to by jedynie potwierdzało mutacje, a przecież już wiesz, że ją masz.
W przypadku mutacji mthfr problemem u nas nie jest poziom kwasu jako takiego tylko jego z metylowanej wersji. U zdrowego człowieka dobry poziom kwasu równa się dobry poziom metyli. U chorego nie ma znaczenia ile masz niezmetylowanej wersji tylko ile masz tej zmetylowanej więc trzeba by było zbadać (tu pada dziwna nazwa, której nie pamiętam). Tak mi gin od niepłodności wyłożył temat i powiedział, że szkoda kasy na bezsensowne badanie lepiej wydać na sensowny kwas foliowy