reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po raz pierwszy :)

reklama
Witam się popołudniowo:-D
dzisiaj nie mam w planach iść wcześniej spać więc jestem cała Wasza:-D
milia nie przejmuj się, ja też dostałam dzisiaj @ więc będziemy razem wspierać się w bólu:tak:

i powiem Wam, że NIE CIERPIĘ ROBIĆ UPIĘĆ:wściekła/y:

Kochana a Ty nie masz jakiś swoich zdjęć fryzur, prócz tych dwóch co ostatnio dodałaś? Ja to lubię takie rzecz oglądać.
I patrz jaki paradoks, poczytałam na necie i wiele dziewczyn miało problemy z włosami podczas remontu, że też od kurzu, pyłu, cementu etc takie suche kłaczki. Ale ponoć odżywkami czy maskami szybko udawało im się doprowadzić włosy do normalności. I w ogóle taki paradoks, nie myłam włosów, przyznaje się bicie od tygodnia, a tydzień temu użyłam pierwszy raz maski mlecznej z Kallosa i powiem Ci nawet po tygodniu te końcówki wyglądają o niebo lepiej niż wcześniej. Czekam więc na koniec remontu, dokładnie wyszoruje sobie włosy, zrobię maseczkę z żółtka i oliwy, a potem maseczka na pół dnia i porządne mycie znów wieczorem. Zobaczymy jak się będą zachowywać moje włosy po :-)
 
Witajcie dziewczyny. Znów chwile mnie nie było, ale w dalszym ciągu cieżki okres w pracy. Wczoraj bylam w pracy 30 godzin non stop... :szok:

Ale za to wieczorem byłam u gin i muszę ją pochwalić. Przejeła sie kobieta tymi moimi długimi staraniami, zaczeła wypytywać czy się nie przemęczam (wczorajszy dzien pracy ewidentnie mówi sam za siebie... ), czy dbam odpowiednio o siebie i wogóle. Dała mi w koncu skierowanie na badania i dziś byłam w szpitalu pobrać krew. Zrobiła mi testosteron, progesteron, prolaktynę, estradiol, lh, fsh - chyba wszystkie zapamietała. na usg tez mnie skierowała, ale dopiero w październiku niestety... no ale dobre i to. wyniki dopiero za tydzień - ciekawa jestem strasznie... ale paradoksalnie uspokoiłam się trochę. moze dlatego, że w koncu będe wiedzieć, co ze mną jest nie tak.

Aaaa Ael świetny brzusio, na takie wygibasy można patrzec cały dzień... zazdroszcze (jak pewnie nie jedna z nas:))
 
Ostatnia edycja:
Kochana a Ty nie masz jakiś swoich zdjęć fryzur, prócz tych dwóch co ostatnio dodałaś? Ja to lubię takie rzecz oglądać.
I patrz jaki paradoks, poczytałam na necie i wiele dziewczyn miało problemy z włosami podczas remontu, że też od kurzu, pyłu, cementu etc takie suche kłaczki. Ale ponoć odżywkami czy maskami szybko udawało im się doprowadzić włosy do normalności. I w ogóle taki paradoks, nie myłam włosów, przyznaje się bicie od tygodnia, a tydzień temu użyłam pierwszy raz maski mlecznej z Kallosa i powiem Ci nawet po tygodniu te końcówki wyglądają o niebo lepiej niż wcześniej. Czekam więc na koniec remontu, dokładnie wyszoruje sobie włosy, zrobię maseczkę z żółtka i oliwy, a potem maseczka na pół dnia i porządne mycie znów wieczorem. Zobaczymy jak się będą zachowywać moje włosy po :-)

nie mam jeszcze niestety :-( ale już niedługo będę powiększać kolekcję to systematycznie będą upubliczniane;-)
cieszę się Aelku, że jednak moje prognozy okazały się nietrafione i nie trzeba ścinać włosków:-D

monis trzymam &&& żeby było wsio ok:tak:

zafasolkuję paaa:-)
 
Kochanieńkie ja spadowam zająć się trochę małżem,żeby nie zapomniał że mnie ma i żeby mu za dobrze nie było ;-)
Do jutra pa :-)

No zmykaj zmykaj działać oby skutecznie :-D

nie mam jeszcze niestety :-( ale już niedługo będę powiększać kolekcję to systematycznie będą upubliczniane;-)
cieszę się Aelku, że jednak moje prognozy okazały się nietrafione i nie trzeba ścinać włosków:-D
)

No to ja niecierpliwie czekam na zdjęcia z wczoraj.
A jakbym miała ściąć jeszcze parę cm włosów, to by mi się facet AUTENTYCZNIE popłakał. On lubi długie włosy tak jak ja i mam oficjalny zakaz obcinania włosów od niego.

Witajcie dziewczyny. Znów chwile mnie nie było, ale w dalszym ciągu cieżki okres w pracy. Wczoraj bylam w pracy 30 godzin non stop... :szok:

Ale za to wieczorem byłam u gin i muszę ją pochwalić. Przejeła sie kobieta tymi moimi długimi staraniami, zaczeła wypytywać czy się nie przemęczam (wczorajszy dzien pracy ewidentnie mówi sam za siebie... ), czy dbam odpowiednio o siebie i wogóle. Dała mi w koncu skierowanie na badania i dziś byłam w szpitalu pobrać krew. Zrobiła mi testosteron, progesteron, prolaktynę, estradiol, lh, fsh - chyba wszystkie zapamietała. na usg tez mnie skierowała, ale dopiero w październiku niestety... no ale dobre i to. wyniki dopiero za tydzień - ciekawa jestem strasznie... ale paradoksalnie uspokoiłam się trochę. moze dlatego, że w koncu będe wiedzieć, co ze mną jest nie tak.

Aaaa Ael świetny brzusio, na takie wygibasy można patrzec cały dzień... zazdroszcze (jak pewnie nie jedna z nas:))

Dziękuję za miłe słowa.

Kobitko to gdzie Ty pracujesz, że Cię tyle przetrzymali? Obiecaj, że to tylko raz tak, bo to na starania źle wpływa.
 
Ael mój małż powiedział, że jak zetnę włosy to przeniosę się do psa do koszyka bo on z chłopakiem spał nie będzie:-D
poszłam na kompromis i bok sobie wygoliłam :sorry2::-D
 
reklama
Wiem, że taka praca to nic dobrego, ale co mam zrobić... jak się ma całą firm na głowie, to i pozapieprzac za innych czasem trzeba.. coż... (choć nie sądziłam, że aż tyle godzin... :|)

a poza tym to chyba pęcherz przeziębiłam... bo piecze i całe podbrzusze mam jakby spuchniete...a tu owulka powinna byc na dniach...
choć wczoraj tez bolało, ale nie przeszkodziło nam (a w zasadzie mi :p) zeby sie poprzytulac hehe ale baaardzo na luzie :)

a co u was... bo nie daje rady, żeby nadrobić... jakieś nowe fasolki? nowe zdjęcia brzuszków, fasolek z usg? opowiadajcie... :)
 
Do góry