reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki wiosna 2015 -!kolejne starcie

Hej dziewczynki, dopisuje się do was:-) opowiem wam moją historyjkę... mam 25 lat, w miałam mieć termin porodu na luty w 6,1 tc okazało się, że ciąża obumarła, gin kazała czekać poroniłam samoistnie w 9,1 tc, po trwającej miesiąc @ zaczynam wychodzić na prostą i fizycznie i psychicznie, chociaż z chłopem się kłócę, doły mam, że jestem gruba i wszystko mnie wkur..., szczególnie upały, mam świadomość, że nie jestem sama dlatego piszę tu dziewczynki :-pbo razem jakoś damy radę i doczekamy się upragnionych bobasków, jak tylko lekarz pozwoli to biorę się z mężem do roboty...jak tylko oczywiście się z nim pogodzę :-p
 
reklama
Hej dziewczynki, dopisuje się do was:-) opowiem wam moją historyjkę... mam 25 lat, w miałam mieć termin porodu na luty w 6,1 tc okazało się, że ciąża obumarła, gin kazała czekać poroniłam samoistnie w 9,1 tc, po trwającej miesiąc @ zaczynam wychodzić na prostą i fizycznie i psychicznie, chociaż z chłopem się kłócę, doły mam, że jestem gruba i wszystko mnie wkur..., szczególnie upały, mam świadomość, że nie jestem sama dlatego piszę tu dziewczynki :-pbo razem jakoś damy radę i doczekamy się upragnionych bobasków, jak tylko lekarz pozwoli to biorę się z mężem do roboty...jak tylko oczywiście się z nim pogodzę :-p

witaj i tu, powodzenia!!!
 
Witajcie :)

Fruzka,
3mamy kciuki...

Ja w piątek na kontrolę i poniedziałek/wtorek w nast. tygodniu punkcja :-) A tak się kuję non stop i tylko żyję z dnia na dzień, żeby zleciało.. dr chciał, żebyśmy zapłodnili wszystkie komórki (być może 20), ale zmieniamy deklarację, nie chcę tych zarodków na potęgę tworzyć i zapładniamy 10 jak ma wyjść coś to z tego wyjdzie :)

A upały też.. masakra jakaś.......
 
Cytrynowa zazdroszczę deszczu. Ja jestem na wsi jeszcze i nic nie pada. Gorąco ze hej.
Jugosława i to na działce, trochę ograniczona ilość szklanek była także zmywalam non stop, bo każdy się napić i zapomniał która jego i brał nastepna. Na szczęście nocowalo tylko 9 osób plus ja z mężem.
dziś od rana remont u teściów robimy z mężem. 4 pomieszczenia tylko malowanie , a w sypialni więcej bo jeszcze panele listwy a na początek trochę szpachli. Całkiem nieźle nam idzie już zrobiliśmy łazienkę i kuchnie teraz przedpokój.
 
reklama
Misia idziecie jak burza z tym remontem.
Ja odkurzylam mieszkanie. Czekam az pralka skonczy.
I słońce wychodzi więc chyba jednak wyjdę na to miasto.
 
Do góry