reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2022

A o cos sie pokłóciliście? Czy taki nastrój? Nie widze nic innego jak piwnica dla wstrzymanych xD czyli siądź sobie z @olka11135 i ogarnijcie melanż:D
Nie wiem sama juz od rana wyje 😢 juz któryś miesiąc z rzedu stary nie robi prawie nic w tym kierunku tak to niby się stara badania, srania i gadanie ze mu zalezy, a jak jestem przed owu to wydaje mi sie ze mogloby mnie nie być. Nie wiem qwa czy on myśli ze ja wiatropylnie zajde czy co? Czekałam wyszykowana, chętna i...i nic. Poszlam do drugiego pokoju. Nic. Zamówił sobie żarcie, otworzył piwko i high life. Odechciewa się wszystkiego... Melanz to ja chyba tylko w piwnicy zrezygnowanych.
 
reklama
Nie wiem sama juz od rana wyje 😢 juz któryś miesiąc z rzedu stary nie robi prawie nic w tym kierunku tak to niby się stara badania, srania i gadanie ze mu zalezy, a jak jestem przed owu to wydaje mi sie ze mogloby mnie nie być. Nie wiem qwa czy on myśli ze ja wiatropylnie zajde czy co? Czekałam wyszykowana, chętna i...i nic. Poszlam do drugiego pokoju. Nic. Zamówił sobie żarcie, otworzył piwko i high life. Odechciewa się wszystkiego... Melanz to ja chyba tylko w piwnicy zrezygnowanych.
Uwierz mi, znam to… jeszcze dzisiaj usłyszałam: ze będzie co ma być. Ch. to będzie. Ja jestem aktualnie na etapie: skoro on ma to gdzieś to ja tez będę mieć
 
Nie wiem sama juz od rana wyje 😢 juz któryś miesiąc z rzedu stary nie robi prawie nic w tym kierunku tak to niby się stara badania, srania i gadanie ze mu zalezy, a jak jestem przed owu to wydaje mi sie ze mogloby mnie nie być. Nie wiem qwa czy on myśli ze ja wiatropylnie zajde czy co? Czekałam wyszykowana, chętna i...i nic. Poszlam do drugiego pokoju. Nic. Zamówił sobie żarcie, otworzył piwko i high life. Odechciewa się wszystkiego... Melanz to ja chyba tylko w piwnicy zrezygnowanych.
Ja wlasnie leze w wannie i podniosłam sie i wytarlam ręce żeby Ci szybciej odpisać. Czy on wie ze masz płodne? Jesli tak, to ja przerabialm to w troche zmienionej formie. W sensie może tak byc, ze on czuje presje na sobie. Ze teraz trzeba. I ze Ty jestes 'chetna' ale nie na niego, tylko żeby Ci zaplodnil. Serio faceci to przeżywają bardziej niż nam sie wydaje. Rozmawialas z nim na ten temat?
U nas bylo tak ze jak wiedzial, ze plodne, no to nie bylo szansy na podniesienie sie. Nie i ****. Moglam stawać na glowie z rozłożonymi nogami. Nie, nie da rady.
 
Mógł w takim razie wogóle nie zaczynać.tematu. Teraz to się czuję jakbym go zmuszała do tego. Bardzo długo zwlekalam z ciąża nie byłam chyba gotowa. Jak teraz wszystko spokojnie sie uklada poczulam ze to ten czas to ten mi takie cyrki odstawia. Po co to wszystko, po co te badania, leki i cala ta nerwówka...nie potrzebuje dawcy nasienia tylko ojca, ale chyba ktoś jednak nie dorósł.
 
Ja wlasnie leze w wannie i podniosłam sie i wytarlam ręce żeby Ci szybciej odpisać. Czy on wie ze masz płodne? Jesli tak, to ja przerabialm to w troche zmienionej formie. W sensie może tak byc, ze on czuje presje na sobie. Ze teraz trzeba. I ze Ty jestes 'chetna' ale nie na niego, tylko żeby Ci zaplodnil. Serio faceci to przeżywają bardziej niż nam sie wydaje. Rozmawialas z nim na ten temat?
U nas bylo tak ze jak wiedzial, ze plodne, no to nie bylo szansy na podniesienie sie. Nie i ****. Moglam stawać na glowie z rozłożonymi nogami. Nie, nie da rady.
Nie ukrywam ze mi tez z tego opisu wynika, ze to tu może być problem. Ze może ma za duża spinę.
 
Mógł w takim razie wogóle nie zaczynać.tematu. Teraz to się czuję jakbym go zmuszała do tego. Bardzo długo zwlekalam z ciąża nie byłam chyba gotowa. Jak teraz wszystko spokojnie sie uklada poczulam ze to ten czas to ten mi takie cyrki odstawia. Po co to wszystko, po co te badania, leki i cala ta nerwówka...nie potrzebuje dawcy nasienia tylko ojca, ale chyba ktoś jednak nie dorósł.
Sprobuj z nim porozmawiać, serio. Nie to ze teraz tylko kiedyś, bez presji. Zakladam ze jesli chcesz mieć z nim dziecko to dogadujecie sie dobrze. W duzej większości takich przypadkow da sie to z typem przerobić. I nie to ze tak gadam - przerabialam.
 
Mógł w takim razie wogóle nie zaczynać.tematu. Teraz to się czuję jakbym go zmuszała do tego. Bardzo długo zwlekalam z ciąża nie byłam chyba gotowa. Jak teraz wszystko spokojnie sie uklada poczulam ze to ten czas to ten mi takie cyrki odstawia. Po co to wszystko, po co te badania, leki i cala ta nerwówka...nie potrzebuje dawcy nasienia tylko ojca, ale chyba ktoś jednak nie dorósł.
Po pierwsze, musisz przerobić te emocje i wiem ze jest trudno, bo jak widzisz ja wcale ich nie przerobiłam
Po drugie, rownie trudne, musicie porozmawiać
Po trzecie… macie ogólne problem ze współżyciem czy teraz przy tych dniach płodnych? Nie musisz odpowiadać nam, sama się nad tym zastanów.
Po czwarte, wiem jak się czujesz i jak bardzo jest to gowniane
 
Ja wlasnie leze w wannie i podniosłam sie i wytarlam ręce żeby Ci szybciej odpisać. Czy on wie ze masz płodne? Jesli tak, to ja przerabialm to w troche zmienionej formie. W sensie może tak byc, ze on czuje presje na sobie. Ze teraz trzeba. I ze Ty jestes 'chetna' ale nie na niego, tylko żeby Ci zaplodnil. Serio faceci to przeżywają bardziej niż nam sie wydaje. Rozmawialas z nim na ten temat?
U nas bylo tak ze jak wiedzial, ze plodne, no to nie bylo szansy na podniesienie sie. Nie i ****. Moglam stawać na glowie z rozłożonymi nogami. Nie, nie da rady.
Wie, kolejny miesiąc ta sama historia. Ja plodne on nawet palcem mnie nie ruszy...zreszta juz chyba ze 3 tyg nic nie było. Jak nie chce to niech poprostu powie. Może z mną nie chce mieć, a cała ta otoczka to tylko ściema...
 
reklama
Po pierwsze, musisz przerobić te emocje i wiem ze jest trudno, bo jak widzisz ja wcale ich nie przerobiłam
Po drugie, rownie trudne, musicie porozmawiać
Po trzecie… macie ogólne problem ze współżyciem czy teraz przy tych dniach płodnych? Nie musisz odpowiadać nam, sama się nad tym zastanów.
Po czwarte, wiem jak się czujesz i jak bardzo jest to gowniane
W zasadzie nigdy seks nie byl dla nas jakoś mega Wazny. Jak byliśmy pięknini i młodzi czyli jakies 10 lat temu działo się. Zdarzalo się 2-3mce bez seksu...a ostatnio zawsze przed owu mam dola i albo się ostro poklocimy albo jest wyjebka jak dzisiaj. A dokładnie wie ze to te dni, bo na bieżąco mu mówię co i jak z badaniami i co lekarka zaleciła.
 
Do góry