców moich do domu, zjadłam wypiłam herbatę i się zabraliśmy. W drodze jakoś już się wszystko uspokoiło.....
Nie wiem co do jasnej jest.... W niedzielę parę godzin leżałam, bo jak nawet siadłam to mi się w głowie kręciło...
Ciśnienie w normie, nie choroba lokomocyjna więc jaki czort....
Mam nadzieję, że następne razy jakoś dam rady, bo ile mogę ojca prosić o odwiezienie mnie do Oleśnicy...
 
reklama
bry laseczki :-)
co słychać bo nie chce mi się nadrabiać jakieś streszczenie mogę prosić?

my już po wizycie u oczologa kolejnej dziś szał był pojechaliśmy przed 7 to trzeci byliśmy, dziecię mi ze zmęczenia zasnęło i od przeżyć dzisiejszych ja chyba też się walnę stado garów w kuchni myślę mi nie ucieknie.

Małż marnotrawny zebrał opiernicz i kilka ciepłych słów wczoraj jak w zegarku chodzi, a jakie godzenie się było to łooooooj :rofl2:
 
Właśnie wróciłam od gina. Pęcherzyk 19mm w 10dc. wiec owulka lada moment. nie wiem tylko jaką grubość ma endometrium? aa i kazał mi wykupić zastrzyki na pęknięcie pęcherzyka, ale powiedział ze jak przyjde za 2 dni to dopiero powie czy bedzie mi potrzebny.
Dziewczyny ile powinno mieć endometrium?
 
Ael może jakiejś anemi się nabawiłaś,faktycznie dziwna reakcja,nie chce mi się wierzyć,że to stres związany z wizytą w UP,pójdz może do lekarza
Neciuszka no widzisz trzeba z nim krótko
 
Czesc dziewczyny, mogę się dołączyć? Mam 29 lat i staramy się z mężem od 6 cykli, ale jak na razie nic z tego :(:( Trochę juz sie zaczełam denerwować i może jak sobie z Wami pogadam to mi się lepiej na duszy zrobi...
 
Miq wątpię, że to anemia. A to nie stres związany z wizytą w UP, tylko chodziło, że to było poważna wizyta, jechałam sama, a 1,5 roku już nie jechałam pksem, bo ostatnio to na początku w ciąży z twarzą w worku.
Zawsze jak czeka mnie poważniejsze wyjście lekarz, szczepienia małego czy wizyta u pediatry czy coś podobnego to się tym denerwuje. Druga sprawa, że w autobusie było duszno mimo otwartych świetlików i paru okienek.
 
Ael a ty może w ciąży jesteś? :-D Albo moze masz jakieś problemy neurologiczne,... ty zamiast z nami to z lekarzem o tym porozmawiaj...


Necia skad ja to znam! Jak sie faceta porządnie opieprzy to później jest do rany przyłóż! Ach... zeby tak zawsze chodził co? :-D


Karla zabij mnie a nie pamiętam... Ale około 11 cm - tak coś kojarzę...



Nicola hm... ja używałam testów chyba z 7 miesięcy... ale zaszłam w cyklu kiedy ich nie używałam... :-D




A ja wróciłam z przedszkola! Nagadałam sie za wszystkie czasy z koleżankami z pracy! Mały był zachwycony widząc dzieci! Moi podopieczni wyściskali mnie jak zwykle... ach... zostawiałam ich jak byli w maluchach a teraz to już dumne starszaki są... :tak:Każdy Konradka pogłaskał uśmiechli sie do niego a on odpowiadał okrzykami radości i uśmiechem od ucha do ucha! Koleżanki też zachwycone! :-) A teraz najlepsze! Moja szefowa jest w 4 miesiącu ciąży!! A koleżanka w 2 miesiącu!!! :rofl2: Te nasze przedszkole sprzyja mamom! Najpierw jedna kucharka zaszła w ciąże... druga przyszła na zastępstwo też w ciaże zaszła... ja po 8 miesiącach pracy też zaszłam! Teraz druga koleżanka i jeszcze szefowa! No pięknie! Jeszcze tylko jedna koleżanka nie jest w ciaży więc się śmiejemy ze ona następna! :-D (bo pracuję jeszcze mama szefowej ale ona ma 60 lat więc raczej ona już nie mogłaby :-p) Ogólnie było bardzo miło! Dowiedziałam sie ze mam macierzyński do 13 Lipca :tak: A po przedłożeniu prawie do połowy sierpnia! :-)


Poza tym przedszkole ma przepełnienie jak zwykle... i szefowa walczy o dotację na nową grupę. Ale ten nasz kraj jest porąbany i zamiast dotacji dostałam powiadomienie ze planują w ogóle cała gminną kasę zabrać... a wtedy przedszkole splajtuje... albo podniosą się bardzo czesne i nikt więcej nie będzie zatrudniony na umowie... heh porąbany ten kraj... dobrze ze ja z Moniką mamy takie przyjacielskie stosunki bo wiem ze mogę spokojnie sobie z małym na razie w domu siedzieć... (jest ode mnie tylko 4 lata starsza i my jak koleżanki gadamy, była u mnie w domu a ja u niej... w ogóle nie ma relacji szef-pracownik miedzy nami) Ona o ogólnie jest wymarzoną szefową :tak:
 
reklama
Do góry