reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

starania , dolki a co z partnerem?

Ne można tego jednoznacznie kwotowo określić ile trzeba mieć pieniędzy na dwójkę dzieci, bo każdy ma inny wymagania.

Dla mnie recepta jest prosta, jeśli jest w domu miłość, harmonia, wystarczająca ilość pieniędzy, i czas którego mamy nieco za dużo lub jesteśmy go w stanie więcej wygospodarować by poświęcić drugiemu dziecku - to śmiało należy starać się o drugie dzieciątko!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Małe zamieszanie się zrobiło, żeby trochę rozwiązać niejasności, my z mężem się kochamy wiadomo kłótnie czasem są ale szybko się godzimy:) Mój mąż jest wspaniałym ojcem, który zrobi wszystko dla córeczki. Może nam się nie przelewa ale sądze, że jest to odpowiedni moment na dziecko, gdyż mamy wiele rzeczy jeszcze po córeczce, ubranka, zabawki, itd, może nam bym się nie przelewało ale źle też by nie było. Mamy wielu młodych sąsiadów z dziećmi i widzę różnice jak dzieci wychowują się razem a jak z rodzeństwem sama jestem jedynaczką rodzice nie mogli mieć więcej dzieci i nie chciałabym żeby moja córeczka też tak miała. Napisałam tutaj nie żeby ktoś mnie pouczał o tym kiedy można mieć dzieci i w jakich warunkach bo to każdy sam ze swoim sumieniem powinien rozważyć, ale o to jak mam rozmawiać z mężem żeby mnie zrozumiał i wysłuchał, dlatego dziękuje Myśa i Sylwia 1985, za to że nie naskoczyłyście od razu na mnie. Skończyłam studia dziennikarskie trudno jest o normalną umowę zazwyczaj jest to umowa o dzieło bądź zlecenie ale pisać artykuły mogę równie dobrze w ciąży i nie przeszkadza to mojej "karierze".
 
Ostatnia edycja:
Shaki życze powodzenia w rozmowach z mężem, grunt to sie porozumieć, a jak jest miłość to i porozumienie łatwo przyjdzie. Pozdrawiam ;-)
 
witajcie, przedstawie wam moja sytuacje, otoz mam 4 letnia coreczke, maz jest jedynakiem, to ja w sumie zadecydowalam o pojawieniu sie Matyldy na swiecie, bo maz mowil, ze teraz nie, musimy dom wyremontowac itp, byla wtedy tuz przed 30 i bardzo mi zalezalo zeby pierwsze dziecko miec jeszcze przed magiczna 30. Ok tak mijaly szczesliwe lata, po dwoch latach zaczelam przebakiwac ,ze moze drugie ( bo postanowilam sobie,ze juz nigdy wiecej nie bede decydowac za nas oboje odnosnie posiadania drugiego dziecka), znowu ta sama spiewka wychodzila z ust meza,ze nie teraz, ze moze za rok, ok , rok minal i ja znowu zaczelam wspominac o drugim, znowu slyszalam to samo, wscieklam sie powiedzialam mu, ze na co czekamy, ja mam juz po 30, ty jestes lekarze-masz dobra prace, mamy kase, ja mam prace , wiec o co chodzi???ok jakos takos sie zgodzil, to bylo w lipcu tego roku i niestety zajsc w ciaze nie umiem, w miedzyczasie moja tesciowa zachorowala na raka i 2 tygodnie temu umarla, ojciec mojego meza umarl tez na raka 7 lat temu i moj m sie obudzil,a,ze nie potrafie zajsc w ciaze juz 5 ty miesiac, dostaje schizy, w przyszlym tygodniu ma badanie nasienia, i caly czas powtarza, ze musi byc drugie dziecko, bo mu jako jedynakowi strasznie jest teraz ciezko, a widzisz powiedzialam, lecz coz z tego...jak moze byc tak, ze nie zajde w ciazy, tak wiec, praca praca, pieniadze zawsze sie znajda, nie ma na co czekac, rodzina najwazniejsza, pozdrawiam.
 
Shaki, skoro warunki macie i tworzycie kochającą się rodzinę to na pewno jest w niej miejsce na drugie dziecko :) Tylko musisz namówić męża, spisz sobie listę argumentów na tak, okaże się z pewnością że jest bardzo długa... Może mąż zapragnie drugiego dzieciątka tak mono jak Ty. POWODZENIA! Tak jak mówi kasoku, rodzina najważniejsza.
 
musicie poważnie porozmawiać. Twój mąż być może boi się o waszą przyszłość. powiedz mu o swoich pragnieniach, szczerze, może dojdziecie do jakieś ' porozumienia '. powodzenia :)
 
a ja sie śmieje bo z tego wątku...." jak mam rozmawiać z mężem" zrobił sie zlot mam jedynakow....kiedyś tam byłam/...brrrr....broń cię Panie Boże chcieć 2 dziecka....no lincz.
Ja powiemod siebie że gdybym była na miejscu twoje go męza.....to bym się czoło pukneła. 2 dzieci to nie luksus wymagający nie wiem ilu pieniędzy....usiądz i spisz sobie wszystkie za....i przeciw.....twoje przeciw i jego....i porozmawiajcie....ja tak zrobiłam....bo to ja nie chciałam 2 bąbla...i rozmawiajac z mężem dlaczego nie chce...doszłam do wniosku że chce bo nic nie stoi na przeszkodzie takiego nie do pokonania....żeby zrezygnować z drugiego rozkosznego pachnącego dzidziusia...pwoodzenia
 
reklama
Jestem mama 2,5 letniego synka. Moj Maz co prawda mowi ze Malemu przydaloby sie rodzenstwo ale swiadomie niechce sie zdecydowac. Zapytany dlaczego zawsze znajduje jakies ale. Rozmumiem go i nie naciskam (CHoc tez o tym marze)...... Bo cały w tym ambaras zeby dwoje chciala na raz....
 
Do góry