reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po raz pierwszy :)

Haha opowiada o teściach bo z każdym miesiącem coraz bardziej mnie wkurzają :-D

A my lubimy naszą Magde która narzeka za swoją niedoszłą teściową :tak:
 
reklama
Fifka.. Ja mialam kilku facetów w swoim życiu, spotkalam wiele kobiet mających synów, ba nawet byłam z facetem, ktorego mama była wpatrzona w Niego jak w obrazek, ale nie zachowywała się aż tak..

Może M. po moim odejściu coś zrozumie.. i następna kobieta nie będzie przeżywała takiej katorigii jak ja teraz..

a któraś pytała o wadę wzroku.. ja też jestem okularnica ;-) moja babcia i mama też ( ale mama używa tylko do jazdy autem, babcia uzywa też czasem, a ja bez okularów to jak bez ręki ;-) ) ciekawa jestem czy ja swoim dzieciom też ją przekaże :-)
 
Hehe spoko, ja też okularnica! Ja mam astygmatyzm i noszę okulary od 2 roku życia. Żadne z moich rodziców nie ma wady wzroku więc to chyba nie jest tak bardzo dziedziczne.
 
A właśnie, Magda, dobrze, że mi przypomniałaś :p:p Dziś rano, jak mnie mój na pięć minut przed swoim budzikiem dopadł, nie że bez mojego udziału ;) oświadczyłam, że chcę być wiecznie w ciąży :p
 
Sil zazdroszczę ! Ja w tym cyklu byłam z M. może 3 razy w łóżku.. wiem,że cykl jeszcze trwa.. ale czesem brakuje mi takiego spontanicznego pójścia do łóżka.. a jeszcze stresuje się tym,czy przypadkiem nie przyjdzie jego brat lub mama, bo mają klucze..
 
Magda kolejna zaleta odejscia...znajdziesz faceta który bedzie miał dla ciebie czas i cię dopieszczał a nie jakies tam mecze i inne kumulowanie energi i testosteronu...mój nawet przy meczach nie wypuszcza mnie z łożka...wiec żadna wymówka..
 
No on już od 2 tyg. nie ma meczy, treningów itp..
Wiesz ja czasami też nie mam siły, jak przyhcodze od małego do domu.. a sex nie jest najważniejszy :-(
 
Pewnie, że nie jest, ale nie jest też nieważny. Uwaga, będzie ekshibicjonistycznie. Z moim znaliśmy się sporo, ale nie widywaliśmy się. Inna uczelnia, inna miejscowość, tylko jeden wspólny znajomy. Generalnie tak od 2003 do 2007 widzieliśmy się może z 3 razy, zawsze cześć cześć. Wybuchło nagle. Byłam z kimś. Caly nasz internetowy wtedy romans trwał dwa miesiące. Dwa miesiące poznawania się, gadania, gadania, gadania, może ze 3 spotkania. Zostaliśmy parą taką przypieczętowaną i po dwóch tygodniach wylądowaliśmy w łóżku. I to była najlepsza decyzja w życiu, bo jeszcze bardziej się zbliżyliśmy. Więc seks jest ważny, ale taki fajny, czuły i w ogóle. Nawet z rodzicami za ścianą ;) Ale mamine klucze to już przesada.... Normalnie, jakbym spotkała tego swojego, to by się nasłuchał
 
Sil ,będę lepsza ;-)
z M. znamy się od 5 lat.. poznalismy się przez neta.. od slowa do slowa,postanowilismy się spotkać, on się zakochal od pierwszego spotkania, ja bylam po nieudanym związku ( tak miałam damskiego boksera !) i bałam się zobowiązań więc wykastrowałam M. jednym zdaniem " Wolę,żebyśmy byli przyjaciółmi ;-)"
Po jakimś czasie mielismy nadal kontakt ,ze sobą.. gadaliśmy.. i kiedyś on wypalił,że już nigdy nie mógłby się we mnie zakochać, ja jemu ,że nie znajdzie kobiety która zaakceptuje sport jaki uprawia, aż zobaczyłam jak jakaś panna robi maślane oczy do niego, więc ja się postarałam i zostaliśmy parą.. po tygodniu poszliśmy do łóżka..

resztę już znacie.. :-)
 
reklama
A właśnie, Magda, dobrze, że mi przypomniałaś :p:p Dziś rano, jak mnie mój na pięć minut przed swoim budzikiem dopadł, nie że bez mojego udziału ;) oświadczyłam, że chcę być wiecznie w ciąży :p
Ja nie mam ochoty na seks kompletnie, mały się tak pcha na brzuch, że czasem czuje ogromny dyskomfort, a jak się rano ze mną budzi a ten już ma spory namiocik i z łapami, to dostaje bączka w rączkę z tekstem "ZAPOMNIJ!"

Widzisz Madziu i co Ty byś bez tych moich wariackich wpisów zrobiła :-D


Jestem wcurwiona od wczoraj, parę dni temu utworzyłam wątek na forum miau.pl o zaginionym Cześku naszym i już jakaś kur wa, bo inaczej nazwać tego nie może zaczęła krytykować, że czemu balkon nie zabezpieczony jak kot chodził, bo ona tyle rozumu zjadła przez 40 lat swojego życia i opieki nad kotami...noż ku rwa twoja mać! Nie ma co su ka robić tylko ku rwa krytykować, wziąć to i zagazować...
 
Ostatnia edycja:
Do góry