reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po raz pierwszy :)

Goya, ta naprawdę na co dzień tak trujesz nieświadomie swój organizm, że używanie co parę dni cifu czy innych detergentów to pikuś.
Lepiej takich mocnych detergentów nie używać za często. Ale żeby też nie przesadzać w drugą stronę.

I mała rada, edytuj posty, żeby nie było własnych pisów jeden pod drugim :-)
 
reklama
Goya ja leczyłam prolaktynę jakieś 5 lat więc nie odpowiem Ci na to pytania.. Ja brałam tabletkę dziennie i prolaktyna mi spadła, jak tylko zaczęłam brać połówkę to znowu wzrost.. Jeżeli prolaktyna spadła Ci do normy to myśle, ze masz szanse. Ja przy Bromargonie miałam prolaktynę niziutko na poziomie :-)
 
Goya ja leczyłam prolaktynę jakieś 5 lat więc nie odpowiem Ci na to pytania.. Ja brałam tabletkę dziennie i prolaktyna mi spadła, jak tylko zaczęłam brać połówkę to znowu wzrost.. Jeżeli prolaktyna spadła Ci do normy to myśle, ze masz szanse. Ja przy Bromargonie miałam prolaktynę niziutko na poziomie :-)

Natkusia tak z ciekawości zapytam. W ciąży też przyjmujesz / przyjmowałaś Bromargon? ;-)
 
Hej Dziewczynki...mogę się przyłączyć??
Z męzulem staramy się o dzidzi od prawie roku..choc ja już mam wrazenie ze staramy sie od zawsze....
W swojej starankowej histroii mimo ze krotkiej juz mam troszke kart zapisanych..:
-stymulacja owulacji CLO
-bromek na zbicie prolaktyny-gorna granica normy
-duphaston--na wyregulowanie cykli
-badanie nasienia męża--pierwsze bardzo ze, kolejne juz lepsze i teraz jest juz dobrze
-no i laparoskopia--ktora przeszlam 24.04, dopiero jestem po sciagnieciu szwów, i czekam na pierwszą @..podczas laparo okazalo się ze oba jajowody niedrożne, ale zostaly udrożnione, wiec nic tylko się teraz starac:):):
 
Hej Dziewczynki...mogę się przyłączyć??
Z męzulem staramy się o dzidzi od prawie roku..choc ja już mam wrazenie ze staramy sie od zawsze....
W swojej starankowej histroii mimo ze krotkiej juz mam troszke kart zapisanych..:
-stymulacja owulacji CLO
-bromek na zbicie prolaktyny-gorna granica normy
-duphaston--na wyregulowanie cykli
-badanie nasienia męża--pierwsze bardzo ze, kolejne juz lepsze i teraz jest juz dobrze
-no i laparoskopia--ktora przeszlam 24.04, dopiero jestem po sciagnieciu szwów, i czekam na pierwszą @..podczas laparo okazalo się ze oba jajowody niedrożne, ale zostaly udrożnione, wiec nic tylko się teraz starac:):):

Ikasia witaj :)
Widzę, że podobna historia do naszej ;-) Też staramy się prawie rok (jak dla mnie całą wieczność). CLO nic nie dało (brak pęcherzyka dominującego), luteina jest standardem w każdym cyklu, bromka nie biorę (ponoć prolaktynę mam w normie - napiszesz jaką ty masz dokładnie? :)). Laparo miałam chwilę przed Tobą, bo 16.04. i pierwsze efekty już widać - jajniki zaczęły pracować ;-) Pierwszy raz miałąm pęcherzyk dominujący. Niestety nie pękł, ale tym zajmiemy się w kolejnym cyklu. Też czekam na @ - tym razem pierwszy cykl bez luteiny :tak: Zobaczymy czy @ sama nadejdzie...
 
Ikasia witaj :)
Widzę, że podobna historia do naszej ;-) Też staramy się prawie rok (jak dla mnie całą wieczność). CLO nic nie dało (brak pęcherzyka dominującego), luteina jest standardem w każdym cyklu, bromka nie biorę (ponoć prolaktynę mam w normie - napiszesz jaką ty masz dokładnie? :)). Laparo miałam chwilę przed Tobą, bo 16.04. i pierwsze efekty już widać - jajniki zaczęły pracować ;-) Pierwszy raz miałąm pęcherzyk dominujący. Niestety nie pękł, ale tym zajmiemy się w kolejnym cyklu. Też czekam na @ - tym razem pierwszy cykl bez luteiny :tak: Zobaczymy czy @ sama nadejdzie...


U mnie CLO dał dużo, bo brałam tylko 2 cykle i jajniki ruszyly ładnie, owulacja jest w każdym cyklu, zawsze jest pecherzyk dominujący, zawsze pęka...
Dupka zaczełam brac po tym jak mi cykl się skrócił do 19 dni...brałam przez 3 miesiace, potem odstawiłam i cykle już się wyrównały....po badaniu hormonów okazało się, ze wszytskie hormony są w normie, prolaktyna również, ale jest w górnej granicy, bo 25, a norman do 25, wiec dostałam bromka...ale teraz w tym cyklu nie brałam no bo była laparo...we wtorek mam wizytę u mojej ginki i się dowiem czy dalej bromka bierzemy:)

A widzę że u Ciebie Aga_27 laparo się opłacała....a jajowody miałaś drożne...u mnie był z nimi problem..kurcze człowiek może się starać rok, a potem okazuje się ze nie miało prawa się udać bo oba jajowody zatkane....:crazy: Ale teraz z wiekszą nadzieją patrzę na kolejne cykle....

A powiedz mi jeszcze, czy po laparo okres dostałaś normlanie, czy były jakieś anomalie? Ja dzisiaj mam 21 dc....Czuje się już totaalnie na @...cycki mnie bola tak jak nigdy, do tego brzuch już aczyna pobolewać...niby po laparo jeszcze się straaliśmy, 3 strzały były, ale nie mam złudzeń ze się uda w tym cyklu.....wiecvraczej czekam na@....
 
Czes dziewczynki :-)

Dzisiaj... jak to zawsze w niedzielę robiłam rosołek... ale pierwszy raz do tego rosołku zrobiłam własny makaron.... i było pyszne... :-)

Widzę, że przyłączyły się do nas nowe staraczki, tak wiec WITAJCIE ;-)


A mnie coś troszkę niepokoi... teraz miałam drugi cykl monitorowany przy stosowaniu CLO 2x1 tab., w zeszłym miesiącu pęcherzyk wcześniej pękł, ale miałam duży pęcherzyk więc w sumie moja Pani ginekolog powiedziała, że jest super... Oczywiście nie udało się... no ale zaczęliśmy nowy cykl... w 12 dc pęcherzyk miał 17 mm... tak więc w 15 dc dostałam zastrzyk na pęknięcie pęcherzyka i działaliśmy z mężem w dniu podania zastrzyku i na drugi dzień... w 19 dniu byłam na kolejnym USG i pani powiedziała, że jest super... Ale... dostałam receptę na duphaston (zresztą w zeszłym cyklu też brałam) i mam go brać przez kolejne 10 dni... i tu Pani rzuciła mi taki tekst: "profilaktycznie za 11 dni proszę zrobić test ciążowy, jak wyjdzie pozytywny to proszę dalej brać leki i przyjść do mnie, a jak będzie negatywny to zaprzestać brania leków" ... Zabrzmiało to jakby ona już wiedziała, że nic z tego nie wyszło.... A jeszcze martwi mnie to moje podejrzenie cukrzycy... w piątek idę do diabetologa więc mam nadzieje, ze troszkę mnie uspokoi, bo moja Pani ginekolog powiedziała, że to ma duży wpływ na zapłodnienie...
 
Ostatnia edycja:
dziękuję Dziewczyny za podpowiedzi!:) czy tylko monitoring pokazuje prawidłową owulację czy także objawy świadczące o owulacji występujące w trakcie cyklu wskazują że jest ok?? jakie Wy miałyście objawy?i rzeczywiście jest tak,że test owulacyjny może wykazywać owulację a ona może nie występować?
 
Ikasia ja jajowody miałam drożne. Ale mam PCO (i miałam podczas laparo elektrokauteryzację, żeby jajniki zaczęły pracować, bo na CLO w ogóle nie reagowały) i mam endometriozę (podczas laparo usunięto jej ogniska). No i jajniki zaczęły pracować :) Zobaczymy jak to będzie dalej. Jestem pełna nadziei :tak:
Ikasia z tego co mi mówił lekarz - dzień laparo uznaje się za 1 dzień cyklu. Ja mam dzisiaj 21 dc, bo laparo miałam 16.04. i za tydzień powinna się pojawić @. Czekam cierpliwie ;-)
Goya - tylko USG może Ci potwierdzić owulację. Mi testy wychodziły kilka razy pozytywnie, a owu nie było :(
Sun - słuchaj lekarza, bo bardzo mądrze Ci powiedział :tak: Duphaston ma podtrzymać ewentualną ciążę i jeżeli Wam się uda tym razem to pewnie jeszcze trochę go sobie pobierzesz :-) A jak nie wyjdzie (bo taka możliwość jest także) to odstawisz, aby pojawiła się @ i nowy cykl. Lekarz bardzo dobrze mówi ;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Aga ja wiem, że lekarza trzeba się słuchać, ale mi chodzi o to, że w momencie gdy mówiła o teście to powiedziała "profilaktycznie" to tak zabrzmiało, jakby wiedziała już po USG, ze się nie udało... Życzę szybkiego zafasolkowania, bo z tego co piszesz to idzie wszystko w dobrą stronę ;-)
 
Do góry