reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 30+

Airfix masz rację z reguły nie ma odpowiedniego momentu na ciążę. Bo zawsze coś. Pocieszyłyście mnie dziewczyny bo ja już myślałam, że skoro mam takie obawy to może nie nadaję się żeby być mamą po raz drugi.No to teraz czekamy na efekty Twoich bobosexów.Który masz dc?
Manabu my też mieliśmy w planach tylko jedno dziecko, rzeczy chowaliśmy tak na wszelki wypadek. Chociaż mówiłam m, że jak nie zdecydujemy się do moich 35 urodzin to wyprowadzam te wszystkie rzeczy i posprzedaje, zabawki tylko zostawię dla dzieci mojego synka. U nas tak zrobiła moja mama i teraz jak wnuczek do niej przychodzi ma czym się bawić. Nawet zaczął mi znosić do domu od niej klocki lego.My w sumie nie powiedzieliśmy głośno z m, że staramy się o drugie dziecko. Stwierdziliśmy, że nie będziemy się zabezpieczać od tego maja i będziemy się kochać wtedy kiedy mamy na to ochotę.A co będzie to będzie.Też bierzemy pod uwagę, że ja tak szybko w ciążę nie zachodzę więc może tak być że nic z tego nie będzie.
 
reklama
Witajcie
Poczytuję Was i myślę, że każda kobieta ma rozterki czy aby dany moment jest dobry na dziecko. Ja jeszcze dziecka nie mam a za każdym razem gdzieś w myślach zastanawiałam się czy ten czas jest odpowiedni, czy dam radę, wreszcie czy nie jestem za stara. W końcu jak te myśli mi gdzieś się pochowały za innymi myślami i codziennymi kłopotami często wielkimi - udało się!

ania_g21 czuje się dobrze - czasem rozpiera mnie w dole brzucha i zauważyłam, że częściej chodzę sikać. A no i brzuch mam ciut wzdęty-bo zauważyłam, że jest bardziej widoczny niż zwykle. Jedynym problemem, który mnie nawiedził to początki grzybicy po lutinusie - dostałam nystatynę i już po 2 globulkach czuję się lepiej. Czekam na czas kiedy w brzuchu poczuję fruwającego motylka. Kiedy wy to pierwszy raz poczułyście?

kacha - nie ma się co dołować i smucić. Ja też się bałam, że już nic z tego i po 5 długich latach zaszłam w ciążę. Cuda się zdarzają.

Patrząc na wasze historie i to jak wy wiecie jakie i kiedy badania wykonać, kiedy hormony przyjmować - sądzę, że przed klinikami leczenia niepłodności - żaden lekarz u którego byłam na nfz czy prywatnie nie pokierował mnie prawidłowo. Żaden nie zaproponował monitorowania cyklu - 1 lekarka kazała mi mierzyć temp. i robić wykres czego nie znoszę po czy stwierdziła, ze ja chyba nie mam owulacji co jest nieprawdą. Inny dał mi skierowanie na laparoskopię bo stwierdził że mam PCO - a nie mam, a jeszcze inna doktorka zawierzyła mnie Bogu i kazała jechać na 3-dniowe rekolekcje. To śmieszne zdarzenia ale prawdziwe. Może gdybym spotkała dobrego i kompetentnego lekarza nie musiałabym się leczyć w klinikach? Ale to może - bo przecież wcześniej też się staraliśmy i nic z tego nie wychodziło.

Dziewczyny - trzymajcie się cieplutko bo zapowiada się upalny dzień. Przesyłam ciążowe fluidy!:-D
 
iwona ja ruchy czułam dość późno- typowe puknięcia to chyba w 23 tyg., bulgotki czy tam motylki w 19 tyg.Super uczucie. Ja się nie smucę bo mam już fajnego synka- moje marzenie się spełniło i jak mi nie będzie dane zostać mamą po raz drugi to nie będę mieć o to pretensji. Nic nie będę robić na siłę. Niczym się nie wspomagam, chodzić po lekarzach też nie będę (przy pierwszej ciąży przebadaliśmy się i wszystko było idealne). Ja chce mieć wpadkę z namiętnego sexu a nie z typowych starań, przez które już przechodziłam.:-)
 
Witam

Przepraszam, ze tak sie wcina w wasza dyskusje, i odrazu zapytam czy moge do was dolaczyc?
Mam na imie Marysia 37 lat, od pol roku staramy sie o pierwsze dziecko nawet w polowie sie udalo bo zaszlam w ciaze, ktora sie niestety okazala pustym jajem plodowym i musialo byc lyzeczkowynie obecnie mija 6 tydzien od lyzeczkowynia.
Tak sie zastanawiam czy 37 lat to juz nie zapozno, kurcze nie jestem z tych kobiet ktore marzyly o karierze poprostu sie tak zycie potoczylo, kariery zreszta nie zrobilam, a teraz kiedy wydawaloby sie ze znalazlam odpowiedniego partnera same schody, w drodze do upragnionego potomstwa.
Mam nadzieje ze przyjmniecie mnie do waszego grona niestety nie przeczytalam wielu postow tutaj ale postaram sie nadrobic.
Pozdrawiam wszystkie dziewczyny
 
Kacha Z mojego cyklu chyba nici będą,wszystko się poprzestawialo. Ja mam późne owulacje ok 15-19dnia,ostatnio przewaga 14-16dni-pewnie to efekt kuracji Duphastonem. Zawsze 12h przed owulacja wychodzi mi test owulacyjny pozytywny,teraz w 11dc wyszły dwie kreski ale nie pozytyw,rano i do dziś nie ma nic-więc pewnie pik był w nocy z 11na12dc, dzis mam 14dc owulacji ani śladu. Powinna być w w 12dc do wieczora lub ostatecznie w 13dc. A tu dziś kolejna niespodzianka śluz kremowy , na teście nic nie ma. Bez sensu ten cykl. A brzuch mnie boli od trzech dni jak na @.

Marluna O marzenia zawsze warto walczyć,także nie patrz na wiek tylko ze znalazłaś odpowiedniego partnera i starajcie się o maleństwo ;)
 
Ania Spójrz na mój wykres haha szkoda komentować. Nie wiem co się dzieje. Pik jak nigdy był z 11 na 12dc, owulacji CHYBA nie było. Nie wiem kiedy i czy mam jeszcze działać.
 
Teraz to na tel jestem i nie widzę ale wieczorem zerkne. Ja chyba w tym cyklu pobierze temp i zobaczę co i jak. Najgorsze ze testów nie mam już nic i lipa trochę.
Byłam dziś złożyć wniosek o dowód małemu. Może na jesieni poleciwlibysmy do m.
Tak wogole to m każe mi zrezygnować z pracy żeby się zająć mały teraz jak idzie do szkoły bo mam tak kiepskie godz pracy. Ma rację może na jakiś kurs języka bym się zapisała. Tylko jak ja mam to w pracy powiedzieć:(
 
Ania może nie rezygnuj z pracy. I tak chcesz zaciążyć. A jak to się stanie to będziesz na zwolnieniu, potem macierzyński (kaskę będziesz dostawać) a potem sobie zrezygnujesz z roboty.Ja bym tak zrobiła ale decyzja należy do Ciebie.
U nas chyba ten cykl przepadnie. Ja mam dziś 12 dc i sexu nie ma bo goraco, praca, po pracy z małym idziemy na podwórko i do 20.30 siedzimy a jak przychodzimy do domu to kolacja, mycie i spać.Jutro też będą mega upały. Pojedziemy wcześnie na basen a popołudniu na urodziny kuzynki więc czasu i sił na sexik nie będzie.
 
reklama
Witajcie kochane! Długo mnie nie było... a w tym czasie dużo się wydarzyło i niestety nic dobrego. Już mam dość tego mojego szczęścia :-( W skrócie : Miłosz złamał rękę i musieliśmy zrezygnować z sanatorium a dostał w tym roku świetne zabiegi :-( Ja zrobiłam badania AMH mam 0,78 więc nie jest dobrze. W środę byłam u gina , pęcherzyk miał 16mm , jutro znów idę na usg i wtedy lekarz ma podjąć jakieś leczenie.

Witam nową koleżankę i proszę Was o podanie aktualnych terminów @
 
Do góry