reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po raz pierwszy :)

To też powie, że się nie będzie takimi bzdurami jak znaczki przejmował. Albo, że nie zauważył.
Sil patrz ile by Ci się do takiej jajców zmieściło.CHŁODZIARKA FORON - WOLNOSTOJACA - (1710489468) - Aukcje internetowe Allegro :-)

Ael a te 5 kg to niby co to było?:-p
brud :-D

Witam się wieczorową porą:-D
Dziurko rzeczywiście możesz mieć problem w walce z Ael... a jak Cię jeszcze siarą potraktuje to hoho:-D
aż mi niedobrze..

Dziurko no wiesz... jak Ael poczuje się przyparta do muru to kto wie, jaką jeszcze broń wyciągnie?:-D
ostatnio nas straszyła nieogolonym bobrem i nogami.. aż boję się pomyśleć co wymyśli tym razem..:szok:
ooo Pyscku dobre pytanie:tak:
gochaa a Ty 18.09 ślubowałaś? :happy2:

nie przyjmą mnie bo akurat ten szpital ma ostry dyżur i mnie oddelegują... Jak byłam ostatnio na pogotowiu ale w innym szpitalu który miał ostry dyżur to zajęli się mną profesjonalnie... a tu? Normalnie jak coś sie stanie to ich pozwę...

Fifka :-( współczuje.. a do ginka swojego dzwonić nie możesz :-( odpoczywaj i słuchaj się tych z dłuższym stażem..

a ja.. aż chciałoby się powiedzieć @$%*&* mać !!:wściekła/y:
Od samego rana myślę, jak będę się z M. kochać, jaka gra wstępna, jaki finisz, czy zaplanowany, czy z zaskoczenia, w jakim pomieszczeniu w jakich pozycjach.. czy mu powiedzieć ,że mam chętkę na niego..

Pojechaliśmy zawieźć mamę M. i jego ciotki.. i wracamy ja szczęśliwa, bo już za chwilę poszalejemy w łóżku.. i co.. uskuteczniam metodę na wilka.. chłop leży nago, w pełnej gotowości, ja sćiagam bieliznę ( o mało co nie wybiłam jedynek, ściągając sobie majtki, guzki prawie powyrywałam z bluzki)
i tuż przed łóżkiem.. myślałam,że się zsikałam.. myślę, ale @!#^ wstyd ! patrzę, a ze mnie krew leci.. no ja pitolę ! w takim momencie sobie wybrała !, M. mówi, no chodź Skarbie już do mnie.. a ja co.. odwróciłam się na pięcie i do łazienki.. siedzę z wkładką i patrzę na tego mojego golasa i cóż mogę zrobić..

Ponad miesiąc bez sexu, ocipieje normalnie... chyba ,że się uda w czwartek może słabsze będzie to trochę oszukam M.. wrrrr..
 
reklama
Mój dzwonił do tego drugiego pogotowia z prośbą o pomoc (aż się popłakał biedny) ale tak jak mówiłam... odsyłają nas tam, choć są też zbulwersowani ich postawą. W każdym bądź razie leże... krew na razie jest w środku przy szyjce, wzięłam dupka i nospe. Jak zacznie mocniej lecieć to nawet w środku nocy pojedziemy jeszcze raz. (bo znowu mi powie ze on krwawienia nie widzi)

Dzięki Ael za pomoc ale na razie nie dzwoń... bo oni od razu skojarzą to ze mną a ja może będę musiała znowu tam jechać...

Kochana artykuł 162 Kodeksu karnego mówi, że gdy jesteś w szpitalu i nie zapewnią Ci odpowiedniej opieki, grożą im zawiasy. Zadzwoń na to drugie pogotowie to lepsze, powiedz, że taka a taka sytuacja, ze Ty wcześniej już raz poroniłaś i żeby Ci pomogli, jak tamci nie chcą. Ty chcesz tego dziecka więc to dla nich powinien być bodziec do pomocy.
 
Sil ja mam taką ochotę,że chodzby ze mnie się ciurkiem lało to bym się kochała..

M. nie bardzo lubi a ja w 1 dzień jestem strasznie obolała..
M. obiecał,że jak mi trochę się do czwartku uspokoi to się pokochamy..
 
Fifka zmień wkładkę, może teraz leci mniej a jeśli nie może mimo wszystko jedź na ostry. Jeśli byłaś przed 19 to zapewne personel się już zmienił i może inaczej podejdą do sprawy.

Ja uciekam kochane bo małż mi z pracy wraca ale będę zaglądała więc jeśli nie Fifka to która będzie mogła niech pisze co i jak.
Dobranoc:****

Fifka&&&&&&&&&&&&&&&&

Magda
no są sposoby ale pewnie nie preferujecie..
 
Heh żadne podrażnienie... to tak jakby @ się zaczynała... leci wyraźna. jasno czerwona krew.. taka jak dzidzia na suwaczku Doni. Ja tam się dla nich popłakałam jak zaczęłam mówić że to druga ciąża, że jedną straciłam... więc widzieli że mi zależy... Lovke w szpitalu na obserwacje zostawili z powodu bóli, a mnie nawet nie zbadali przy krwawieniu... W drugim pogotowiu kobieta aż oniemiała jak to usłyszała...

Ah szkoda gadać... najważniejsze że to nie jest wielkie krwawienie... z taką ilością kwi dzidzia nie popłynęłaby. Oby tylko malec żył, a krwawienie było wywołane przemęczeniem i wystarczy odpocząć...

Dziura byłam po 20... prawie o 21 wiec to już był dyżur nocny... no zobaczymy... ja chyba idę spać. Szybciej będzie jutro i się czegoś dowiem,
 
Ostatnia edycja:
Heh żadne podrażnienie... to tak jakby @ się zaczynała... leci wyraźna. jasno czerwona krew.. taka jak dzidzia na suwaczku Doni. Ja tam się dla nich popłakałam jak zaczęłam mówić że to druga ciąża, że jedną straciłam... więc widzieli że mi zależy... Lovke w szpitalu na obserwacje zostawili z powodu bóli, a mnie nawet nie zbadali przy krwawieniu... W drugim pogotowiu kobieta aż oniemiała jak to usłyszała...

Ah szkoda gadać... najważniejsze że to nie jest wielkie krwawienie... z taką ilością kwi dzidzia nie popłynęłaby. Bo tylko malec żył, a krwawienie było wywołane przemęczeniem i wystarczy odpocząć...

Kochana błagam, Ty się uspokój, a niech Twój facet stresuje ostry dyżur...albo podaj mi jaki to szpital to ja ich zestresuje. Kobitko ja Cię proszę.
 
no
Fifka widzę, że zaczynasz dobrze myśleć
niby po 19 zmienia się personel, ale niekoniecznie lekarz dyżurny, oni często mają 24 lub 36h dyżuru
Fifka a co z Twoim ginem? niedostępny?
leż spokojnie i może krwawienie minie, a jak nie to może jeszcze raz spróbujcie na izbę....ale t jazda samochodem i nerwy, eh sama nie wiem
a właściwie wiem, BĘDZIE DOBRZE!!!
 
Doniu ale jak personel się zmienia to i lekarz dyżurujący i raczej tylko zmiany 24 h.

Fifka jeśli ten szpital ma oddział ginekologiczno-położniczy to ma i izbę przyjęć, która przyjmuję 24 h na dobę. Muszą Ci kochana zrobić badania, bo z tego co opisałaś to zachowywali się tak jakby nie chcieli Ci pomóc z czystego lenistwa. Kochana zero stresu ale ogromna determinacja w walce o życie Twojego dzieciątka powinna Cię znów rzucić na ten szpital na ostry albo izbę albo na drugi ostry dyżur.
Spróbuj poszukać prywatnych wizyt lekarzy, nawet takich całodobowych, płatne bo płatne ale ten przynajmniej przyjedzie i coś poradzi.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja nie mam prywatnego numeru do gina.... ona dopiero jutro będzie w gabinecie, a jutro mam do niej przyjechać na wizytę, wiec rano zadzwonię tylko na ustalenie godziny.

Ael dam ci numer ale jutro... dzisiaj mogę potrzebować jeszcze ich pomocy jak się pogorszy... a po Twoim telefonie ja już tam nie pojadę... Na razie krwawienie jakby zmalało więc nie chce panikować... Tak źle się czuje że nie mam siły na determinacje... powiedziałam sobie, dopóki mocno nie krwawię nie będę szaleć, bo znowu mi powiedzą ze tam nic nie ma... bo może faktycznie krwawienie jest nieduże tylko tak drastycznie na białej chusteczce wygląda. Podpaskę mam czystą jak od godziny leże więc poczekam.

Ja byłam właśnie na izbie przyjęć w szpitalu położniczo-ginekologicznym, tam jest też właśnie pogotowie. A u mnie są tylko dwa szpitale ginekologiczne które na zmianę mają ostre dyżury... dzisiaj padło na nich.
 
Ostatnia edycja:
Do góry