reklama
Ael ale ja nic nie mówię ale Fifki to do porodu nie zobaczymy jak ona chce nadrabiać wszystko
No właśnie, a gdzieś jedzenie, mycie i spanie też trzeba zrobić XD
Fifka
♥ Chłopcowa Mama ♥
No dobra... to nie nadrobię.... ale to moze któraś mi co nieco streści? Z magdaleną mam kontakt to wiem co u niej, a u innych babeczek?
Ael korespondencie ty
No cioo
Macie poród na żywo XD chociaż Madzia nie odpisuje, to uznaje za dobry znak, bo może akcja się rozkręciła. No jeśli nie, to pewnie małż zabrał jej telefon
No dobra... to nie nadrobię.... ale to moze któraś mi co nieco streści? Z magdaleną mam kontakt to wiem co u niej, a u innych babeczek?
Haha wiedziałam
Masz tu link do mojego wczorajszego postu to masz skrót https://www.babyboom.pl/forum/stara...raz-pierwszy-42617/index1358.html#post8004448 od wczoraj na razie nic się nie zmieniło.
Fifka
♥ Chłopcowa Mama ♥
No to niewiele się działo a przynajmniej nic więcej o czym nie wiedziłam.
Pyscek ja tam trzymam kciuki zafasolkę!
A i Netka wózek super! jak tak go z mężem iglądaliśmy to niemal identyczny jak mój... nawet stelaż taki sam...
No a teraz co tam u mnie wyszło...
No więc jak już widziałam Ael co nie co pisała... Okazało się ze w duzej mierze skurcze pojawiły się przez infekcję dróg moczowych no i po odstawieniu fenoterolu (na 4 dobe po odstawieniu zaczęłam rodzić). Akcje porodową miałam super, skurcze regularne a KTG wychodziło idealnie porodowe... az same położne się dziwiły że dało sie to zatrzymać. Rozwarcie nie szło więc dlatego próbowali. Obecnie mam 1cm rozwarcia i na razie nie rusza dalej... ALE!!! Odstawili mi wszytkie leki podtrzymujące... mam brać tylko nospę jak boli... (położna po cichu doradziła żebym wzięła jedną tabletkę fenoterolu jak będe miałą skurcze) więc dosć mocno się boję.... do tej pory brałam 6 razy dziennie fenoterol a teraz znowu nagle nic... lekarz powiedział zebym "postarała" sie jeszcze z dwa tygodnie wytrzymać no ale jak coś to zeby się nie przejmować...
Pyscek ja tam trzymam kciuki zafasolkę!
A i Netka wózek super! jak tak go z mężem iglądaliśmy to niemal identyczny jak mój... nawet stelaż taki sam...
No a teraz co tam u mnie wyszło...
No więc jak już widziałam Ael co nie co pisała... Okazało się ze w duzej mierze skurcze pojawiły się przez infekcję dróg moczowych no i po odstawieniu fenoterolu (na 4 dobe po odstawieniu zaczęłam rodzić). Akcje porodową miałam super, skurcze regularne a KTG wychodziło idealnie porodowe... az same położne się dziwiły że dało sie to zatrzymać. Rozwarcie nie szło więc dlatego próbowali. Obecnie mam 1cm rozwarcia i na razie nie rusza dalej... ALE!!! Odstawili mi wszytkie leki podtrzymujące... mam brać tylko nospę jak boli... (położna po cichu doradziła żebym wzięła jedną tabletkę fenoterolu jak będe miałą skurcze) więc dosć mocno się boję.... do tej pory brałam 6 razy dziennie fenoterol a teraz znowu nagle nic... lekarz powiedział zebym "postarała" sie jeszcze z dwa tygodnie wytrzymać no ale jak coś to zeby się nie przejmować...
Ael no nic nooo jesteś niesamowita ooooo
A ja czekam na poród na żywo
Kochana, za 137 dni sama doświadczysz porodu na żywo
Fifka np czyli tak jak sądziłam, następnym razem wpadasz od razu na porodówkę i już wychodzisz z małym wtedy ze szpitala.
Fifka
♥ Chłopcowa Mama ♥
Ael pewnie gdybym zaczeła rodzić za 4 dni to pewnie znowu próbowaliby mi zatrzymać... ale pytanie czy dali by tym razem radę... bo ja będą w szpitalu nawet na tym fenoterolu miałam skurcze tyle ze zaczeły się zmniejszać, więc ciekawe... a za dwa tygodnie to juz by nawet nie próbowali zatrzymywać.
reklama
Podziel się: