Z całym szacunkiem, ale nie sądzę by lekarz rodzinny miał świadomości że jakiekolwiek stany pobudzające odpowiedź aitoimmunologiczną będą miały wpływ na wyniki tych badań,zwłaszcza pod kątem starań o ciążę. Same widzimy w tym wątku że dwóch endokrynologów nie stwierdziło IO, a jeden tak, nie koniecznie tylko na podstawie wyników, ale na ocenie ogólnej
Zresztą wszystko zależy co powie immunolog gdy mu przedstawisz wszystkie fakty.
Ja płaciłam 450zł
Ja też miałam niby lekki stan przed IO, do tego nie do końca prawidłowe wyniki po obciążeniu, niby w granicach normy, ale zamiast spadać po 2h, to rosły. I dwóch lekarzy uznało że jest ok. Tylko że ja oprócz wyników badań też mam objawy wskazujące że nie do końca chyba wszystko jest ok, a to wszystko może mieć wpływ na słabej jakości owulacje, która niby jest co miesiąc. To by tłumaczyło też moje poronienia na wczesnym etapie... Tylko tego zbadać akurat się nie da :/ I żeby znaleźć dobrego endokrynologa który faktycznie to ogarnie to ze świecą chyba szukać...