L
Ladycarooo
Gość
właśnie... Ja jak słyszę to "musicie odpuścić, za bardzo chcecie" ( słyszę tak duuużo razy) to mam ochotę powiedzieć: "dobrze, to już zaczynam chcieć mniej" i "ciekawe czy odpuszczenie naprawi słabą spremę mojego męża"...Dziewczyny, zgadzam się z wami. Wiadomo, że nie można zrobić z chłopa samca rozpłodowego ale kurde to gadanie o odpuszczeniu to xD cały rok nie myślałam i co? i nico, zaszłam dopiero po monitoringu i zastrzyku na pękniecie pęcherzyka. I wiecie co? kiedy się udało zajść robiliśmy to z mężem w konkretnym celu, bo tak po tym zastrzyku po prostu trzeba no i jakoś się udało.