reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania o dziecko - co możemy zrobić?

reklama
Czy któreś z tych badań mogą na to wskazywać?
Różni lekarze różnie to interpretują, ale ja przy takich wynikach i 2 poronieniach brałam przed staraniami acard, w ciąży też. Po pozytywnym teście, gdy tylko lekarz uwidocznił pęcherzyk w macicy (pilnowałam bety i poszłam od razu, gdy była w okolicy 1000) dostałam zastrzyki z heparyny. Z trzeciej ciąży mam zdrowego synka :)
A u Was jest też problem z zajściem? Pomiędzy stratami staraliście się cały czas czy były jakieś przerwy?
 
Różni lekarze różnie to interpretują, ale ja przy takich wynikach i 2 poronieniach brałam przed staraniami acard, w ciąży też. Po pozytywnym teście, gdy tylko lekarz uwidocznił pęcherzyk w macicy (pilnowałam bety i poszłam od razu, gdy była w okolicy 1000) dostałam zastrzyki z heparyny. Z trzeciej ciąży mam zdrowego synka :)
A u Was jest też problem z zajściem? Pomiędzy stratami staraliście się cały czas czy były jakieś przerwy?
Przerwę w staraniach mieliśmy dwa miesiące od zabiegu. W grudniu straciłam a w marcu zaczęliśmy się starać na nowo. Będę szła na kontrolę do ginekologa i zapytam o acard i heparynę. Jak przebiegały u Ciebie te poronienia?
 
reklama
Przerwę w staraniach mieliśmy dwa miesiące od zabiegu. W grudniu straciłam a w marcu zaczęliśmy się starać na nowo. Będę szła na kontrolę do ginekologa i zapytam o acard i heparynę. Jak przebiegały u Ciebie te poronienia?
Pierwsze to była bardzo dziwna historia, bo najprawdopodobniej ciąża pozamaciczna, ale lekarze rozkładali ręce, bo nic nie było widać na usg. Prawie 2 msc chodziłam w ciąży, która się nie rozwijała... Ale od samego początku beta nie rosła, pierwsza w dzień spodziewanej miesiączki wynosiła 33, 2 dni później tylko 35. Więc od razu było widać, że coś jest nie tak Po tym mieliśmy wymagane 6 msc przerwy i zaszłam w ciążę ponownie w pierwszym cyklu starań. Po kilku dniach zaczęłam plamić. Na usg był pęcherzyk w macicy, ale beta była już spadkowa i rozkręciło się krwawienie. Mimo to miałam zabieg, bo podobno nie oczyściłam się dokładnie. W ciążę, z której mam synka, zaszłam 3 msc po tym poronieniu.
 
Do góry