reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2022

Tylko to ze moze się uda nas pozwala się jakoś trzymać... kurde gdyby to było jakos zależne od nas, ze mozna cos konkretnego zrobic i PYK ciaza wpada
ja jestem obecnie na etapie 8cs po drodze z infekcjami walczylam wiec 2 cykle mi przepadły, ale też zaczynam mieć mysli a co jak się nie uda.
No ja to trochę przerobiłam już u siebie w głowie, że może nigdy się nie udać. Spójrzmy prawdzie w oczy, 2 lata starań, nawet 1 ciąży, nic nigdy się nie wydarzyło. Jakoś cieżko mi liczyć na cud.
No ale daje sobie jeszcze trochę czasu, kilka miesięcy po wznowieniu starań, może inseminacje i jak nic nie wyjdzie to zakończę tą żałosną walkę.
 
reklama
Wiecie co, wróciłam sobie do moich starych wpisów na forum i tak mi się trochę smutno na serduszku zrobiło, wpisy "cześć to mój 6cs" , "witam się w 8 cs, mam nadzieję, ze szczęśliwym" "to już 14 cs, niech w końcu coś zaskoczy!" eh... i za każdym miesiącem miałam nadzieję, a za każdym miesiącem nic na mnie nie czekało :( ciekawe ile jeszcze będę musiała poczekać. I czy się doczekam.
Ja się za to witam znów na tej grupie - drugi raz już wracam na starania, bez większej liczby dzieci w trakcie.
 
Ja wczoraj pierwszy raz poczułam to o czym kiedys była mowa - ze nie mozecie zniesc widoku dzieci. Bylismy wczoraj na lodach i widzac te rodzinki z maluchami byłam jak w amoku, staralam sie nie patrzeć w ich strone, bo czulam jak zbiera mi sie na placz🥺
Mam nadzieję, że niedlugo los się do Ciebie usmiechnie❤️
U mnie dużo koleżanek/przyjaciółek jest obecnie w ciąży - większość w drugiej. I super się z tego cieszę ale dziś po kolejnej takiej wiadomości złapałam jakiś smutko-wkurzenie :(
 
No ja to trochę przerobiłam już u siebie w głowie, że może nigdy się nie udać. Spójrzmy prawdzie w oczy, 2 lata starań, nawet 1 ciąży, nic nigdy się nie wydarzyło. Jakoś cieżko mi liczyć na cud.
No ale daje sobie jeszcze trochę czasu, kilka miesięcy po wznowieniu starań, może inseminacje i jak nic nie wyjdzie to zakończę tą żałosną walkę.
A dużo badań robiłaś?
 
U mnie dużo koleżanek/przyjaciółek jest obecnie w ciąży - większość w drugiej. I super się z tego cieszę ale dziś po kolejnej takiej wiadomości złapałam jakiś smutko-wkurzenie :(
U mnie właściwie ten temat już zaczyna odchodzić w przeszłość... Młodsze od nas pary mają po 2-3 dzieci i na tym już kończą przygodę. A my jeszcze nie zaczęliśmy :confused: :baffled:...
 
No ja to trochę przerobiłam już u siebie w głowie, że może nigdy się nie udać. Spójrzmy prawdzie w oczy, 2 lata starań, nawet 1 ciąży, nic nigdy się nie wydarzyło. Jakoś cieżko mi liczyć na cud.
No ale daje sobie jeszcze trochę czasu, kilka miesięcy po wznowieniu starań, może inseminacje i jak nic nie wyjdzie to zakończę tą żałosną walkę.
Ja w sumie nawet nie liczyłam, ile to cykli... Wiem, że odpuściliśmy sobie chyba 3 czy 4... W szóstym cyklu chyba dlatego, że były święta, no i nie chciałam, żeby ktoś mnie pytał, czemu nie piję wina i nie jem pasztetów, bo oczywiście nie piłam od miesięcy, jako że co miesiąc mogłam być w ciąży 😁😹. Potem z powodu histero, covida... ale tak to wyjdzie ich z 16 co najmniej, w tym 2 z IUI.
Też mi się wydawało, że zakończę walkę, jak nie wyjdzie naturalnie. Ale teraz już walczę do końca.
 
A dużo badań robiłaś?
Nie jakoś bardzo dużo, napewno nie ruszalam immunologi i trombofili. U mnie wszystkie badania podstawowe okej, wrecz wzorowo, owulki sa z dwóch jajnikow naturalne, jajowody drozne. Ide na ta krzywa cukrowa i insulinowa.
No ale u nas przyczyna jest slabe nasienie. Chociaz byl i czas ze te wyniki byly calkiem dobre ale i tak nie zaszlam.
 
reklama
Do góry