Zajączek81
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Luty 2009
- Postów
- 1 763
Cześć,
Niestety zwykle tak się dzieje w związku jak starania o dziecko się przeciągają,to raczej normalne. Seks na komendę nie jest niczym przyjemnym, a tym bardziej niczym romantycznym. Niestety musimy się kochać w ściśle określonym czasie i to zaburza relacje. Wszystko się kręci wokół seksu i myśli o dziecku. U mnie seks stał się bardzo mechaniczny, zwłaszcza że po wszystkich hormonach jakie wzięłam moje libido nie istnieje. Musicie sobie odpowiedzieć na pytanie czego tak naprawdę chcecie, do czego dążycie? Jeżeli macie te same pragnienia to kryzys na pewno minie. "W życiu piękne są tylko chwile" i te chwile są najważniejsze. Powodzenia.
Skąd ja to znam... Na razie nie mamy jeszcze takiego parcia ogromnego i kochamy się dość często (jak tylko mąż jest w domu, nie za granicą). Natomiast kiedy przychodzą dni płodne wtedy nastawiamy się na ZAPŁODNIENIE nie na miłość. I wiem że mąż się tym strasznie stresuje, co się odbija na naszym pożyciu. Sytuacji nie poprawiają pytania mało rozgarniętych znajomych typu "kiedy dzidziuś". Nóz się w kieszeni otwiera czasem...Nie opowiadamy całemu światu, że staramy się a nie wychodzi, ale nie powinno nikogo to interesować.