P
Paulaaa184
Gość
I to jest najlepszy przykład, że tak naprawdę nigdy nie ma 100% pewności i różnie w życiu bywaJa w dwie pierwsze ciąże zaszłam od razu. Teraz staramy się mocno ponad rok i udało mi się mieć jedną owulację. Diagnostykę to o kant dooopy potłuc bo nie trafiłam na lekarza, który określiłby przyczynę. Wydałam kupę kasy, spędziłam trochę czasu w szpitalu i jakby to kompletnie nic nie wniosło do tych starań. Owu mimo stymulacji nadal brak. Zawiesilam więc monitoringi, suple, stymulację i badania i czekam na to co los zaplanował. Też kompletnie się tego nie spodziewałam.