Starania po raz pierwszy :)

[Aga_27]

Sun nie ma ;-)
Bo pęcherzyk nie pękł. Miałam monitoring.

Ikasia - możliwe, ja miałam na jajnikach majstrowane.
I po laparo tak mniej więcej 1,5 tygodnia czułam bóle jajników (pęcherzyk rósł).
I wtedy pytałam lekarza jak mam liczyć i mówił, że 1 dc jest dzień laparo (ja po laparo krwawiłam przez 3 dni).

Lamiav - a jaki wózek kupiliście? To tak żebym wiedziała na przyszłość czego nie kupować ;-)

 

[Sun7]

dzięki Ginek powiedział mi,że mam nie rozkminiać tylko działać widocznie moje wyniki hormonalne nie są takie złe - ale wiadomo w internecie można się naczytać i na siłę znaleźć sobie jakieś "ponad normy" z tego co też wiem to poziom fsh żeby był prawidłowy to bada się 2 czy 3 różnymi badaniami. Mi wyszła norma ale wg mojego laboratorium , więc może rzeczywiście nie ma co nękać siebie i Was

Dokładnie.... wyluzuj i zaufaj lekarzowi.... bo może rzeczywiście wyniki są w normie... :-)

 

[Aga_27]

Sun laparo jest w znieczuleniu ogólnym. Śpisz i nic nie kojarzysz ;-)
Ja mam 3 maleńkie nacięcia. Jak się zagoją do końca to nic nie będzie widać.
Ja wyszłam ze szpitala po 1 dniu i już chodziłam po mieście. Dzień po zabiegu byłam już na zakupach Poruszałam się powoli, ale chodziłam

 

[Goyyya]

dzięki za odpowiedź fajne jest to,że można tutaj tyle rzeczy się dowiedzieć wiadomo,że pewnych pytań nie wypada zadawać lekarzowi ( bo wyjdzie się na zupełnie nie znającą biologii jedenastolatkę;p)-a Wy jesteście kochane i odpowiadacie jak przystało na cierpliwe matki lub starające się o dzidziusia Tak,wg laboratorium mam wszycho w normie, poza prolaktyną na którą dostałam bromergan więc jem ją pilnie

 

[Atan]

a gdzie fifka ? pyscek? donia ? sil? magdalenka ? gdzie sie schowaly ??

 

[lkasia]

Sun laparo jest w znieczuleniu ogólnym. Śpisz i nic nie kojarzysz ;-)
Ja mam 3 maleńkie nacięcia. Jak się zagoją do końca to nic nie będzie widać.
Ja wyszłam ze szpitala po 1 dniu i już chodziłam po mieście. Dzień po zabiegu byłam już na zakupach Poruszałam się powoli, ale chodziłam

No to szybciutko faktycznie....ja mam tylko jedno nacięcię, a drugie zakryte w pepku i tam szwy rozpuszczalne....z tym ze ja mam ta jedna dziurkę dość dużą, bo miałam jeszcze dren...i ja po wyjsciu ze szpitala dwa dni miałam dość ciężkie....ale teraz juz jest ok...
I ja tez mialam krwawienie , ale tylko dzien po laparo i to było takie zywe krwawienie, poprostu jak wstałam pierwszy raz z lozka to tak jakbym się posikała krwią....potem jeszcze pol dnia podpaska i tyle....

 

[donia 1980]

Atanku ja jestem, wróciłam już do Belgii i mam doła. Tak fajnie było w Polsce i była boska pogoda. A teraz walczymy z Amelcią bo jest rozbita i boi się sama spać, a u mojej mamy spała idelanie, jedna drzemka 3h i dwie drzemki po 1h i nocka od 19 do 7 rano z jedną pobudką. A teraz tylko rączki i rączki.
Ale czytam, że Twója Amelcia też daje popalić, może starajcie się kłaśc ją wcześniej 19-20 to optymalna pora, kąpiel, cyc, kołysanka i spać. Inaczej się wykończysz...

 

[IWASEK]

Hejo
Lamia trzymam &^&&&&&& aby było po Waszej myśli Co do wóżków to własnie zanim kupiłam to poczytałam na forach z jakimi modelami bywaja problemy i jak z reklamacją. Niestety nie słyszałam o zastępczych wózkach. Czasem długo sie czeka na zwrot po reklamacji(nie chcę CIę straszyć) może warto pokazać niezadowolenie przy oddawaniu i może się postarają szybko załatwić sprawę ,

Ikasia i Goyya witam w naszym wesołym gronku. Życzę owocnych staranek

Sun tak wczesnie to lekarz nic nie może stwierdzić Myślę że takie słowa były po to by nie budzić niepotrzebnie nadziei bi lepiej się miło rozczarować niż niemiło zawieść. Mi mój lekarz nie pozwolił się cieszyć do 3 m-ca bo zawsze słyszałam że wszystko się może jeszcze zdarzyć.

Atanku czasem maluszki mają gorsze dni i kiepsko śpią. Ja też tak miałam i następnego dnia odsypiał

Doniu dla małej to zmiana otoczenia ,nowe zapachy widoki a to dużo dla Amelci. Musi się od nowa przyzwyczaić. Radzę CI nie przyzwyczajać do łapek bo będziesz miała przegwizdane;-) Parę dni i bedzie dobrze

 

[lamiav]

aga: a kupilismy Tako model Captiva, wydawał sie stabilny i fajny a tu psikus

iwasek: a to mnie pocieszyłaś, no zobaczymy co nam jutro powiedza w sklepie ,

donia: moja juz sie narekach przyzwyczaiła i nawet nie wyobrażam sobie jej inaczej usypiać, ja to bym ją nosiła caly czas i mąz też ;-)
czekam na pobudke mojej małej i sama sie kłade, ale ona dzisiaj sie budziła i chciała jeść po troszku i na raty i nie wiem czy ja zbudzic czy czekać aż sama sie obudzi

 

[donia 1980]

Iwasku zapomniałam napisać, że ślicznego masz Igorka i jakie ma długaśne nogi ). On naprawdę ma już urodę dziecka a nie niemowlaczka i jest mega przystojny . Masz już dla Niego pannę?
A co do rączek i Amelci to Ona nie wymusza noszenia tylko musi sobie zapewnic poczucie bezpieczeństwa, poprzytulamy się a później śpi u siebie, gorzej jest w dzień bo się wybudza. Ale jak potrzebuje bliskości to Jej daję, już niedługo będzie odpychała rączkami od przytulania, muszę się nasycić )
A oto zdjęcię pięknoty, wiem że nikt nie prosił ale co tam )Zobacz załącznik 462330Zobacz załącznik 462333