reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po raz pierwszy :)

reklama
Necia proszę filmik, uwaga nie patrzeć na moje nogi :p

[video=facebook;368909856472039]http://www.facebook.com/video/video.php?v=368909856472039&saved[/video]
ooooooo jak fajowo siada ;-) zdolniacha :*
Cześć kobitki :)
Atanku ja będę musiała prosić Ael żeby mi dawała znać :) W sumie to Ty już na dniach możesz urodzić :O Jejku ja nie wiem na prawde też czas leci jak szalony ...
witaj wspolczuje @ wiec przesylam ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~;-)
zycze udanego wieczorku panienskiego ;-) pamietam swoj ;-)
no czekam az sie cos rozkreci bo jakos akcji porodowej brak...
 
oooolllcia udanego wieczoru panieńskiego i stosunkowo udanego miesiąca Ci zyczę ;-)
Hyhyhy na L4 ok,przynajmniej bezstresowo sporo odpoczywam. A, że codziennie jeżdżę do rodziców zajmować się zwierzyną pod ich nieobecność to przy okazji się dotleniam i relaksuje na świeżym powietrzu. Brzuch jeszcze mi się czasem napnie,ale to już nie to co było. Mała tak 4 razy dziennie zagada do mnie z brzucha, a to po żołądku, a to po pęcherzu hyhyhyhy Ogólnie jest ok. Aha no i wydaje kasę na zakupy z listy wyprawkowej co mi sprawia ogromną przyjemność,a jednocześnie przeraża ile to wszystko kosztuje.


No to się ciesze :) W końcu odpoczynek Ci się należy :) Musisz ładować baterie :)
Bardzo nie dziękuję za stosunkowo udany miesiąc i panieński żeby nie zapeszać :D:)

Olcia a radzimy sobie bardzo dobrze :tak: wprawdzie czuję się troszkę zagubiona bo malutki domaga się mojej obecności 24 na 7... a ja posłusznie spędzam ten czas z nim (to sama przyjemność) ale boję się że nauczy się tego i później to zupełnie nie da się na 5 min zostawić... Tak nie za bardzo wiem na ile mogę mu ulegać, zeby w przyszłości to się na mnie nie zemściło.

Poza tym mały to aniołek. Praktycznie nie płaczę, w nocy śpi po 3-4 rodziny między karmieniami. Zje i znowu zasypia więc i jak jestem całkiem nieźle wyspana. (oczywiście pod warunkiem ze śpimy też razem...)



A tobie życzę udaneg wieczoru!! To fantastyczny dzień, aż mi się łezka w oku zakręciła na myśl o swoim wieczorze :tak:


Bardzo Ci dziękuję :*
No i tu chyba każda mama ma problem :) Wiadomo , że cały czas chciałoby się siedzieć z maleństwem ( w sensie nie dalej niż 20 cm) a to może wyjść na złe i dla dziecka i dla Ciebie :p , Masz duże szczęście że daje Ci się wyspać ale co z tego jak Ty się forsujesz i cały czas boli Cie ... <nono> nie wiem ale chyba Ty pisałaś że cały czas z małym leżałaś i jedyne co mi na myśl przyszło to - mądre dziecko przynajmniej mama troche przystopowała !:*


Atanku Tobie też dziękuję :* , no tylko daj znać jak się zacznie !


Jutro będę opijała Maleństwa które są już na świecie , maleństwa które siedzą jeszcze u mam , i o szybkie zafasolkowanie dla wszystkich staraczek !:)
Kto wie może to moje ostatnie podrygi z alkoholem więc muszę opić wszystko !:) :*
 
Ostatnia edycja:
Jak byłam w szpitalu to mój mąż pokłócił się z ojcem dość poważnie (padły słowa typu "wypie*dalaj z naszego domu" z ust mojego M) W szpitalu jak byłam teść próbował mnie pouczać jak mam przewijać i otulać małego, itp... otulił go pieluchami i maly w ciągu sekundy leżał goły bo się wyplątał... wstałam zrobiłam to po swojemu i była idealnie i teść się poczuł urażony że ja jako początkująca mama daje sobie radę lepiej niż on i też się "obraził"... ani razu sam z siebie do małego nie zajrzał... a mi w to graj, chce się obrażać to niech się obraża porąbany człowiek... a teściowa pracuję i zagląda koło 18 codziennie na chwilkę, zapytać co u małego, po tulić go i ucieka do domu. Bardzo uważa przy tym żeby nas nie pouczać i nic złego nie powiedzieć.


Mąż już wcześniej skwitował sprawę ze jak będą przesadzać to stracą wnuka i chyba sobie wzieli to do serca.



Olcia haha tak to ja z małym leże cały czas na wersalce :-p teraz staram się odkładać go do łóżeczka ale nie zawsze się daje :-D ale bardzo grzeczny z niego chłopiec...

No opij opij, bo ja już zapomniałam jak alkohol smakuję :-) a teraz karmię więc też za szybko się nie napiję...
 
Ostatnia edycja:
uuuuuuu awantura ojciec - syn nie ciekawie. Teść jak obrażalski to jego strata :-). A teściowa jak się na siłe nie wpiernicza to ok. Jedna chwila odwiedzin raz na 24h nie tragedia ;-) Fajnie masz, ze masz już maluszka przy sobie :-)
Moja mała zawsze się rusza jak mam laptopa na kolanach i nie umiem stwierdzić czy jej to mrucznie kompa przeszkadza, czy sprawia przymeność.
 
Ostatnia edycja:
Ania to powodzenia w staraniach !! Oby wiktoria doczekała się szybko braciszka albo siostrzyczki !!
Monika powiem jedno. Skurw..syn. Nic więcej. Jeszcze będzie płakał.
 
Fasolka jeszcze troche i ty też już będziesz małą miała, już bliżej niż dalej. Teściowej się nie boję, ją łatwo zgasić a jak przychodzi to nie na dłuzej niż pół godziny bo sama jest zmęczona po pracy. :tak:


Laura
co tam u ciebie???
 
reklama
Do góry