Straszne dużo już tych wpisów. Troszkę przeczytałam i postanowiłam też się odezwać
Z narzeczonym postanowiliśmy 3 miesiące temu,że w sumie możemy starać się o bejbika . Mieszkamy razem, kochamy się i planujemy przyszłość. Bardzo byśmy chcieli. Niestety nie udalo się.
Co miesiąc się staramy. Jestem 2 dni przed @. Robiłam test przedwczoraj popoludniu u wydawalo mi się,że jest tam jakiś cień. Byl to test płytowy. Wczoraj rano zrobiłam innej firmy test strumieniowy ale wyszedl negatywnie. Wiem,że to o niczym nie świadczy ale boję sie,że znowu nic z tego. Niedługo pomyśle,że coś jest ze mna albo z moim małże nie tak.
Mam jakieś objawy ale nie wiem czy pod ciążę.
-kłucie jajnika lewego. Czasami ciągnie mnie do lewej nogi/uda. Przerywalnie. Nie cały czas. Czasami mnie zakluje też prawy jajnik. A czasami podbrzusze.
-Pieczenie z lewej strony jajnika,
-Bardzo chce mi się pić. Często mam taka suchość w ustach.
-mocz oddaje częściej niż zazwyczaj.
-na piersiach jedynie widze bardziej widoczne żyły ale akurat to mam przed okresem. Raz tylko jak sie polozylam na brzuchu to mnie zapiekla lewa piers. Na tą chwilę nie bolą mnie.
-Mam jakiś napad na słodycze. Potrafię zjeść cukierki a zaraz jem batona. Tak jak właśnie wczoraj. Ledwo zjadlam zupe to już zaczelam wcinac słodycze. Zdarza się,że w ogóle nie chce mi się jeść.
-Czasami zakolata mi się w głowie. Wczoraj mialam wolny dzień. Poszlam spać po 1 w nocy ale obudziłam się po 11. Zjadlam sniadanie i zrobiłam obiad. Tak mnie zmęczenie męczył.
Nie wiem jak ja wytrzymam do dnia @. ;(