reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki Weteranki...

Kora ja teraz tylko liczę ze "wpadniemy" bo nie robie testów owu...nie biore wiesiołka,ani omega 3 ,ani castagnusa,ani nawet foliku-nic nie biorę -poza lekami na zatoki..

mmm-dam znac jak tylko dojadę do domostwa :))

Kahaka- nie widziałam Twojego posta aż go teraz mmm zacytowała..
my robimy pożegnanie pani jutro bo tylko jutro nasza sala jest wolna-mamy największą salę w przedszkolu i tam ciągle coś się dzieje i inne grupy przychodzą i ćwiczą...w środę jest pożegnanie naszej grupy a w czwartek i piątek sa pożegnania zerówki
a od poniedziałku od 20 czerwca to juz niewielu rodziców wysyła dzieci do przedszkola...to ostatni tydzień gdzie wszyscy chodzą..
&&&&& za męża siostry..

Kasik oby lutka podziałała bo zrobi się torbiel;/;/ale Cie załatwił...
 
reklama
Kasik - pęccherzyk powinien Ci sie bez problemu wchłonąc, tak się czasami zdarza i nie ma się co denerwować, jak to mówi mój mąż "tylko spokój może nas uratować...

mmm, mama - no musze wytrzymać, a jak przyjade do domu to się zdrzemnę
 
Dzięki dziewczyny

Denerwuje się tylko dlatego, że normalnie przy stymulacji mialam owulacje i pchezryki same pękaly, przez ponad rok. Tylko, że wtedy mialam niedrożne jajowody i jakby ciąża była niemożliwa. Teraz jestem po udrożnieniu i gdy zdecydowaliśmy się na IUI, los płata nam figla i pęcherzyk po prostu sobie nie pęka. Dlatego się wkurzyłam... Mam nadzieje, że w klinice zajmą się nami profesjonalnie, a nie tak jak tu - co będzie to bedzie.
 
Kasik bardzo Ci współczuję...
Mogę Ci polecić dr Lewandowskiego z kliniki Novum w Warszawie,tam się zajmują pacjentami profesjonaliści w każdym calu.
Wiem,że to kawałek drogi od Was ale warto.Jakbyś potrzebowała więcej info to z chęcią pomogę,kontakt,tani i fajny hotelik bliski itp.
Trzymajcie się:)
Parodia...ja sama byłam tam dawczynią komórki jajowej a teraz nie mogę zajść w ciążę...
 
Dzięki dziewczyny

Denerwuje się tylko dlatego, że normalnie przy stymulacji mialam owulacje i pchezryki same pękaly, przez ponad rok. Tylko, że wtedy mialam niedrożne jajowody i jakby ciąża była niemożliwa. Teraz jestem po udrożnieniu i gdy zdecydowaliśmy się na IUI, los płata nam figla i pęcherzyk po prostu sobie nie pęka. Dlatego się wkurzyłam... Mam nadzieje, że w klinice zajmą się nami profesjonalnie, a nie tak jak tu - co będzie to bedzie.
Ja miaąłm dokładnie taką sytuacje w poprzedim cyklu, też mieliśmy mieć IUI i chyba przez tydzień codziennie jeździliśmy do gin na podglądanie i pęcherzyk urósł, ale nie pękł...a nigdy nie miałam z tym problemu... po prostu złośliwość losu i tyle...
 
Szwagra wypuścili, ma podejrzenie arytmii serca. Kazali mu iść do kardiologa.

kasik, ale Ci się porobiło...:no: dobrze, że zmieniasz lekarza, oby był mądrzejszy od poprzedniego!
wikula, a gdzie Ty pracujesz? Bo chyba wcześniej nie pracowałaś, czy pokręciłam coś?

Ja walczę z szydełkiem.
 
Oliwkakarolina - a co cię zskłoniło do bycia dawczynią komórki jajowej?? Pytam tak z czystej ciekawości...

Kahaka - ja normalnie nie pracuję, tez tylko przez dwa dni siedzę w sekretariacie szkoły
 
Oliwkakarolina - a co cię zskłoniło do bycia dawczynią komórki jajowej?? Pytam tak z czystej ciekawości...

Kahaka - ja normalnie nie pracuję, tez tylko przez dwa dni siedzę w sekretariacie szkoły

Wikula...miałam taką wewnętrzną potrzebę.Poważnie.
W każdym razie komuś pomogłam,fasolka się przyjęła i kiełkuje:)
 
Wikula- jesteś panią sekretarką :))

Oliwka- no widzisz jak to jest-innej kobiecie dałas szczęście a teraz sama nie możesz zajść ...
ale &&&&&&&& za ten cykl..

Kahaka- walcz z szydełkiem a potem czekamy na fotki :):-p
 
reklama
Oliwka, opowiedz wiecej o tym "dawaniu" komorki...
wikula, kasik - moze to stres Wam psoci w pecherzykach. Pewnie tak, tylko nawet jesli to co z tym zrobic, prawda? "Odpuscic" sie nie da... Gadam jak wszyscy "obcy", ktorzy po uslyszeniu o niemoznosci zajscia w ciaze odpowiadaja: "Musisz wyluzowac, wtedy na pewno zajdziesz". Tez tak macie? Brrr... Pewnie maja racje ci "obcy", ale jak to zrobic zeby sobie odpuscic, wyluzowac?
 
Do góry