reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania od ponad roku i dalej nic.

Mąż nie ma stwierdzonych żylaków ale nawet nie poszedł do urologa żeby się zbadać tylko oddał nasienie... Dziękuję za podpowiedź z tymi orzechami ;) spróbuję ;) dołączam wyniki badań męża już po profertilu....
Macie bardzo duzo plemników![emoji173]
I morfologia piękna az 30%!
Z takimi wyniki powinna byc ciąża, tak samo jak i u mnie. No ale widocznie moze u Nas potrzeba czasu. Bo my w marcu powtarzalismy wyniki, Ty piszesz ze 2 miesiace juz macie takie tak? Czyli jeszcze wszystko przed Nami. Mi gin mowil abysmy starania zaczeli liczyć od nowa, od tych dobrych wyników i zapomnieli o tych zlych.
Ale mysle ze w moim i Twoim przypadku droznosc nie zaszkodzi, a byc moze i nawet pomoże[emoji5]
 
reklama
Macie bardzo duzo plemników![emoji173]
I morfologia piękna az 30%!
Z takimi wyniki powinna byc ciąża, tak samo jak i u mnie. No ale widocznie moze u Nas potrzeba czasu. Bo my w marcu powtarzalismy wyniki, Ty piszesz ze 2 miesiace juz macie takie tak? Czyli jeszcze wszystko przed Nami. Mi gin mowil abysmy starania zaczeli liczyć od nowa, od tych dobrych wyników i zapomnieli o tych zlych.
Ale mysle ze w moim i Twoim przypadku droznosc nie zaszkodzi, a byc moze i nawet pomoże[emoji5]
Bardzo bym chciała żeby się udało i staram się już nie myśleć o tych złych rzeczach ale jakoś ciągle mam to w głowie i każdy cykl to jest dla mnie meczarnia.. Najpierw nadzieja że się uda a potem rozczarowanie i kolejna miesiączka... Chciałabym przestać o tym myśleć ale nie uniem....
 
Bardzo bym chciała żeby się udało i staram się już nie myśleć o tych złych rzeczach ale jakoś ciągle mam to w głowie i każdy cykl to jest dla mnie meczarnia.. Najpierw nadzieja że się uda a potem rozczarowanie i kolejna miesiączka... Chciałabym przestać o tym myśleć ale nie uniem....
Ja odkad wiem ze problem jest w mezu tez nie umiem przestac o tym nie myśleć. Bo co innego gdyby bylo cos u mnie nie tak, a co innego problem z nasieniem. Fakt ze teraz juz jest dobre na tyle ze ciaza byc powinna, a jej nadal brak. I to daje jeszcze bardziej do myślenia. Czasami juz brak mi sil, ale walczę dalej. I Ty tez powinnaś. Nikt za Nas nie zawalczy o ten maly wielki Cud, same musimy wziac sie w garsc pomimo roznych przeciwności.
Jezeli nie wyjdzie Nam z Clo to zrobimy drożność, i ja i Ty, a wtedy szanse zwieksza sie Nam na maksa[emoji5] wiec trzeba sie cieszyc poki mamy jeszcze jakies możliwości pomocy[emoji173]
Wierze ze do konca roku bedziemy w ciąży z takim nasieniem jakie maja Nasi mężowie[emoji171][emoji170][emoji169]
 
Ja odkad wiem ze problem jest w mezu tez nie umiem przestac o tym nie myśleć. Bo co innego gdyby bylo cos u mnie nie tak, a co innego problem z nasieniem. Fakt ze teraz juz jest dobre na tyle ze ciaza byc powinna, a jej nadal brak. I to daje jeszcze bardziej do myślenia. Czasami juz brak mi sil, ale walczę dalej. I Ty tez powinnaś. Nikt za Nas nie zawalczy o ten maly wielki Cud, same musimy wziac sie w garsc pomimo roznych przeciwności.
Jezeli nie wyjdzie Nam z Clo to zrobimy drożność, i ja i Ty, a wtedy szanse zwieksza sie Nam na maksa[emoji5] wiec trzeba sie cieszyc poki mamy jeszcze jakies możliwości pomocy[emoji173]
Wierze ze do konca roku bedziemy w ciąży z takim nasieniem jakie maja Nasi mężowie[emoji171][emoji170][emoji169]
Mąż mi też to powtarza że do końca roku napewno się uda i Tobie też tego życzę ❤️
Ja narazie jeszcze bez clo, ponieważ owulacja jest...
 
Mąż mi też to powtarza że do końca roku napewno się uda i Tobie też tego życzę [emoji3590]
Ja narazie jeszcze bez clo, ponieważ owulacja jest...
Ja tez mialam owulacje, ale chcialam spróbować z Clo.
A drożność bedziesz robic prywatnie czy w szpitalu?[emoji5]
 
Też chciałam clo i nawet lekarz mi przepisał tabletki ale powiedział żeby ich nie kupować... Jeszcze nie wiem gdzie będę robić, ponieważ ginekolog powiedział że się umówimy jak przyjdzie miesiączka... A Ty gdzie będziesz mieć robiona..?
 
Też chciałam clo i nawet lekarz mi przepisał tabletki ale powiedział żeby ich nie kupować... Jeszcze nie wiem gdzie będę robić, ponieważ ginekolog powiedział że się umówimy jak przyjdzie miesiączka... A Ty gdzie będziesz mieć robiona..?
Ja dostalam skierowanie od mojego lekarza do szpitala, mieszkam w malym miescie i tu nikt nie robi tego nawet prywatnie[emoji19]
Chciałabym bardzo zrobic droznosc pod koniec czerwca, bo wtedy mam okres. Ale to wszystko zalezy od tego czy wyjdzie mi praca czy nie. Aktualnie czekam na decyzję czy ja będę miala, czy nie. Jak sie uda to drożność bede musiała przełożyć na lipiec, bo nikt mi nie da od razu dnia wolnego na ten zabieg[emoji19] no i tak czekam na rozwoj zdarzeń.
 
Ja dostalam skierowanie od mojego lekarza do szpitala, mieszkam w malym miescie i tu nikt nie robi tego nawet prywatnie[emoji19]
Chciałabym bardzo zrobic droznosc pod koniec czerwca, bo wtedy mam okres. Ale to wszystko zalezy od tego czy wyjdzie mi praca czy nie. Aktualnie czekam na decyzję czy ja będę miala, czy nie. Jak sie uda to drożność bede musiała przełożyć na lipiec, bo nikt mi nie da od razu dnia wolnego na ten zabieg[emoji19] no i tak czekam na rozwoj zdarzeń.
Ja nie pracuje więc jestem dyspozycyjna... Też mieszkam w malej miejscowości i pewnie też będę mieć to robione w szpitalu..
 
Ja nie pracuje więc jestem dyspozycyjna... Też mieszkam w malej miejscowości i pewnie też będę mieć to robione w szpitalu..
Ja tez nie pracuje, ale trafila sie okazja stazu w agencji rolnictwa, typowo pod moj kierunek wykształcenia. Wiec czekam na decyzje. Z jednej strony bym chciała aby sie udalo, z drugiej bardzo chce drożność. A wiem ze tych dwoch spraw nie pogodze od razu[emoji14]
No ale mam nadzieje ze sie ulozy po mojej mysli[emoji6]
Hsg w szpitalu to nic strasznego, tyle ze pol dnia trzeba tam spędzić niestety
 
reklama
Ja tez nie pracuje, ale trafila sie okazja stazu w agencji rolnictwa, typowo pod moj kierunek wykształcenia. Wiec czekam na decyzje. Z jednej strony bym chciała aby sie udalo, z drugiej bardzo chce drożność. A wiem ze tych dwoch spraw nie pogodze od razu[emoji14]
No ale mam nadzieje ze sie ulozy po mojej mysli[emoji6]
Hsg w szpitalu to nic strasznego, tyle ze pol dnia trzeba tam spędzić niestety
Az tak długo trzeba czekać? Nie dopytalam właśnie lekarza jak to będzie wyglądać i ile trzeba spędzić czasu w szpitalu...
 
Do góry