reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki na 2016 rok :)

reklama
a mi ciezko zakupy po pracy wniesc, podziwiam Cie Kochana, ze dawalas rade

Ojj nie wspominam tego najlepiej. Szczególnie jak kiedyś wracałam z pracy z zakupami. Moja ledwie chodząca córka postanowiła wejść samodzielnie, a mój wówczas prawie czteroletni syn zażyczył sobie żeby go wnieść. Na próbę odwrócenia sytuacji oboje zareagowali potężnym wrzaskiem. No i szłam schodek po schodku z tasiami i synem na rękach, próbując asekurować córcię. Dzieci wrzeszczały, ja mokrzutka i wyobraźcie sobie, że niemal wszyscy sąsiedzi wyjrzeli, żeby zobaczyć co to za wrzaski i coś od siebie dorzucić. Ale żaden nie wpadł na to żeby mi chciaż te zakupy pod drzwi podrzucić. Jak dotarłam do mieszkania to tak ryczałam że szok, ale od razu przeprowadzka nabrała tempa :).
 
Ojj nie wspominam tego najlepiej. Szczególnie jak kiedyś wracałam z pracy z zakupami. Moja ledwie chodząca córka postanowiła wejść samodzielnie, a mój wówczas prawie czteroletni syn zażyczył sobie żeby go wnieść. Na próbę odwrócenia sytuacji oboje zareagowali potężnym wrzaskiem. No i szłam schodek po schodku z tasiami i synem na rękach, próbując asekurować córcię. Dzieci wrzeszczały, ja mokrzutka i wyobraźcie sobie, że niemal wszyscy sąsiedzi wyjrzeli, żeby zobaczyć co to za wrzaski i coś od siebie dorzucić. Ale żaden nie wpadł na to żeby mi chciaż te zakupy pod drzwi podrzucić. Jak dotarłam do mieszkania to tak ryczałam że szok, ale od razu przeprowadzka nabrała tempa :).
ja sie boje jak sie przeprowadzimy i nam sie 3 pietro trafi, oooo bedzie problem, ale sasiedzi sa dziwni, pamietasz jak kiedys pisalam jak nowa kanape wnosilismy i sasiadka wyszla zobaczyc co sie dzieje
 
Karolina93 - sama tego zabiegu nie miałam, ale czytałam o nim dużo pozytywnych recenzji.

skaba1 - no właśnie solary super, latem nie trzeba grzać drewnem ani groszkiem wody, tylko cały dzień ciepła.... trzeba będzie zrobić. Kominek mamy w planach, w pokoju na dole, może w przyszłym roku już będzie :)

Lux - teścia sprawa, było nie stać pod drzwiami...
 
Karolina jest możliwe bo jeśli zaskoczyłas 11 to dwa dni i jest Zagnieżdżanie więc może to to
Mama jest tu już co druga a w ciąży co trzecia;-)

Czarnulku mój. To my chyba jesteśmy ;-) chociaż w sumie stwierdziliśmy że czarne to zło ;-) a ty nam tu wprowadzasz na forum dużo złości ;-) haha
Ja ci dam na priv. Co na priv a ja

Luxuorius haha chyba muł ;-) przynajmniej u mnie się tak mówi

Lyara jesteś duża dziewczynka zrobisz jak uważasz. Daj znać

Ej o jakie zdjęcie chodzi? Nie kumam?

Anik co tam jeden, ja zdałam za 4 razem a jeżdżę jiz od 6 lat cały czas. Ba ja na egzaminie pomyliłam światła ;-) na czerwonym pojechałam a co;-)

Nessi haha ;-) jeblam ;-)
 
reklama
Ja raz pod zakaz wjechałam :p i to był jedyny raz oblany z własnej głupoty... raz mi chamsko przy parkowaniu zahamował, bo stwierdził, że nie był pewny, czy widzę latarnię.... oblałam więcej niż raz czy dwa :p w końcu zmieniłam WORD bo nie szło już
 
Do góry