reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki wiosna 2015 -!kolejne starcie

reklama
Fruzka- ja tak chodzę z mężem. On z racji pracy musi trzymać formę. Ma tendencję do tycia jak ja to latamy i ćwiczymy. W chudnieciu mi to jakoś specjalnie nie pomaga specjalnie. Jeszcze na basen chodzimy jak jest mniej czasu bo na sile to 3h się schodzi zawsze.
 
Pracuje w BOR. Ma egzaminy sprawnościowe :) jest wielki i silny, ale zawsze ma problem z bieganiem. Dlatego ta siłownia. Zaczęłam z nim chodzi od lutego bo wcześniej wracal do domu, obiad i na silke. wracal z niej późno a tak to razem chodzimy i spędzamy trochę czasu razem.
 
Hej kochane:-)


Cytrynowa oj masz racje teraz sie inaczej dzieci wychowuje, mnie glownie tata wychowywal i babcia, bo matka sie mna malo interesowala, wiec wiadomo tata duzo pracowal, babcia zmarla jak bylam w podstawowce, wiec musialam sama sobie radzic, obiad ugotowac, pomoc tacie, sama sie przypilnowac, aby lekcje byly odrobione czy plecak spakowany do szkoly czy nauka do sprawdzianow itd, jako dziecko sie musialam tak organizowac. Jestem z pokolenia, ktore wakacje spedzalo na dworzu szalejac, biegajac za pilka czy inaczej, sila mnie tata o 22 do domu sciagal hehe, jak sie wywalilam to mialam starte kolana, jak uczylam sie jezdzic na rowerze to pare razy wjechalam w drzewo itd, oczywiscie efektem jest pare blizn plus najwieksza na nodze, ale wspomnienia jakie. Nikt nie chuchal nie dmuchal i jestem samodzielna osoba, a teraz te dzieci i mlodziez to strasznie niesamodzielne, chorowite itd :eek:


Misia kochana pokazesz buciki?:-D


Lux kochana trzymaj sie na nockach;-)


Moniusia zobaczysz dasz rade w pracy z przyjaciolka, a jak bedziesz w ciazy to wtedy skupisz sie na sobie i brzusiu i bedzie Ci wszystko jedno co mowi zobacyzsz:tak:


Cytrynowa nie daj sie szefowej, co za pipa z niej, ze mowi za Twoimi plecami:no:


Karola oj zrobilas mi smaka na cze resnie i trzymam kciuki, aby to bylo to;-)


Anula trzymam kciuki kochana:tak:


Aliszia co do spania to i ja jak bym mogla to bym spala wszystko jedno o ktorej porze, spie w autobusie jak jade do wawy i potem jak wracam i w ciagu dnia gdyby nie to ze nie mam kiedy to bym nie pogardzila drzemka;-)


Misia fajny ten pomysl z silka, ja tez swego czasu lubilam, zawsze najpierw mi sie nie chcialo, a potem cala happy wychodizlam hehe, teraz caly czas mysle o basenie i bede musiala go wrzucic jakos w grafik, kocham wode i plywanie:tak:


Cytrynowa trzymam kciuki za tescik;-)


Aschlee kochana trzymam kciuki za wizyte:tak:

U nas dzis pieknie slonecznie, wczoraj tylko na chwile przyszly chmury i chwilke popadalo, wieczorem wiatr przec chwile, noc byla fajna rzeska, a teraz pieknie slonecznie:-) moze ciut za goraco, bo ma byc ze 30 stopni heh
Wczoraj bylam sobie do 18 w pracy, ale dzis juz wyjde normalne o 17;-)

Milego dzionka:-)
 
reklama
Misiu w borze? O mamo. Mi sie to kojarzy z niebezpieczną praca.
A silownia na pewno ci nie poszkodzi jeśli z umiarem. Zawsze to jakaś kondycja lepsza.

Jazza a Ty jak zwykle referat.

Mnie tez sila sciagali do domu. Chociaż zazwyczaj mieli haczyk. Zrobili dobra kolacje ;)
Jedzenie to jedna z tych rzeczy których odmówić nie potrafiłam.
Szefowa juz mam coraz bardziej w nosie. Robię swoje i jej narzekanie coraz częściej wpuszczam i wypuszczam.

Testu póki co nie robię. Za wcześnie.
 
Do góry