Starania o ciążę, a rzeczywistość

[Kittycat02]

Mamy dla siebie x

No ja podeszlam najpierw na spinie, a to bylo bez sensu. My mamy wgrane od lat, kochanie sie codziennie w sumie, potrafimy znalezc dla siebie duzo czasu mimo napiętych grafików. Zadnych testow owu nie bylo w udanym cyklu, na luzie i sie udalo, tyle ze pol roku szybciej braliśmy kwas foliowy, ja mma dha a moj suplement na nasienie. I to tyle. Teraz musze sie uspokoic od poronienia i znoeu chce tak podejsc na luzie. Moj ma tylko 1 zmiany, a ja pracuje w domu dobierając sama godziny pracy, a corka ma 11 kat wiec mamy powiem szczerze komfort. Wam radze podejsc na luzie, wiecej milosci dla siebie, seksu a bedzie ok. A jesli wy juz macie malo czasu xla siebie to po 2 dziecku tylko bedzie gorzej

 

[Kittycat02]

Czas dla siebie jest, tylko nie wtedy gdy "trzeba"

 

[Xwawelx]

Czas dla siebie jest, tylko nie wtedy gdy "trzeba"

To ciezko w takim cyklu starac się

 

[DarkAsterR]

Nie nie Fakt czasami nie potrafimy zsynchronizować zegarków z mężem żeby zacząć starania ale mi chodziło raczej o wasze sposoby, jeśli wiecie, ze w tym dniu będziecie miały owu czy specjalnie bierzecie wolne, czy dziecko podrzucacie babciom, czy czekacie np wieczorem na partnera itp. luźny temat

To wtedy strategicznie planujesz.
Mniej więcej wiesz kiedy spodziewać się owulacji. No chyba, ze cykle masz w kosmos do kwadratu. Ja w okresie spodziewanej owulacji robiłam testy owu. Z chwila kiedy wyłapałam wynik pozytywny to zaplanowałam dzień tak, żeby czas był.
Wzielam pod uwagę prace męża, rutynę dziecka. Mała uspilam, męża skusilam i się udało. Ale ja nie miałam jakiegoś szalonego parcia na ciąże. Gdyby się nie udało zsynchronizować to bym nie rozpaczała. Udało się w siódmym cyklu starań po jednym stosunku.

 

[Kittycat02]

To wtedy strategicznie planujesz.
Mniej więcej wiesz kiedy spodziewać się owulacji. No chyba, ze cykle masz w kosmos do kwadratu. Ja w okresie spodziewanej owulacji robiłam testy owu. Z chwila kiedy wyłapałam wynik pozytywny to zaplanowałam dzień tak, żeby czas był.
Wzielam pod uwagę prace męża, rutynę dziecka. Mała uspilam, męża skusilam i się udało. Ale ja nie miałam jakiegoś szalonego parcia na ciąże. Gdyby się nie udało zsynchronizować to bym nie rozpaczała. Udało się w siódmym cyklu starań po jednym stosunku.

Udało się w dzień pozytywnego wyniku? Czy dzień po?

 

[DarkAsterR]

Udało się w dzień pozytywnego wyniku? Czy dzień po?

W ten sam dzień.

 

[Kittycat02]

No to ekstra, nic tylko pozazdrościć szczęścia bo w sumie to trochę też taka loteria no i spokoju. Ja jestem narwana i wiem, że jest to problem poprostu nie chce za dużej różnicy wieku między dziećmi a czas Ucieka

 

[DarkAsterR]

To zacznij robić testy owu. Zorientuj się jak to u ciebie wyglada.
Robisz test rano, żeby wiedzieć czy masz planować czy nie. Może być tak, ze test owu pozytywny a chłop będzie walił 12 godzinne zmiany w pracy. Wtedy pozostaje spontan, kiedy oboje macie czas.
Ale jeśli akurat uda ci się zgrać owulke, zmiany w pracy to na jeden dzień oddaj dziecko dziadkom, uśpić szybciej albo wcześniej i wtedy działaj.

 

[Kittycat02]

Robię i udawało się głównie mniej więcej w dzień pozytywnego testu owu, w tym miesiącu udało się w dzism pozytywnego i dzień po, także zobaczymy. Na początku też podchodziliśmy na luzie i w sumie nie trzymaliśmy się ram. Zobaczymy. 3 dni do miesiączki

 

[DarkAsterR]

Gwarancji nie ma. Pozostaje mieć nadzieje.