reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki Weteranki...

Esmeralda, a co? Chcieć odwiedzić to miejsce? ;-):-D

Koralikowa, life is brutal...ot tyle...:zawstydzona/y:

Mama, a z resztą babek ze starej paki masz jakiś kontakt?

Mmm, imię Matylda jest the best! ;-) Moja opcja dla dziewczynki: Matylda, Łucja lub Kornelia. Poza tym sentyment do Matyldy mam szczególny....mój synuś został poczęty w pensjonacie "Matylda" w Zakopanem :-D i gdyby był córeczką, pewnie tak by się nazywał :-D
mi się strasznie podobał leon zawodowiec - dlatego Matylda :) zresztą mało realne że kiedyś będzie u nas mała matylda albo Sebastian... kogoja chcę oszukać :(
 
reklama
MMM...nie ja kocham spać :tak:...ale mąż jechał do pracy naszym autem więc się zabrałam..bo lepiej być wcześniej niż jechać Kolejami Mazowieckimi ,....uwierz mi wolę własny smrodek niż cały przedział smrodku ;-):-)
Ewelina ...o widzę, że u Ciebie tez Łucja ...na tzw tapecie ...moja koleżanka z pracy powiedziała, że jak nazwę córkę Łucja to mnie zamorduje...miałyśmy kiedyś taką wspólną znajomą z pracy właśnie Łucję... ale to była agentka...starsza babka, chodziła dosłownie pół nago bo ciągle było jej gorąco, mało tego latem bez stanika...a uwierzcie mi zwisy takie, że ło :szok:matko...no ale ten teges nie...:-)
Ale mnie podbrzusze napierdziela...masakra jakaś :dry:
 
Mmm, cuda się zdarzają i ja jestem tego największym przykładem! MAMA, potwierdź Mmm ;-) Głowa do góry kochana! Co prawda nie znam Twojej historii, ale trzeba wierzyć i walczyć. Przyjdzie czas, że będziesz cieszyć się maleństwem.

Nikusia, coś w tym jest, że imiona kojarzą się nam niekoniecznie z fajnymi osobami...:-D
 
ewelinka staramy się ponad 3 lata, wiem, że to okrutne co teraz napiszę, ale gdybym chociaż raz zaszła w tym czasie w ciążę wiedziałabym, że to możliwe... u nas jedyną nadzieją jest in vitro a na to nas nie stac
 
Mmm, a przepraszam, że spytam...w czym tkwi problem, że nie możecie zajść w ciążę?
Widzisz....my staraliśmy się latami!!!!!!!!!! Jak widzisz w sygnaturze...4 ciąże straciłam - w 2005, 2009, 2010 i 2012r.
Lekarze nie dawali nam żadnych szans, totalnie, twierdząc, że ewentualnie możemy spróbować IUI czy in Vitro!!! Nie wiedzieli, dlaczego się tak dzieje, że ronię...wyniki wszystkie miałam/mam wzorcowe. Co prawda mój P miał raz lepsze, raz gorsze wyniki "armii", co niektórzy lekarze wzięli za powód strat, tłumacząc, że "felerny" plemnik zapładniał, a mój organizm wydalał. Ja w to nie wierzę i kilku innych lekarzy też nie! Za każdym razem felerny plemnik??? Zbyt duży pech byłby...i stał się CUD, bo sami lekarze tak, to nazwali. Co prawda ciąża wysokiego ryzyka, od początku zagrożona, ale szczęśliwie donoszona! Za każdym razem będę powtarzać, że trzeba wierzyć i mieć nadzieję! Bo kto ma wierzyć, jak nie Ty?! Nie mówię, łudzić się, czy oszukiwać, ale wierzyć i walczyć, walczyć do końca!
 
Ewelina...a napisz nam proszę ile się czasu staraliście no i CO ZADZIAŁAŁO ???:tak:
mmm....KOCHANA U NAS TEŻ JESZCZE CHWILA I 3 LATA :-(...ale masz rację...moje jedyne dziecko dla mnie jest dowodem, że było możliwe, że mogłam zajść... ale teraz czuję dokładnie to co Ty...gdybym chociaż raz przez ten czas starań zaszła.... nawet na krótko...to bym wiedziała, że mogę, że jest to możliwe teraz w tym okresie starań...
 
Nikusia, co pomogło...ciężko stwierdzić...przyszła totalna załamka...mega deprecha...wyjechaliśmy do Zakopanego na 2tg...wrzuciliśmy na totalny luz!!! Bawiliśmy się na maksa!!! W któryś dzień poszliśmy nad morskie oko i tam wyryczałam się za wszystkie czasy i w końcu powiedziałam do mojego męża - pamiętam to jak dziś - "Kochanie z Zakopanego wracamy we trójkę". Oczywiście, ile mi się P nagadał, żebym się nie nastawiała, ble ble ble...wspomogłam się jedynie testem owulacyjnym, zrobionym ot tak, bo był kupiony....po wczasach, test...II krechy...wizyta - ciąża! Dodam, że po wczasach miałam umówioną wizytę, by zrobić drożność jajowodów, a poszłam z wynikiem bety :-D
Ile się staraliśmy...od 2003 jesteśmy małżeństwem, a w 2011 urodziłam zdrowego, pięknego synka Miłosza :-)



Uciekam kochane, milutkiego, pięknego dnia!
 
ewelinka u nas problemem jest armia mojego :( u Was to był prawdziwy cud
nikusia cieszę się, ze mnie rozumiesz. myślałam że pisząc to wyjdę na totalną jędzę.
 
reklama
MMM przestań...jaką jędzę...jestem pewna, że nie jedna z nas tak właśnie myśli !!!
Że się tak zapytam nie -delikatnie co jest nie tak z armią mało???Czy słabej jakości czy co???Bo ja mam koleżankę, której mąż miał 0% plemników ani jednego... Poszli do lekarza, okazało się, że ma żylaki powrózka, mało tego ona wzięła go w obroty, i chłop jechał na diecie opartej na składnikach bogatych w cynk, selen, i wszelkie witaminy potrzebne armii do pełnej ich sprawności...
Po ok 3 miesiącach od zabiegu a 6 od diety jej mąż miał wyniki w tzw normach a po 6 kolejnych ponad normę... Teraz jest w ciąży chyba w 6 abo 7 miesiącu...
Ja kiedyś czytałam też o preparacie proxeedplus (http://www.proxeed.pl/proxeed_plus.html)...tyle, że trzeba troche forsy na to wydać!!!! A tu adres apteki gdzie jest w miarę tani...SuperTaniaApteka.pl - Proxeed Plus 30 saszetek
Ja się nie znam ale są osoby, którym pomógł, zresztą jestem zdania, że armia naszych mężów na prawdę jak ma być inaczej budowana jak nie na bazie tego co jemy, spożywamy itd.
MMM może warto???

 
Do góry